...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Lilith, mi już ten suchy kurczak/indor nie wchodzi
Zmieniony przez - Eiszeit w dniu 2014-09-03 16:30:19
Zmieniony przez - Eiszeit w dniu 2014-09-03 16:30:19
...
Napisał(a)
Matko... to ja juz wole zjesc cos niedobrego byle sie pogryzc dalo niz proch dorsz i miruna maja malo tluszczu, tunczyk, bialko jaj, na dobra sprawe cos z wieprzowiny i wolowiny da sie znalezc z mala iloscia tluszczu. Albo mi mozesz oddac nadmiar bialka to go dobrze spozytkuje
...
Napisał(a)
Właśnie rybami innymi niż tuńczyk powinnam się zainteresować.
Eve, żeby to było możliwe, to bardzo chętnie Ale już niedługo, i dane nam będzie najeść się do syta
Eve, żeby to było możliwe, to bardzo chętnie Ale już niedługo, i dane nam będzie najeść się do syta
...
Napisał(a)
04.09.2014
DT
Trening siłowy obwodowy: Klatka + łydki
3 obwody - 20 powtórzeń
Tempo 1010
1. Wyciskanie hantli leżąc na ławce poziomej
20x5kg 20x5kg 20x5kg
2. Wyciskanie hantli leżąc na ławce skośnej
20x5kg 20x5kg 20x5kg
3. Rozpiętki na maszynie
20x15kg 20x15kg 20x15kg
4. Pompki na poręczach
10 + 5 10 + 5 10 +5 - Mam wrażenie, że cycki wyjdą mi pod brodę 10x ostatnia faza ruchu, potem dobijam pompkami tyłem z nogami na ławce
5. Pompki
15 + 5 15 + 5 + 15 - 15 męskich + 5 w podporze o ławkę, ostatnia seria odwrotnie, odcięło mi siłę
6. Wspięcia na palce stojąc na krawędzi stepu
20/20/20
7. Wspięcia na palce siedząc na maszynie
20x15kg 20x20kg 20x20kg
Cardio: 45 minut na orbiteku
Komentarz: Pali aż miło Z początku miałam wrażenie, że do wyciskania spokojnie wezmę więcej, ale przy 14 powtórzeniu zaczęłam w to wątpić. Wyciskanie na skosie zaraz po idzie dwa razy ciężej. Dzisiaj krucho było z pompkami, jakiś kiepski dzień na nie. Rano nie poskładało mi się z bieganiem więc chciałam zrobić dodatkowe 30 minut na rowerku, ale pod koniec 45 cardio nastąpił jakiś zjazd, ledwo się doczołgałam. Dopiero puszczenie bezczelnie ordynarnej piosenki postawiło mnie do pionu Miałam wrażenie, że w żyłach pływa kwas, na zmianę łomotała mi lewa i prawa strona klaty. Trochę się zmartwiłam, czy to nie po połączeniu termogenika i kofeiny przed treningiem + kawa. Moja kardiolog mówi zawsze, że - chociaż malutkie - serce mam sportowca, ale muszę uważać na takie tętnotrzepy.
Miska:
- Warzywa - papryka, cebula - warzywa ratują całą sytuację
Suplementacja:
- Castagnus, witamina D, Whey, wapń, tran
- Clenburexin
- Kofeina
- L-karnityna
- Olej MCT
Obczajałam się z rana. Nie ma tragedii, zrobiłam nawet zdjęcia brzucha, ale tematu kalać nie będę. Dopóki czegoś nie zjem jest przyzwoicie, po posiłkach łapię wodę jak gąbka Chyba muszę pić więcej, może chociaż trochę zapobiegłabym tej retencji.
