delfinkaSpawareczka dzięki Musztra i jedzenie zdecydowanie działają. Jak zaczynałam to przy napięciu wszystko mi się w dłoni mieściło, a teraz jest co napinać tylko szkoda, że w szerz też poszło, a nie tylko w tył
Latynoska, to latynoska:) Bioderka też muszą być, żeby się ładna klepsydra zrobiła:) Talia osy, szerokie plery i zacny tyłek ...miodzio:)
Ja jestem z tych płaskodupnych, kiedyś mogłam każde spodnie na tyłku watą wypychać. Nie mam rasowej michy na przyrost zada, ale siady robią robotę i coś tam się podniesło.... ale tak zacnie jak u Ciebie to nieeeet :)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html