28.08.2014
DT
Trening siłowy: Plecy + ręce + brzuch
Tempo 2020
1A. Ściąganie drążka do klatki siedząc (nachwyt) 3x15
15x25kg 15x25kg 15x25g
1B. Ściąganie drążka do klatki siedząc (podchwyt) 3x15
15x25g 15x25g 15x25g
2A. Wiosłowanie hantlami leżąc na brzuchu na ławce skośnej 3x15
15x7kg 15x7g 15x7kg
2B. Jack knife z piłką 3x25
25/25/25
3A. Przyciąganie drążka wyciągu dolnego do brzucha siedząc 3x15
15x25g 15x25g 15x25kg
3B. Unoszenie bioder do świecy w leżeniu na ławce skośnej 3x25
25/25/25
4A. Wiosłowanie sztangą w leżeniu na brzuchu na ławce skośnej 3x15
15x20kg 15x20kg 15x20kg
4B. Mountain climbers na pilce 3x25
25/25/25
5A. Uginanie ramion z hantlami (chwyt młotkowy) 3x15
10x4kg 15x4kg 15x4kg
5B. Pompki tyłem w oparciu o ławkę 3x15
15/15/15
6A. Uginanie rąk ze sztangą na modlitewniku 3x15
15x10kg 15x10kg 15x10kg
6B. Uginanie francuskie ze sztangą leżąc 3x15
15x20kg 15x20kg 15x20kg
7A. Prostowanie rąk na wyciągu 3x15
15x7,5kg 15x7,5kg 15x7,5kg
7B. Mountain climbers 3x25
25/25/25
8A. Postowanie ręki z hantlą zza głowy siedząc 3x15
10x4kg 15x4kg 15x4kg
8B. "Rowerki" leżąc 3x25
25/25/25
Komentarz: Sam trening bardzo w porządku, udało się dołożyć ciężaru, mięśnie paliły jak szalone. Dopiero na orbitreku zaczęły się schody. Jaśnie Pan właściciel trener personalny przylazł do mnie i zaczął wygłaszać swoje teorie na temat mojego treningu. Że zły, że nie tak, że nie wie jak niekompetenty (?!) trener mi to układał, że na "rzeźbę" to co innego. Zaczęło się macanie moich rąk, stękanie i komentarze w stylu, że na pewno nie zdążę, że gdzie zawody z takim otłuszczeniem, że on się zna i jak ja chcę, to on mi może zmierzyć (tanitą
) poziom tłuszczu. No to tu już przestałam być miła i powiedziałam, że nie wierzę w takie pomiary a kwestię mojego startu i treningu niech pozostawi mi i mojej trenerce, której kompetencji ja jestem pewna, jak i wiele innych dziewczyn, które już stało na scenie. I tutaj dochodzimy do meritum, ponieważ jaśnie właściciel pan trener personalny jest zdania, że kobieta z BF powyżej 10% nie ma prawa wyjść na scenę bo nie widać ŻĄDNEGO ZARYSU mięśni. A kulturystki mają BF na poziomie 1,5%. Generalnie mam dać sobie spokój bo i tak nie dam rady
Ja wiem, że to d**** a certyfikaty najprawdopodobniej pisał sobie sam, ale po 2 godzinach zapyerdalania zrobiło mi się przykro słysząc coś takiego. Powiedziałam, że zdjęcia z zawodów mu pokażę i poprosiłam, żeby przestał udzielać mi "rad". Niemniej moją potreningową euforię roztrzaskał w proch i nie dał zrobić interwałów.
Interwały 30/30 na orbitreku:
Wiadomo, jak było. Sterczał przy mnie, więc interwały zaczęłam w 25 minucie cardio jak łaskawie poszedł. Zrobiłam jeden, prawie zapaskudziłam mu maszynę i doczłapałam resztę czasu do 30 minut.
Trening codzienny:
Done.
Miska:
- Warzywa - papryka, cebula, pieczarki
- Pyny - kawa czarna x2
Suplementacja:
- Castagnus, witamina D, Whey, wapń, tran
- HerbalEnergy Trec
- Clenburexin
- L-karnityna