DT
Trening siłowy obwodowy: Klatka + łydki
3 obwody - 20 powtórzeń
Tempo 1010
1. Wyciskanie hantli leżąc na ławce poziomej
20x5kg 20x5kg 20x5kg
2. Wyciskanie hantli leżąc na ławce skośnej
20x5kg 20x5kg 20x5kg
3. Rozpiętki na maszynie
20x15kg 20x15kg 20x15kg
4. Pompki na poręczach
10 + 5 10 + 5 10 +5 - Mam wrażenie, że cycki wyjdą mi pod brodę 10x ostatnia faza ruchu, potem dobijam pompkami tyłem z nogami na ławce
5. Pompki
15 + 5 15 + 5 + 15 - 15 męskich + 5 w podporze o ławkę, ostatnia seria odwrotnie, odcięło mi siłę
6. Wspięcia na palce stojąc na krawędzi stepu
20/20/20
7. Wspięcia na palce siedząc na maszynie
20x15kg 20x20kg 20x20kg
Cardio: 45 minut na orbiteku
Komentarz: Pali aż miło Z początku miałam wrażenie, że do wyciskania spokojnie wezmę więcej, ale przy 14 powtórzeniu zaczęłam w to wątpić. Wyciskanie na skosie zaraz po idzie dwa razy ciężej. Dzisiaj krucho było z pompkami, jakiś kiepski dzień na nie. Rano nie poskładało mi się z bieganiem więc chciałam zrobić dodatkowe 30 minut na rowerku, ale pod koniec 45 cardio nastąpił jakiś zjazd, ledwo się doczołgałam. Dopiero puszczenie bezczelnie ordynarnej piosenki postawiło mnie do pionu Miałam wrażenie, że w żyłach pływa kwas, na zmianę łomotała mi lewa i prawa strona klaty. Trochę się zmartwiłam, czy to nie po połączeniu termogenika i kofeiny przed treningiem + kawa. Moja kardiolog mówi zawsze, że - chociaż malutkie - serce mam sportowca, ale muszę uważać na takie tętnotrzepy.
Miska:
- Warzywa - papryka, cebula - warzywa ratują całą sytuację
Suplementacja:
- Castagnus, witamina D, Whey, wapń, tran
- Clenburexin
- Kofeina
- L-karnityna
- Olej MCT
Obczajałam się z rana. Nie ma tragedii, zrobiłam nawet zdjęcia brzucha, ale tematu kalać nie będę. Dopóki czegoś nie zjem jest przyzwoicie, po posiłkach łapię wodę jak gąbka Chyba muszę pić więcej, może chociaż trochę zapobiegłabym tej retencji.
...
Napisał(a)
Ale...że jak według planu? Ja myślała, że tylko jeden czit mi wtedy przysługiwał
...
Napisał(a)
Marta To przez moją gapowatość przepuściłam czita. Nic to, jutro będę z rozkoszą realizować zalecania planu
05.09.2014
DT
Cardio: Na czczo - 30 minut biegu na świeżym powietrzu
Trening siłowy obwodowy: Ręce + brzuch
3 obwody - 20 powtórzeń
Tempo 1010
1. Uginanie rąk ze sztangą
20x10kg 20x12,5kg 20x12,5kg
2. Wyciskanie francuskie ze sztangą leżąc
20x10kg 20x12,5kg 20x12,5kg
3. Uginanie rąk z hantlami naprzemiennie
20x4kg 20x4kg 20x4kg
4. Prostowanie rąk zza głowy trzymając hantlę
20x6kg 20x6kg 20x6kg
5. Odwrotne pompki na ławeczce (nogi oparte wyżej)
20/20/20 - raty
6. Jacknife-sit ups
20/20/20
7. Spięcia brzucha na maszynie
20x25kg 20x30kg 20x30kg
Interwały na orbitreku 30/30 x2 + 28 minut cardio na orbitreku + 15 minut rower
Komentarz: Nieodczas niedoczas niedoczas...sam trening fajny, ręce paliły i całkiem współpracowały. Cardio jak zawsze mordercze, ale cieszę się, że udało mi się pobiegać rano. Interwały tylko dwa, ponieważ znany już Pan właściciel trener etc przyszedł i powiedział, że mam przestać, bo mu zepsuję maszynę Marta, czy nie będziesz miała nic przeciw, jeśli interwały będę robiła na rowerku a potem przeskakiwała z cardio na orbitrek? To jedyna metoda przy tym...panu.
