DNT
Dzisiaj rozkład się rozjechał, bo cały dzień latania na mieście i sądziłam, że będzie ok, ale mozzarella ma więcej tłuszczu, a nie ma węgli....
Posiłki: owsiane, owsiane, sałatka z mozzarellą, jabłka, kurak z warzywami
1 700,5 kcal b: 118,8 g (27,9%) w: 129,5 g (30,5%) t: 78,6 g (41,6%)
Ale jak widać licznik białka i kcal to mam już wbudowany
Aktywność: off
Ogień!
"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"
http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html
Znowu cały dzień w drodze
Aktywność: off
Miska: ok, placuszki z soczewicy są pycha....
posiłki: owsiane, placuszki z soczewicy, owsiane, indyk z mlekiem
1 706,5 kcal b: 123,3 g (28,9%) w: 162,1 g (38,0%) t: 62,8 g (33,1%)
Ogień!
"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"
http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html
1a. RDL rampa 12/10/8 60/70/74 było 3x15 45/55/65 (ok)
1b MC z kettem x15 26/26/26 (zostało)
2 . wypady chodzone 4x 20 20/20/20 było 15/15/15 (ostatnia seria to już trop węża)
3a goblet squat 3x15 20/20/20 było 16/16/16 (ładne spięcia zadu)
3b. przywodziciele na ginekologu 3x15 35/35/35 (x14) było 40/45/45 (x13) porządny regres, a i tak w ostatniej serii nie dobiłam
+brzuch
+ 10 min wiosła - 1,7 km - jak babcia kajakiem
Miska: niedojedzona, wiosna to parcia na miskę nie ma
Posiłki: owsiane, owsiane, kotleciki soczewicowe z sałatką, schab, serek wiejski z ksylitolem
Rozkład: 1 462,0 kcal b: 102,1 g (27,6%) w: 121,2 g (32,8%) t: 65,0 g (39,6%)
Warzywa nieliczone ok 1 kg
Ogień!
Zmieniony przez - terefere83 w dniu 2015-02-23 23:50:16
"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"
http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html
Mam zacne zakwasy w tyłku, tak właściwie to już przyzwyczaiłam się do stanu ciągłego bólu d****
Nadal mam problem z prawą ręką, więc trening bez barków, ale najbardziej mnie zabolało, gdy chciałam zrobić rozpiętki....
Trening bez progresu, ale też bez regresu
1a wyciskanie na płaskiej rampa 10/8/6/5 30/35/37,5/40 (brak progresu, ciężko)
1b inwerted rows max 7/5/5/5
2 wiosło sztangielka w oparciu o ławkę 3x12 20/20/20 (brak progresu, następnym razem dołożę bo jest luz)
4a. czachołamacze 3 x15 15/15/15 (brak progresu)
4b. uginanie 3x15 20/20/20 (brak progresu)
Miska: zawładnęło mną dzisiaj mleko skondensowane, weszło całe i tłuszcze poleciały (można powiedzieć, że uzupełniłam kcal z wczoraj i bilans się zgadza)
Posiłki: owsiane, owsiane, jajecznica z sałatką, kurak z ziemniakami, mleko
Warzywa nieliczone: ok 1kg
dostarczono 2 052,3 kcal b: 139,7 g (27,2%) w: 163,0 g (31,8%) t: 93,5 g (41,0%)
pozostało -352,3 kcal b: -19,7 g w: 7,0 g t: -33,5 g
Ogień!
Zmieniony przez - terefere83 w dniu 2015-02-24 21:36:41
"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"
http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html
Tadam! nie wytrzymałam do niedzieli i porwałam trening od Halinae już dziś....podoba mi się....bardzo chochra dochodziłam do siebie parę godzin, a na treningu miałam kilka razy ciemno przed oczami po takim treningu, to już nawet mi nie chce się kombinować z jakimiś dodatkowymi obwodami na brzuch, czy cardio....nie ma pitu pitu dobrze, że miałam w torbie też zapasową odżywkę, bo bym do domu bez uzupełnienia kcal raczej nie dojechała taka słaba byłam ciekawe, jakie jutro będą zakwasy
Dzień 1
1. przysiad 3 serie rozgrzewkowe cc/20/20
10x10 na ok 40%max czyli u mnie 40kg (przerwy ok. 1minuty, ostatnie dwie serie około 1,5minuty...było ciężko, ale szło)
2. MC romanian 2serie rozgrzewkowe 50/50 (trochę za dużo do tej rozgrzewy)
5x8 tempo 10X0 60/60/60/60/60 (jak przypakowałam już na rogrzewce to już nie było co progresować...)
i do doma......parę minut i pozamiate
Miska: niesmacznego kuraka dzisiaj zrobiłam, więc wtrąbiłam mozzarelle zamiast i znowu tłuszcze przebite
Posiłki: owsiane, barszczyk, owsiane z jajecznicą, mozzarella z kurakiem, whey,owsiane
dostarczono 1 964,3 kcal b: 143,8 g (29,3%) w: 147,8 g (30,1%) t: 88,7 g (40,6%)
Warzywa nieliczone ok.1kg
Ogień!
"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"
http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html
DNT
Zakwasy stopień 4 w 5stopniowej skali ale niestety głównie bolą mnie czwórki.... czy jest jakiś sposób, aby w siadach używać nie tylko dominujących u mnie czwórek ale też dwójek i pupsona? siadam do ziemi mocno (można powiedzieć, że szoruje kością ogonową o posadzkę), spinam tyłek, zaczynam ruch z bioder, a i tak zmęczone ino czwórki...ehhhh
Miska: znowu T przekroczone...60g to dla mnie wartość trudna do utrzymania
Posiłki: whey, owsiane, jajka z wasa,, kurak z makaronem, jogurt z ksylitolem
Warzywa: mało
1 584,0 kcal 124,8 g B 122,5 g W 70,5 g T
Ogień!
Zmieniony przez - terefere83 w dniu 2015-02-27 20:57:21
"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"
http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html
EDIT; cholera, nawet dłużej,
2x10 serii = 20 min przerwy,
seria trwała mniej więcej 1 minutę (na początku szybko, potem coraz dłużej,
więc ok. 30 min*.
*30 minut przysiadywania
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2015-02-27 21:08:49
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"
http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html
dieta redukcyjna i zmiana treningów
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- ...
- 38