Viki DT/pods. s.33,38/ciąża s.45/powrót s.71

6.05 środa
(13t, 2d)


Dieta

- chleb, masło, twaróg
- banan
- jabłko
- makrela z puszki, twaróg
- domowa pizza
- jw

napoje: kawa, woda, herbata, sok owocowy




Aktywność

szybki marsz ok. 30 min.

Trening:
1a. przysiad cc 3x10
1b. prostowanie nóg 3x10
2a. wykroki w tył cc 3x10
2b. odwodzenie nogi w tył (maszyna) 3x10
3a. przywodziciele 3x10
3b. odwodziciele 3x10
4. łydki na maszynie 3x10
+ brzuch

+ marsz (ok. 1h, 6km)


Dziś wyjazd do rodziców, wracamy dopiero w niedziele

Viki

Jeszcze w ramach ciekawostki, lekarz powiedział że na tym etapie nie można na 100% stwierdzić płci, ale można próbowac określić na podstawie położenia wyrostka płciowego, który w naszym przypadku wskazuje na chłopca... ciekawe czy się potwierdzi za kilka tygodni na kolejnym badaniu

Ha! A ja stawiałam na dziewczynkę
Miłego weekendowego odpoczynku życzę

Same chopy

Kinga, moje gratulacje! :)

Się wiedziało

Mis Dobrze Cie znowu widzieć (czytać )



Z tym chłopakiem to jeszcze nie jest na 100% pewne, więc wszyscy (oprócz mojego chłopa ) nadal mają nadzieje na dziewczynke, szczególnie teść który już dwóch wnuków ma i wnuczka mu się marzy



7.05 czwartek
(13t, 3d)


Dieta

- domowa pizza
- banan, jabłko, orzechy laskowe, gorzka czekolada
- zupa pomidorowa z makaronem
- udko, ryż z sosem pomidorowym
- bułka, masło, wędlina, ser żołty

napoje: kawa z mlekiem, woda, herbata



Aktywność

Większość dnia w podróży, wieczorem dłuższy spacer.




8.05 piątek
(13t, 4d)


Dieta

- bułka, masło, wędlina, ser żołty
- zupa pomidorowa z makaronem
- kasza jęczmienna, ziemniaki, gulasz wołowy
- bułka, masło, twaróg

napoje: kawa z mlekiem, woda, herbata



Aktywność

Marsz + troche biegania ok. 48 min

Trening z gumą 3x15:
- wyciskanie gumy zza pleców
- wiosłowanie
- wznosy bokiem
- przysiady
- spacer z gumą w bok
- brzuch

Cwiczenia mnie zmęczyły, nie wiem czy to kwestia gumy, która nie chciała się rozciągać czy pogody, bardzo gorąco było.










9.05 sobota
(13t, 5d)


Dieta

- bułka, masło, ser żołty, twaróg, jajko
- pierogi ruskie, masło
- kiełbasa z grilla, schab z serem zółtym, chleb
- gulasz wołowy, kotlet (nie wiem jaki), sałatka jarzynowa, jajko, kawałek torta
- jabłko

napoje: kawa z mlekiem, woda, herbata



Aktywność

Brzuch + rozciąganie

Ogólnie jakaś zmęczona byłam i osłabiona, popołudniu musiałam się położyc bo zupełnie mnie siły opuściły.





10.05 niedziela
(13t, 6d)


Dieta

- bułka, masło, ser żołty
- rosól z makaronem
- ziemniaki, udko
- pierogi ruskie, masło


napoje: kawa z mlekiem, woda, herbata



Aktywność

Krótki spacer, większośc dnia w podróży




Jazda samochodem mi nie sluży, boli głowa i mam mdłości.
Poza tym brzuch powoli rośnie, narazie nie jest duży i bardziej jak oponka wygląda Za to tyłek rośnie w szerz i wszystko w boczki idzie Zaczynam mieć problem z ubraniami, albo dvpa i schaby ledwo się mieszczą i trudno spodnie dopiąć, albo... w cyckach ciasno Na biust to akurat nie narzekam, obecna wersja bardzo mi się podoba i takie mogły by już zostać
Przez ostatnie kilka dni jakaś ocieżała byłam, senna i ciągle zmęczona, wykorzystywałam każda okazje żeby usiąść, co bardzo mnie denerwowało Poza tym jeszcze upały się nie zaczeły, a mi już jest źle jak słońce mocniej przyświeci
















