infernol
Witam wszystkich.
Dziennik miałem zamiar prowadzić dopiero od kwietnia ale tak się złożyło, że mam teraz dość dużo czasu wolnego także będę go prowadził od dziś. Coś o sobie. . W 2 technikum wziąłem się za BB, pierwszy rok to wiadomo jak było, bez diety i większego planu w dodatku trening tylko 2x w tyg i to jeszcze na szkolnym sprzęcie a każdy dobrze wie jakiej jakości jest to sprzęt
. Po roku treningów po omacku w koncu ogarnąłem jako tako dietę i trening i udało mi się dojść do 95 kg i 115 kg w WL a zaczynałem od samego gryfu z czego byłem bardzo zadowolony. Niestety nie wiedziałem jak zrobić dobrą redukcję i tak wyszło że z dnia na dzien ściąłem duzo kcal a wiec sila z automatu spadła mięsko również, tak wiec cofnąłem się o cały rok wstecz niemniej jednak teraz juz wiem jakie błedy popełniłem i następna redukcja powinna pójść już wg oczekiwań.
Aktualnie jestem w trakcie masy którą zacząłem pod koniec lipca/początek sierpnia. Waga na dzień dzisiejszy to 89, a masa będzie trwała do 95kg lub do 1 kwietnia, zależy co będzie pierwsze Aktualnie trenuję splitem 5x week, skupiam się na barkach bo wg mnie mocno odstają od reszty. cardio 3x w tyg po 20 min po treningu
wymiary:
klata 111
biceps 40
udo 58
pas 85
plan:
pon: barki tric bic
wt: plecy i kaptury
śr: off (wieczorem basen)
czw: barki łydki brzuch
pt: off
sbt: klata bic
ndz: nogi brzuch
Dziennik miałem zamiar prowadzić dopiero od kwietnia ale tak się złożyło, że mam teraz dość dużo czasu wolnego także będę go prowadził od dziś. Coś o sobie. . W 2 technikum wziąłem się za BB, pierwszy rok to wiadomo jak było, bez diety i większego planu w dodatku trening tylko 2x w tyg i to jeszcze na szkolnym sprzęcie a każdy dobrze wie jakiej jakości jest to sprzęt
. Po roku treningów po omacku w koncu ogarnąłem jako tako dietę i trening i udało mi się dojść do 95 kg i 115 kg w WL a zaczynałem od samego gryfu z czego byłem bardzo zadowolony. Niestety nie wiedziałem jak zrobić dobrą redukcję i tak wyszło że z dnia na dzien ściąłem duzo kcal a wiec sila z automatu spadła mięsko również, tak wiec cofnąłem się o cały rok wstecz niemniej jednak teraz juz wiem jakie błedy popełniłem i następna redukcja powinna pójść już wg oczekiwań.
Aktualnie jestem w trakcie masy którą zacząłem pod koniec lipca/początek sierpnia. Waga na dzień dzisiejszy to 89, a masa będzie trwała do 95kg lub do 1 kwietnia, zależy co będzie pierwsze
Aktualnie trenuję splitem 5x week, skupiam się na barkach bo wg mnie mocno odstają od reszty. cardio 3x w tyg po 20 min po treningu
wymiary:
klata 111
biceps 40
udo 58
pas 85
plan:
pon: barki tric bic
wt: plecy i kaptury
śr: off (wieczorem basen)
czw: barki łydki brzuch
pt: off
sbt: klata bic
ndz: nogi brzuch
Aktualny DT
http://www.sfd.pl/Jędrzej_Pietz_droga_na_scenę-t1137461.html
Stary Dziennik Treningowy
http://www.sfd.pl/[Blog]_Infernol_w_drodze_po_swe_cele-t1063132.html#post1
Krzysztof Piekarz
Przez te dropy woda się ze mnie lała. Jestem również zadowolony z progresu w wyciskaniu hantli, od zeszłego tygodnia plus 2 kg. Potem tric, i tu już jakichś rewelacji nie było ze względu na spore zmęczenie po barkach, co nie znaczy że się op*****lałem :D po ostatnim ćwiczeniu wspaniała pompa, jednakże musze się zastanowić nad tym treningiem, ponieważ sądzę że gdyby nie to wcześniejsze zmęczenie to dałbym rade lepiej zrobić trica. Mimo wszystko zadowolony z całego dnia
Zazwyczaj uwijałem sie ze wszystkim w nieco ponad jedną godzinke a tu półtorej mi ledwo starczyło. Mimo wszystko jestem zadowolony bo kolejny trening barków we wtorek, także ze spokojem powinno się wszystko zregenerować. W porównaniu do poprzedniego treningu barków aż takiego szału nie było ale jak zawsze było solidnie
Ogólnego jakiegoś wielkiego bólu mięsni czy zmęczenia nie czułe, a jednak każdy krok kosztował mnie dużo wysiłku. Zostaje na jakiś czas przy takiej kombinacji. Bo w sumie nawet nie wiem jakie inne ćwiczenia można by dać zamiennie 