Z maszyn zlazłam mokra jak po prysznicu, ale zadowolona. Dziś serce nie telepało aż tak bardzo, było dobrze
Miska: Szczerze mówiąc jak czytam o głodzie budzącym inne Dziewczyny w nocy to zastanawiam się, czy ze mną ok Jasne, że czuję ssanie, ale nie aż w takim stopniu...ale może to kwestia sporej ilości białka, którą mogę jeść.
- Warzywa - papryka, cebula, pieczarki
- Płyny - kawa czarna x2
Suplementacja:
- Castagnus, witamina D, Whey, wapń, tran
- Clenburexin
- L-karnityna
- Kofeina
- Olej MCT
- ChelaMagB6 + Forsen
05.09.2014
DT
Cardio: Na czczo - 30 minut biegu na świeżym powietrzu
Trening siłowy obwodowy: Ręce + brzuch
3 obwody - 20 powtórzeń
Tempo 1010
1. Uginanie rąk ze sztangą
20x10kg 20x12,5kg 20x12,5kg
2. Wyciskanie francuskie ze sztangą leżąc
20x10kg 20x12,5kg 20x12,5kg
3. Uginanie rąk z hantlami naprzemiennie
20x4kg 20x4kg 20x4kg
4. Prostowanie rąk zza głowy trzymając hantlę
20x6kg 20x6kg 20x6kg
5. Odwrotne pompki na ławeczce (nogi oparte wyżej)
20/20/20 - raty
6. Jacknife-sit ups
20/20/20
7. Spięcia brzucha na maszynie
20x25kg 20x30kg 20x30kg
Interwały na orbitreku 30/30 x2 + 28 minut cardio na orbitreku + 15 minut rower
Komentarz: Nieodczas niedoczas niedoczas...sam trening fajny, ręce paliły i całkiem współpracowały. Cardio jak zawsze mordercze, ale cieszę się, że udało mi się pobiegać rano. Interwały tylko dwa, ponieważ znany już Pan właściciel trener etc przyszedł i powiedział, że mam przestać, bo mu zepsuję maszynę Marta, czy nie będziesz miała nic przeciw, jeśli interwały będę robiła na rowerku a potem przeskakiwała z cardio na orbitrek? To jedyna metoda przy tym...panu.
Z maszyn zlazłam mokra jak po prysznicu, ale zadowolona. Dziś serce nie telepało aż tak bardzo, było dobrze
Miska: Szczerze mówiąc jak czytam o głodzie budzącym inne Dziewczyny w nocy to zastanawiam się, czy ze mną ok Jasne, że czuję ssanie, ale nie aż w takim stopniu...ale może to kwestia sporej ilości białka, którą mogę jeść.
- Warzywa - papryka, cebula, pieczarki
- Płyny - kawa czarna x2
Suplementacja:
- Castagnus, witamina D, Whey, wapń, tran
- Clenburexin
- L-karnityna
- Kofeina
- Olej MCT
- ChelaMagB6 + Forsen
...
Napisał(a)
06.09.2014
DNT
Dziś wszystko układa się nie tak, jak miało. Plan był taki: spać aż do 8.30, lecieć na trening a wieczorem odpocząć przy filmie i czicie. Rzeczywistość jak zwykle zglanowała wszystkie moje plany, z samego rana pokółciłam się z mą Rodzicielką. Trochę to dołuje, niszczy satysfakcję i otumania przełom, kiedy po raz kolejny słyszę, że się niszczę, że to nie jest zdrowe, że to obsesja. Ciekawe, to samo słyszałam ponad 2 lata temu chorując na zaburzenia odżywiania.