Zmieniony przez - Viki w dniu 2015-05-11 11:45:45

Takie foty krajobrazów pamiętam z czasów, jak przygotowywałaś się do zawodów, a ja wtedy jeszcze podczytywałam forum "z ukradka" i podziwiałam na Twój dziennik trafiłam jako jeden z pierwszych i non stop śledziłam
a teraz taka zmiana, prawie że o 180 stopni

ventura

na Twój dziennik trafiłam jako jeden z pierwszych i non stop śledziłam
a teraz taka zmiana, prawie że o 180 stopni

Życie Ven Kolejny etap, kolejna przygoda
A jak już się wykluje to kto wie, może znowu zawody się trafią

Ania Jak zrobią kategorie dla starych bab to kto wie, może kiedyś...

Ven teraz pozostaje już tylko wrzucanie fotek zamiast porządnych wypisek treningowych A w kwestii krajobrazów to Twój dziennik jest najlepszy, strasznie Ci tych widoków i gór zazdroszcze, jakbym takie miała to chodziłabym ciągle na kilkugodzinne spacery




11.05 poniedziałek
(14t)


Dieta

- chleb, masło, ser żołty, jajko
- orzechy włoskie, sok z marchewki, jabłka i pomaranczy
- zupa szczawiowa, jajko, ziemniaki
- wątróbka, ziemniaki, masło, śmietana (do mizerii i sałaty)
- j.w.
- jabłko


napoje: kawa z mlekiem, woda, herbata

Naszła mnie ochota na orzechy i troche ich zjadlam. Obiad na dwa razy, napchałam się ogórkami i swieżą sałatą z ogródka i nie było miejsca na reszte



Aktywność

rower ok. 50 min.

Miałam coś do załatwienia a pogoda była fajna, za daleko na piechote za to rowerem w sam raz Najbardziej mnie męczą podjazdy pod góre. Popołudni było jeszcze troche spacerowania.

12.05 wtorek
(14t, 1d)


Dieta

- chleb, masło, ser żołty, jajko
- zupa szczawiowa z lanym ciastem (jajko, mąka gryczana i owsiana), jajko, ziemniaki
- j.w. + orzechy włoskie
- sok z marchewki, jabłek, pomaranczy + banan
- ryż, watróbka
- chleb, masło, ser żółty


napoje: kawa z mlekiem, woda, herbata

Zostało mi troche wątróbki z poprzedniego dnia więc zjadłam, szkoda wyrzucać.



Aktywność

Dzień dosyć aktywny Do południa pomeczyłam troche znajomą na treningu (na koniu ) i przy okazji pobiegałam z aparatem. Nie spędzam już tyle czasu na siłowni co kiedyś, więc trzeba było znaleźć sobie inne zajęcie
Później trening nóg w domu i marsz + bieganie. Pierwszy raz przebiegłam tak długi odcinek bez przechodzenia do marszu, biegło się fajnie, oddech spokojny i nie miałam potrzeby zwalniać

1a. przysiad cc 3x15
1b. bułgar 3x10
2a. prostowanie i uginanie uniesionej nogi leżąc na boku 3x20
2b. unoszenie ugiętej nogi w podporze (z gumą) 3x15
2c. koci grzbiet 3x15
3a. odwodzenie nogi z gumą 3x15
3b. przywodzenie nogi z gumą 3x15
3c. wspięcia na palce 3x15
+ vaccum
+ marsz ok. 9 min., trucht 20 min., marsz 16 min.