Nowy, lepszy SPAM! :-D

JA TEŻ zazdraszczam! mój fizjo w życiu sportu nie liznął i na moje pytania o technikę zrobił oczy kota ze Shreka z wyrazem "błagam, nie pytaj więcej, bo i tak nie wiem".

i też jak Delfinka mówi, korzystaj!! bo to, czego się teraz poprawnie wykonywać nauczysz, będzie tylko procentować!

delfinka

Hej spam:)

jestem uzależniona - dałam sobie wolne żeby iść biegać
kiedyś czytałam, że dziewczyny z przewagą estrogenów nie mają tendencji do zakwasów bo te niby je chronią czy cuś, ale nie wiem czy to prawda czy kolejna bzdura wyssana z palca nie zgłębiałam tematu

eee tam, popularne "zakwasy" to przecież mikrourazy tkanki mięśniowej... co ma do tego progesteron?

dlatego to kolejna bzdura i tematu nie kończyłam;) ale zawsze to jakaś czyjaś teoria

hehe "mam dużo progesteronu, zakwasy mnie nie łapią!"

Czy biorę estradiol/progesteron, czy nie - domsy mam cały czas takie same. Nie wiem na ile komu moje spostrzeżenie pomoże

trafilam na tych rehabilitantow jak rehabilitowalam noge po rekonstrukcji wiazadla, na miejscu jest glowny fizjo ktory bada a potem wysyla do rehabilitantow na masaze i dokladniejsze sprawdzenie jak juz sie ogarnie to co bylo problem to wyslal mnie do goscia, ktory zajmuje sie wlasnie sportami silowymi jest trenerem przygotowania przygotowania motorycznego w klubie pilkarskim

cwicze na silowni crossfitowej wiec tam nie ma wcale maszyn same wolne ciezary :) i mowil zreszta ze jest przeciwny maszynom :)

okazalo sie przy okazji ze mam zblokowany odcinek piersiowy ze jak robie kobre to cale zgiecie jest w ledzwiach a piersiowy sztywny jak koci ogon

jak już to podobno estrogenu

uj tam hormony nie mają nic do mikrouszkodzeń mięśni i już!

markoto ostatnio mi szyję odblokowywał i się nawet nie spodziewałam że tam taka spięta jestem, a potem jaki miły luzik;)