...
Napisał(a)
no 1 trochę lepiej przypiąłem, ale krzywo stanąłem. Na drugim stoję trochę lepiej, ale węziej
...
Napisał(a)
interwały zaliczone, chociaż w tym związku to ja ssałem nawet myślałem, że coś poszło nie tak, ale w domu odruchy wymiotne, ledwie wciskam posiłek
13 obwodów(wbieganie na górkę ze zdjęcia, a w zasadzie na 2 takie górki, bo potem schody "zakręcają" i jest 2 razy tyle. Później zejście ze szczytu). Nie zwracałem szczególnej uwagi na czasówkę, ale wbiegałem jakieś 20 sekund, schodziłem około 30, pod koniec 40s
na siłkę dzisiaj nie idę
2 posiłki na sportowo(kanapeczki, kura z makaronem), później małe czity-jadę do domciu. Celuję w LC-mam mega parcie na tłuszcze
EDIT: beka z moich własnych żartów. Low Carb dobre sobie... Z pozytywów, to zacząłem od warzyw, to zamiast miliardów kalorii wyjdzie tylko z 10k, bo wiele więcej już nie wejdzie
Zmieniony przez - arnoldzdobywca w dniu 2014-08-30 17:13:42
13 obwodów(wbieganie na górkę ze zdjęcia, a w zasadzie na 2 takie górki, bo potem schody "zakręcają" i jest 2 razy tyle. Później zejście ze szczytu). Nie zwracałem szczególnej uwagi na czasówkę, ale wbiegałem jakieś 20 sekund, schodziłem około 30, pod koniec 40s
na siłkę dzisiaj nie idę
2 posiłki na sportowo(kanapeczki, kura z makaronem), później małe czity-jadę do domciu. Celuję w LC-mam mega parcie na tłuszcze
EDIT: beka z moich własnych żartów. Low Carb dobre sobie... Z pozytywów, to zacząłem od warzyw, to zamiast miliardów kalorii wyjdzie tylko z 10k, bo wiele więcej już nie wejdzie
Zmieniony przez - arnoldzdobywca w dniu 2014-08-30 17:13:42
...
Napisał(a)
co do wczoraj to tak: w 2h i 30 minut starałem się zrujnować wszystko co osiągnąłem. Poszło nieźle Chociaż jak tak myślę, to nie było 10k kcal, w sumie, to jak zwykle jakieś 6k. Niepotrzebnie poleciałem w "skondesowane" węgle (miód+nutella były grane), fatu też trochę nabiłem z żółtego sera
dzisiaj rano też trochę, ale bez szału
Trening dzisiaj paskudny. Totalna zamuła. Położyłem się na ławce i rozmyślałem nad sensem życia agresji kompletny brak
klata:
-wyciskanie hantli płaska do 32,5kg (1RM) 4x10x20kg 1x8x22,5kg
-rozpiętki 15x10kg 12x12kg 10x14kg
-rozpiętki siłowe (zgięte łokcie) 10x16kg 10x18kg 7x20kg
-wyciskania na maszynie-idźta w ch**, spompowałem triceps zamiast klaty
-butterfly siedząc 5x10-15x8sztabek, droop
-wyciskanie skos + smith 3x5x40kg. Strasznie ciężko mi idzie jakikolwiek ciężar. Możliwe, że sztanga jest cięższa. Przy zwykłych wyciskaniach leci większe obciążenie, co jest trochę bez sensu.
-przenoszenie sztangielki w poprzek ławki 15x16kg 12x20kg 8x25kg
cardio 30 min
dzisiaj jeszcze pobawię się w interwały-20 min parodiowania walki z cieniem
No i jeszcze fociaczki. Ogólnie, to ch**a widać ( ), ale żeby suchości w wypisce nie było, to wrzucę
Note: Czaję się na zakup białka sfd econo i przedtreningówki Ostrovitu (skład kozak, cena 2 kozaki )
Dzisiaj na treningu co chwila odbijało mi się jajkiem z majonezem (sałatka rano)
Po tych wszystkich czitach pocę się przy pisaniu tego posta.
dzisiaj rano też trochę, ale bez szału
Trening dzisiaj paskudny. Totalna zamuła. Położyłem się na ławce i rozmyślałem nad sensem życia agresji kompletny brak
klata:
-wyciskanie hantli płaska do 32,5kg (1RM) 4x10x20kg 1x8x22,5kg
-rozpiętki 15x10kg 12x12kg 10x14kg
-rozpiętki siłowe (zgięte łokcie) 10x16kg 10x18kg 7x20kg
-wyciskania na maszynie-idźta w ch**, spompowałem triceps zamiast klaty
-butterfly siedząc 5x10-15x8sztabek, droop
-wyciskanie skos + smith 3x5x40kg. Strasznie ciężko mi idzie jakikolwiek ciężar. Możliwe, że sztanga jest cięższa. Przy zwykłych wyciskaniach leci większe obciążenie, co jest trochę bez sensu.
