Ja ze swojej strony polecam zwykły ręcznik nawinięty na drążek. Wersja ekonomiczna. Ręcznik wokół drążka aby powiększyć średnicę, zaciśnięty pasem ładunkowym. Wchodzi na przedramiona ^^
A co do studiów to niezależnie co wybierzecie - to tylko Wasza sprawa. Ja osobiście poszedłem na kierunek powiązany z moimi zainteresowaniami, który pozwolił mi obcować z ludźmi m.in. z jednostek specjalnych, policji, ABW, wojska. Wiedza na studiach, która się wam do czegokolwiek przyda to i tak w najlepszym stopniu 20% tego co będą wam próbowali wcisnąć do łba, w moim wypadku była to cala historia i wszelkie ciekawostki z zakresu terroryzmu (zarówno Hiszpańskiego, Irlandzkiego, Czeczeńskiego, Blisko wschodniego itd.) oraz aspekt bezpieczeństwa na obszarach morskich (problem zatoki Adeńskiej i całego piractwa).
Jeżeli planujecie (i jesteście zdeterminowani aby dążyć do celu) uderzyć w jednostki specjalne to dobrym wyjściem jest służba przygotowawcza i osiągniecie stopnia wojskowego, a studia? Kierunki związane z Bezpieczeństwem, Kryminologia (po analizie planu nauczania można wyciągnąć parę rzeczy, które w przyszłym zawodzie mogą się przydać), AWF poprawi kondycję i nauczy na co zwracać uwagę na treningach i jak się rozwijać. Ale równie dobrze możecie iść na prawo. Pamiętajcie, że eSka to początek. A Wasze życie nie skończy się na służbie (oby) i w pewnym momencie będzie trzeba iść na emeryturę, a potem też trzeba coś robić. Najlepiej coś co się lubi...