DT Tomuh "Cele, nie marzenia" - boks

zacząłem w sierpniu 2011 roku :) w sierpniu będzie 3 lata.

dirty diana w tle :)

tak jest, zawsze leci na pełny głos :D

za każdą chwile z Tobą

Dobrze idzie Tomek. Troche cie wychudzilo, widac... jakbys wazyl kolo 80kg. Jeszcze troche i moze z adamkiem zawalczysz xd

No ważę 80 kg, zobaczymy, jeszcze troche chcę zejść, ale boje się że za mocno i będę wyglądał jak jakiś szczur wychudzony :)

W przyszłym tygodniu składam zamówienie na sfd, zrobie już porządniejsze jakieś, tak na pół roku żębym miał. Głównie białko i BCAA, spalacz może jakiś konkretniejszy zamówie(oxyelite, hellfire, między nimi wybieram) no i jazda z tematem dalej :)

co raz lepiej to wygląda ;) ale nie wiem czy dam rade drugi trening dzisiaj zrobić, czuje się zmęczony fizycznie, bo psychicznie jest okej ;)

28.07.2014 r.

Co prawda dopiero za godzinkę idę na trening, ale opisze lekko wczorajszy.

Miałem zrobić przerwę jeden dzień, no ale standardowo poszedłem na trening. Nie wiem co się ze mną działo, co mi odwaliło, ale miałem tak cholerną moc, że masakra :) psychika praktycznie trenowała. Tak odwaliłem worki, 10 rund po 3 - 4 minuty i to z całej siły, typowo kondycyjnie. W ostatnich rundach się popłakałem, serio. Po prostu płakałem i k***a waliłem z całej siły w te worki jak d**** ale byłem z siebie zadowolony, potem ledwo dałem radę skakanke zrobić i do domu. Zobaczymy jak to dzisiaj będzie ;)

wiecie co? fajnie widzieć, jak w końcu po 3 latach osiągam swój cel, czyli kaloryfer ;) serio idzie się tym zadowolić, życiowa forma.

zyciowa to dopiero bedzie :)