-przenoszenie sztangielki w poprzek ławki 15x16kg 12x20kg 8x25kg
cardio 30 min
dzisiaj jeszcze pobawię się w interwały-20 min parodiowania walki z cieniem
No i jeszcze fociaczki. Ogólnie, to ch**a widać ( ), ale żeby suchości w wypisce nie było, to wrzucę
Note: Czaję się na zakup białka sfd econo i przedtreningówki Ostrovitu (skład kozak, cena 2 kozaki )
Dzisiaj na treningu co chwila odbijało mi się jajkiem z majonezem (sałatka rano)
Po tych wszystkich czitach pocę się przy pisaniu tego posta.
...
Napisał(a)
w uju mam technikę, chodzi o to, żeby szybko ruszać łapami i nogami. Mógłbym robić pajacyki, ale za słaby HR wyskiluję. A burpees nie chce mi się robić na samą myśl
...
Napisał(a)
dobra, było głupie Przy 9 obwodzie prawie zerwałem coś w barku Tak więc 9 obwodów machania rękami, 5 tabata squats, więcej nie dam rady. TS zostaną ze mną chyba na dłużej, będę rotował nimi i burpees. A najchętniej, to wyczarowałbym sobie worek bułgarski, czy cośtam, co ważyłoby 20-40kg i interwały robił z takimi fantami. Tylko nic poza dzieciakami z podwórka nie przychodzi mi do głowy
...
Napisał(a)
P.E.D.O.F.I.L
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
...
Napisał(a)
mogą być gimnazjaliści, ostatnie roczniki 40kg chyba nie przekraczają
...
Napisał(a)
rano burpees, 12h w robocie, siłka. Plegar zrobiony jak trza, bez miziania
plec:
-podciągnie neutral 6x6 bez bujania, sztywniutko. Życiówka chyba, ale nie jestem pewien
-wiosłowanie hantlami leżąc na skosie + do 27,5kgx7
-MC 100kgx10,9,8,6
-szrugsy ze sztangą 4x10x100kg 12x100kg szarpane. Wymasowałem sobie pindola
-wiosłowanie podchwyt 3x7x80kg 8x70kg 10x60kg
-wiosłowanie maszyna hammer 4x7-9x30kg na łapę
-przenoszenie sztangielki wzdłóż ławki 15x20kg 10x25kg 8x30kg 5x32,5kg
-ściąganie wyciągu górnego do klaty-pomachane dla pompy.
cardio 29min i 20sekund
Note:
Trening zrobiony dzisiaj=pełna lambada jutro. Tylko cyknę interwałki (tak dla zasady polecą pompki). No i cardio na czczo-do sklepu i z powrotem
pomimo deficytu w MC progres rzędu 2 powtórzeń w serii z treningu na trening. Podciąganie to wiadomo, bo lżej z dnia na dzień
nie wiem, czy to zasługa interwałów, czitów, czy jednego i drugiego, ale parę żyłek mi wyskakuje w końcu
dzisiaj wieczorem siłka wraca do normy-dzików niewiele, przestałem się wstydzić zajmować ławkę
no i pomysł podprowadzony od WK-kisiel Nie idzie się tym najeść, ale dużo smaku, dużo machania łyżką, a mało kalorii. Wymieniłem 60g owsianych na jedną taką saszetę (58g dokładnie) i jest trochę przyjemniej w życiu
plec:
-podciągnie neutral 6x6 bez bujania, sztywniutko. Życiówka chyba, ale nie jestem pewien
-wiosłowanie hantlami leżąc na skosie + do 27,5kgx7
-MC 100kgx10,9,8,6
-szrugsy ze sztangą 4x10x100kg 12x100kg szarpane. Wymasowałem sobie pindola
-wiosłowanie podchwyt 3x7x80kg 8x70kg 10x60kg
-wiosłowanie maszyna hammer 4x7-9x30kg na łapę
-przenoszenie sztangielki wzdłóż ławki 15x20kg 10x25kg 8x30kg 5x32,5kg
-ściąganie wyciągu górnego do klaty-pomachane dla pompy.
cardio 29min i 20sekund
Note:
Trening zrobiony dzisiaj=pełna lambada jutro. Tylko cyknę interwałki (tak dla zasady polecą pompki). No i cardio na czczo-do sklepu i z powrotem
pomimo deficytu w MC progres rzędu 2 powtórzeń w serii z treningu na trening. Podciąganie to wiadomo, bo lżej z dnia na dzień
nie wiem, czy to zasługa interwałów, czitów, czy jednego i drugiego, ale parę żyłek mi wyskakuje w końcu
dzisiaj wieczorem siłka wraca do normy-dzików niewiele, przestałem się wstydzić zajmować ławkę
no i pomysł podprowadzony od WK-kisiel Nie idzie się tym najeść, ale dużo smaku, dużo machania łyżką, a mało kalorii. Wymieniłem 60g owsianych na jedną taką saszetę (58g dokładnie) i jest trochę przyjemniej w życiu
...
Napisał(a)
Ja już nie jadłem dawno, nie pamiętam dobrze, jak to smakuje, muszę spróbować, bo pamiętam, że lubiłem. Dzięki, Arnold, niszczysz mi dietę
Poprzedni temat
[DT] tomekkurek
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
Następny temat
Never turn your back on The Ripper s. 1, 18, 51
Polecane artykuły