Szacuny
9
Napisanych postów
815
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
9431
Dziś na celowniku bieganie, śr. tętno 151, pogoda dosyć ładna, chociaż było po deszczu, samopoczucie też świetne, chociaż po tym co dziś zobaczyłem na próbnej maturze to nie powinienem mieć dobrego humoru
fajny podbieg znalazłem niedaleko domu, niedługo to będzie stały element treningu
Zmieniony przez - CrossArmy w dniu 2014-11-25 15:46:01
Szacuny
9
Napisanych postów
815
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
9431
Dziś było pływanie, prawie cały trening różnych ćwiczeń, na koniec 300m jedynie, a później pech. Uszkodził mi się chip w pasku, musiałem latać po obiekcie żeby mi to odblokowano, a na koniec zapomniałem skarpet z szafki wziąć, taka strata
Szacuny
9
Napisanych postów
815
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
9431
Wczoraj bieganie na trochę większych obrotach, średnie tętno 155.
Było -4 stopnie ubrałem się dość lekko i 40min nie potrafiłem się rozgrzać, ale ogólnie było ok.
Szacuny
9
Napisanych postów
815
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
9431
Coraz częściej się zastanawiam czy istnieje coś takiego jak talent, za jaką część sukcesu jest odpowiedzialna nasza genetyka oraz inne mało istotne rzeczy, a ile procent sportowego sukcesu stanowi ciężka praca,
Z jednej strony ktoś mówi, że Kenijczycy są ulepieni z innej gliny, a z drugiej strony mało osób jako argument potwierdzający ich sukces podaję, że Ci goście trenują po 3 razy dziennie, ich całe życie jest podporządkowane rozwojowi sportowemu,
Ktoś mówi biegłem maraton i na 30km dostałem dużej dawki adrenaliny, czułem jak słabnę, ale mimo wszystko przyśpieszałem, bo przypomniałem sobie ile pracy w to włożyłem, a ja się zastanawiam co musi dziać się w głowie takiego Kenijczyka, który całe życie spędził w biedzie i cały czas miał w głowie wizję sukcesu,
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Z pewnoscia istnieje cos takiego, co maja nieliczni i dzieki gigantycznej pracy sa w stanie wspiac sie na wyzyny niedostepne innym - wymieniac by dlugo, ot, Michael Jordan, CR7 itp.. Jest to tak zwana iskra boza. Ale nie maja i oni nic za darmo - pracuja nawet ciezej od innych, a to wlasnie ta iskra pozwala im na tytaniczna prace - czy to podtrzymujac ich psychicznie czy fizycznie na granicy wytrzymalosci. Z drugiej - ludzie bez wielkiego talentu - ot nasza Justyna Kowalczyk - dziewcznyna bez idealnej postury, bez nienagannej techniki - bez cudownych warunkow treningowych - ale tytan pracy - wszystko co ma wyrwala i wypracowala sama..
Ja gleboko wierze ze mozna wszystko, i tego sie trzymam. Stawiam sobie cel i ide do niego dzien po dniu, w slonku, deszczu, wietrze i mrozie - nikt tego za mnie nie zrobi i nic nie dostane za darmo.. A na Hawaje tez kiedys sie dostane, albo spedze zycie probujac.. Trzeba miec marzenia !
Szacuny
9
Napisanych postów
815
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
9431
Dziś pobiegane 2h, zacząłem biec po ulicy, ale naszła mnie myśl żeby wrócić na stare trasy, wiec poleciałem na leśne ścieżki, gleba już zamarznięta fajnie się leci, jeśli chodzi o profil trasy to nie brałem jeńców, tętno też lekkie 139, woda w rurce od zbiornika mi zamarzła, więc bieganie na sucho
Szacuny
162
Napisanych postów
1911
Wiek
46 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
22953
Ciekawy ten link z akademii triathlonu. Dzięki. Mimo, że tri to nie moja działka to fajnie przeczytać i z tego co widzę po sobie i znajomych to trudno się z tym artykułem nie zgodzić.
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can. Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"