Tłumaczyłam niejednokrotnie co do czego i po co, jak to się przedstawia, że to sport, że na takim poziomie, że ma swoje prawa. Nie dociera. Sterydy i niszczenie zdrowia, obsesja i nienormalność. Ale wszystkim dookoła chwali się moim zaangażowaniem, pielęgnując w sobie hipokryzję. Zdenerwowała mnie w takiej skali, że po śniadaniu wymiotowałam, zawsze jak coś zagotuje mi krew do takiego stopnia dostaję mdłości. Nie mam siły, czuję się dziwnie zwątlona i bez apetytu. Postaram się wcisnąć omlet, może jak układ pokarmowy trochę mi odpuści to wieczorem uda się symbolicznie chociaż poczitować.
Poszłabym spać, ale Wydawnictwo już się na mnie jeży. Jeszcze dzień dwa i utonę w stercie manuskryptu i setce konspektów Niby sama pisałam, a czasami gubię się w linijkach moich własnych znaczeń. Ale jeszcze 4 rozdziały i koniec, zamykam ten etap. Co prawda 4 najtrudniejsze. Ale z tym jak ze sportem, boli nie boli, jak się chce efektu w postaci druku, to trzeba zapyerdalać.
No...musiałam chyba się trochę wygadać, zawsze to inaczej do osób, które też w tym siedzą i wiedzą, jak dużej dozy siły, cierpliwości i samozaparcia wymaga ten sport. Postaram się pozbierać do kupki i mam nadzieję, że wieczorem będzie już dużo lepiej
Miska: Póki co tylko kasza jaglana, może się uda z omletem
Suplementacja:
- Castagnus, witamina D, Whey, wapń, tran
- Clenburexin
- HerbalEnergy Trec
DNT
Dziś wszystko układa się nie tak, jak miało. Plan był taki: spać aż do 8.30, lecieć na trening a wieczorem odpocząć przy filmie i czicie. Rzeczywistość jak zwykle zglanowała wszystkie moje plany, z samego rana pokółciłam się z mą Rodzicielką. Trochę to dołuje, niszczy satysfakcję i otumania przełom, kiedy po raz kolejny słyszę, że się niszczę, że to nie jest zdrowe, że to obsesja. Ciekawe, to samo słyszałam ponad 2 lata temu chorując na zaburzenia odżywiania.
Tłumaczyłam niejednokrotnie co do czego i po co, jak to się przedstawia, że to sport, że na takim poziomie, że ma swoje prawa. Nie dociera. Sterydy i niszczenie zdrowia, obsesja i nienormalność. Ale wszystkim dookoła chwali się moim zaangażowaniem, pielęgnując w sobie hipokryzję. Zdenerwowała mnie w takiej skali, że po śniadaniu wymiotowałam, zawsze jak coś zagotuje mi krew do takiego stopnia dostaję mdłości. Nie mam siły, czuję się dziwnie zwątlona i bez apetytu. Postaram się wcisnąć omlet, może jak układ pokarmowy trochę mi odpuści to wieczorem uda się symbolicznie chociaż poczitować.
Poszłabym spać, ale Wydawnictwo już się na mnie jeży. Jeszcze dzień dwa i utonę w stercie manuskryptu i setce konspektów Niby sama pisałam, a czasami gubię się w linijkach moich własnych znaczeń. Ale jeszcze 4 rozdziały i koniec, zamykam ten etap. Co prawda 4 najtrudniejsze. Ale z tym jak ze sportem, boli nie boli, jak się chce efektu w postaci druku, to trzeba zapyerdalać.
No...musiałam chyba się trochę wygadać, zawsze to inaczej do osób, które też w tym siedzą i wiedzą, jak dużej dozy siły, cierpliwości i samozaparcia wymaga ten sport. Postaram się pozbierać do kupki i mam nadzieję, że wieczorem będzie już dużo lepiej
Miska: Póki co tylko kasza jaglana, może się uda z omletem
Suplementacja:
- Castagnus, witamina D, Whey, wapń, tran
- Clenburexin
- HerbalEnergy Trec
Poprzedni temat
Redukcja - Progress
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- ...
- 44
Następny temat
wegetarianka potrzebuje pomocy przy redukcji
Polecane artykuły