Szacuny
195
Napisanych postów
9906
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
174402
To już (chyba) wersja końcowa te 3800 kcal. Choć ja nigdy jakoś specjalnie się nie opierałem na tych kalkulatorach. Wiem, że to zabrzmi banalnie, ale najlepiej samemu patrzeć w lustro, na wagę i zwracać uwagę na samopoczucie "na codzień" i na treningach
Szacuny
4064
Napisanych postów
45434
Wiek
3 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347433
Wystarczy choć trochę praktyki tudzież znajomości własnego organizmu i kalkulatory wszelakiej maści mogą iść w odstawkę.Ćwiczę już prawie 6 lat,a te teoretyczne wyliczenia są mi obce.
Poza tym kaloria,kalorii nie równa.Można jeść 2,5 tys. kcal i chudnąc.Można również przy tej samej wartości przybierać na wadze(w dużym uproszczeniu).Także naszym wyznacznikiem są poszczególne makroskładniki.
Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2014-05-11 15:41:36
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
9
Napisanych postów
815
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
9431
ok, mobilizacja i dziś znalazłem się na basenie
popływałem rekreacyjnie dokąd nie zaczęły mnie łapać skurcze w stopach, zrobiłem jakieś 850 metrów
od czegoś trzeba zacząć, dziś nic nie chciało grać po mojej myśli, wziąłem okulary- były za luźne, a w wodzie nie traciłem czasu na regulowanie ich
wziąłem też taką zatyczkę na nos, mam z nim problem w wodzie, może coś robię nie tak, nie wiem, ale jak tylko zanurzę twarz w wodzie to woda wpada przez nos do buzi, wtf, nie da się pływać z zanurzoną głową, w dodatku ten shit nic mi nie daje
Szacuny
9
Napisanych postów
815
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
9431
Pogoda do bani, pada od wczorajszego wieczoru cały czas, nie zamierzam biegać w takiej pogodzie, wole odpuścić, 2 treningi biegowe niż dłuższy czas się zbierać po przeziębieniu, może jestem słaby... może
aleee za to dziś dałem ostro croosfitowo
na początek martwy
5-5-5-5-5 50-60-70-80-90
6 obwodów:
power cleans+ przysiad przedni (nie wiem jak się to nazywa? podrzut?) x5 30kg
5x burpees
10x wykroki
15 pompka
czas:19 min 26sek
średnie tętno:159
najwyższe: 177
ogólnie ciężko, bardzo, tętno skakało jak szalone, podczas obwodu cały czas ok. 170, myślałem, że to będzie przyjemny trening... ale nie był
w maju temperatura sporo na +, ćwicząc w bluzie zagrzany byłem konkretnie, położyłem się na ławce po treningu i co zaobserwowałem? Paruje