Szacuny
54
Napisanych postów
8880
Wiek
44 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
71682
halinae
Ja w to rozgrzewanie nawet wierzę, za młodu łaziłam po górach z namiotem i jak się człowiek w taki chłodny wieczór wypluskał w strumyczku, to faktycznie potem już cieplej było
im zimniej tym cieplejsza jest na żwirowni woda
sorki tak mi się skojarzyło z jedną piosenką
Główną przyczyną naszych porażek i sukcesów w życiu jesteśmy my sami
Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
halinae
Ja w to rozgrzewanie nawet wierzę, za młodu łaziłam po górach z namiotem i jak się człowiek w taki chłodny wieczór wypluskał w strumyczku, to faktycznie potem już cieplej było
.....a jeszcze jak poprzedzone jakimś małym biegankiem, najlepiej przy ujemnych temperaturach - coś niesamowitego. Odczucia przeczą jakimkolwiek racjonalnym odruchom i z wody nie chce się wychodzić:)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
już w piątek wieczorem będę nad Bałtykiem i obfotografuję się z każdej strony. U siebie mam górski potok, gdzie moczę regularnie przez całą zimę. Latem wymraża kości, zimą nie:D
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
Ubiegłoroczne, inicjujące sezon dupomoczenie w potoku na wodospadzie Podgórnej:)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
Szacuny
532
Napisanych postów
8076
Wiek
42 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
66967
okurde
Ja miałam kąpiele 1 maja w morzu, ale nie dość, że w ciuchach to jeszcze kikla razy, więc takie mokre ubranie to nic przyjemnego, za to powót w ciepłej kurtce już tak i nie było nam zimno