9.08.2014 DT
Rower ca. 12 km
TRENING
Rozgrzewka - wioślarz 5 minut, wymachy wszelakie, Mawashi
Trening A. wszystkie ćwiczenia 3x10
1. przysiad przedni z push press 3x 10 60sek przerwy
R: 10x10,5 kg, 10x18kg, 10x20,5 kg, 6x23 kg - ciężko, cieżko
R: 10x10,5 kg, 10x15,5 kg, 10x18kg, 10x20,5 kg, 5x23 kg - tu jeszcze moc była
R: 10x10,5 kg; , 10x15,5 kg, 10x18kg, 8x20,5 kg - ciężko
R: 10x10,5 kg; , 10x15,5 kg, 10x18kg, 8x20,5 kg, - uch, ciężko
2a. wejście na ławkę ze sztangielkami (10xnogą słabszą + 10xmocniejszą)
10x7 kg, 7 kg, 7kg
10x7 kg, 7 kg, 7kg
10x7 kg, 7 kg, 7kg
10x7 kg, 7 kg, 7kg
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
10x 10 kg, 12kg, 14kg - ok
10x 10 kg, 12kg, 12kg - tu jakoś w ogóle nie mogłam tych pleców poczuć tym razem :(
10x 10 kg, 12kg, 14kg
10x 10 kg, 12kg, 13x12kg - 14-tka zajęta była i nie wyglądało, że się szybko zwolni
3a. wypady
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg - powiedzmy, że nieźle
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg - krokiem mocno pijanym...
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg - boooli
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg - chybotliwie nieco :/
3b. pompki jak dajesz rade
12, 10, 11 - wszystkie serie z nogami wąsko
14, 10, 11 - ostatnia seria z nogami wąsko
13, 10, 11 - wychodzi, że 13 to na razie moja nieprzekraczalna granica...
13, 11, 10
4a. plank 3x max
ok. 35, 40, 40 sek
4b. woodchoper 3x 10 na wyciągu
10x 7,5 kg, 10 kg, 10 kg - ostatnia seria z przerwami
10x 7,5 kg, 10 kg, 10 kg - ostatnia seria z przerwami
10x 7,5 kg, 10 kg, 10 kg - mój brzuch...
10x 7,5 kg, 10 kg, 10 kg - koniec już bardzo ciężko
Rozciąganie
MISKA
Bez kolacji, wieczorem planujemy sushi, wiec zostawiłam miejsce na białko i węgle
Suple: MZB (jak nie zapomnę...)
Napoje: woda, mięta ze świeżego zielska, kawa
Warzywa niewliczane: pomidory, cukinia
WYMIARY
Wieczorem wyjeżdżam na parę dni. Wyjazd taki nietypowy, bo w odwiedziny do koleżanki, ale żadna w nas nie miała za bardzo szans na urlop teraz, więc w dni robocze będę siedzieć przy kompie 8 godzin czy ile wyjdzie, a wieczory raczej zajęte. Ale ciuchy siłowniowe biorę, może się uda jakiś trening pyknąć. Koleżanka świadoma moich dziwactw żywieniowych (już u niej byłam za czasów lejdiesowych), więc czysto będzie, ale raczej bez liczenia
Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-08-09 15:14:49
Rower ca. 12 km
TRENING
Rozgrzewka - wioślarz 5 minut, wymachy wszelakie, Mawashi
Trening A. wszystkie ćwiczenia 3x10
1. przysiad przedni z push press 3x 10 60sek przerwy
R: 10x10,5 kg, 10x18kg, 10x20,5 kg, 6x23 kg - ciężko, cieżko
R: 10x10,5 kg, 10x15,5 kg, 10x18kg, 10x20,5 kg, 5x23 kg - tu jeszcze moc była
R: 10x10,5 kg; , 10x15,5 kg, 10x18kg, 8x20,5 kg - ciężko
R: 10x10,5 kg; , 10x15,5 kg, 10x18kg, 8x20,5 kg, - uch, ciężko
2a. wejście na ławkę ze sztangielkami (10xnogą słabszą + 10xmocniejszą)
10x7 kg, 7 kg, 7kg
10x7 kg, 7 kg, 7kg
10x7 kg, 7 kg, 7kg
10x7 kg, 7 kg, 7kg
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
10x 10 kg, 12kg, 14kg - ok
10x 10 kg, 12kg, 12kg - tu jakoś w ogóle nie mogłam tych pleców poczuć tym razem :(
10x 10 kg, 12kg, 14kg
10x 10 kg, 12kg, 13x12kg - 14-tka zajęta była i nie wyglądało, że się szybko zwolni
3a. wypady
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg - powiedzmy, że nieźle
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg - krokiem mocno pijanym...
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg - boooli
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg - chybotliwie nieco :/
3b. pompki jak dajesz rade
12, 10, 11 - wszystkie serie z nogami wąsko
14, 10, 11 - ostatnia seria z nogami wąsko
13, 10, 11 - wychodzi, że 13 to na razie moja nieprzekraczalna granica...
13, 11, 10
4a. plank 3x max
ok. 35, 40, 40 sek
4b. woodchoper 3x 10 na wyciągu
10x 7,5 kg, 10 kg, 10 kg - ostatnia seria z przerwami
10x 7,5 kg, 10 kg, 10 kg - ostatnia seria z przerwami
10x 7,5 kg, 10 kg, 10 kg - mój brzuch...
10x 7,5 kg, 10 kg, 10 kg - koniec już bardzo ciężko
Rozciąganie
MISKA
Bez kolacji, wieczorem planujemy sushi, wiec zostawiłam miejsce na białko i węgle
Suple: MZB (jak nie zapomnę...)
Napoje: woda, mięta ze świeżego zielska, kawa
Warzywa niewliczane: pomidory, cukinia

WYMIARY

Wieczorem wyjeżdżam na parę dni. Wyjazd taki nietypowy, bo w odwiedziny do koleżanki, ale żadna w nas nie miała za bardzo szans na urlop teraz, więc w dni robocze będę siedzieć przy kompie 8 godzin czy ile wyjdzie, a wieczory raczej zajęte. Ale ciuchy siłowniowe biorę, może się uda jakiś trening pyknąć. Koleżanka świadoma moich dziwactw żywieniowych (już u niej byłam za czasów lejdiesowych), więc czysto będzie, ale raczej bez liczenia
Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-08-09 15:14:49