...
Napisał(a)
A dobry chociaz byl? ciekawe czy jedzenie spozywane w trakcie wysilku trzeba wliczac w bilans
...
Napisał(a)
nawet nie mow, bo ja podczas jazdy na rowerze zjadam taka ilosc robali, ze wyszlabym z tego aero z dodatnim bilansem kalorycznym :D
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Nie wiem czy dobry, bo połknełam odrazu zawsze mozna to jako czit potraktować
jak nie będzie spadków to już wiem dlaczego
12.06 czwartek
TRENING
* ćwiczenia na szyje i biodra
Dzień 3
1. Wznosy bioder ze sztangą 4 x 8 (tempo 6040/20X0)
(R: 12,5kg /15,5kg) 32,5kg /37,5kg /42,5kg /52,5
*ciężar samych krążków, bez sztangi
(R:15kg /25kg) 35kg /45kg /45kg /50kg
42,5kg /42,5kg /47,5kg /47,5kg
2a. Suwnica, nogi wysoko 4 x 10-12
90 /100 /110 /120 x10
80kg /90kg /100kg /110kg x10
75 /85 /95 /105
2b. RDL na jednej nodze z hantlą 4 x 15-20
*ciężar jednej hantli, robiłam z dwoma
4kg x20 /5kg x18 /5kg x15 /5kg x15
4kg x15/ 4kg x15/ 4kg x15/ 4kg x15/
6 /8 /8 x16 /10 x14
3. Uginanie nóg leżąc 4 x 8 (tempo 6040/20X0)
20 /20 /25 /25
15 /20 /20 /20
14 /16 /18 /19
4. Uginanie nogi stojąc (na wyciągu) 4 x 8-10
12,5 /12,5 /15 x8 /15 x8
12,5 /12,5 x8 /12,5 x8 /12,5 x8
13,6 /22,8 /31,6 x8 /31,6 x8
wznosy - jakos podejrzanie lekka ta sztanga mi się wydawała i nie wiem czemu nie zważyłam, tylko założyłam z góry, że ma 20kg nawet się zdziwiłam, że tak dobrze mi idzie i dopiero po fakcie zwazyłam i okazło się, ze ma 12,5 kg dlatego wysżło mniej niż ostatnio
suwnica - była moc, jest progres
rdl - nieźle poszło, zadowolona jestem
uginanie leżąc - w ostatniej serii z trudem walczyłam o utrzymanie tempa
uginanie stojąc - masakra, po dwóch seriach nie mogłam stać na nogach, siedzieć też nie bo tyłek bolał
Dobry trening, poza wznosami wszędzie progres. Po pierwszej serii na suwnicy zrobiłam się głodna, przy uginaniu leżąc myslałam juz o moim posiłku potreningowym uginania stojąc w tym zestawie nie lubie, płakać mi się chciało, że jeszcze jedno ćwiczenie do zrobienia
Ostatnio coś zaniedbałam ćwiczenia od fizjo, ale dziś się udało zrobić
MISKA
140/62/200 1940
- owies, banan, jajko, olej kokosowy, whey, białko jaj
- ryż, indyk, jajka, owies, mąka gryczana, orzechy
TRENING
- banan, truskawki, whey, ryż
- ziemniaki, ryż, mielone (łopatka wieprzowa, pieczeń wołowa, indyk)
- jajka, indyk, pieczywo chrupkie
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
jak nie będzie spadków to już wiem dlaczego
12.06 czwartek
TRENING
* ćwiczenia na szyje i biodra
Dzień 3
1. Wznosy bioder ze sztangą 4 x 8 (tempo 6040/20X0)
(R: 12,5kg /15,5kg) 32,5kg /37,5kg /42,5kg /52,5
*ciężar samych krążków, bez sztangi
(R:15kg /25kg) 35kg /45kg /45kg /50kg
42,5kg /42,5kg /47,5kg /47,5kg
2a. Suwnica, nogi wysoko 4 x 10-12
90 /100 /110 /120 x10
80kg /90kg /100kg /110kg x10
75 /85 /95 /105
2b. RDL na jednej nodze z hantlą 4 x 15-20
*ciężar jednej hantli, robiłam z dwoma
4kg x20 /5kg x18 /5kg x15 /5kg x15
4kg x15/ 4kg x15/ 4kg x15/ 4kg x15/
6 /8 /8 x16 /10 x14
3. Uginanie nóg leżąc 4 x 8 (tempo 6040/20X0)
20 /20 /25 /25
15 /20 /20 /20
14 /16 /18 /19
4. Uginanie nogi stojąc (na wyciągu) 4 x 8-10
12,5 /12,5 /15 x8 /15 x8
12,5 /12,5 x8 /12,5 x8 /12,5 x8
13,6 /22,8 /31,6 x8 /31,6 x8
wznosy - jakos podejrzanie lekka ta sztanga mi się wydawała i nie wiem czemu nie zważyłam, tylko założyłam z góry, że ma 20kg nawet się zdziwiłam, że tak dobrze mi idzie i dopiero po fakcie zwazyłam i okazło się, ze ma 12,5 kg dlatego wysżło mniej niż ostatnio
suwnica - była moc, jest progres
rdl - nieźle poszło, zadowolona jestem
uginanie leżąc - w ostatniej serii z trudem walczyłam o utrzymanie tempa
uginanie stojąc - masakra, po dwóch seriach nie mogłam stać na nogach, siedzieć też nie bo tyłek bolał
Dobry trening, poza wznosami wszędzie progres. Po pierwszej serii na suwnicy zrobiłam się głodna, przy uginaniu leżąc myslałam juz o moim posiłku potreningowym uginania stojąc w tym zestawie nie lubie, płakać mi się chciało, że jeszcze jedno ćwiczenie do zrobienia
Ostatnio coś zaniedbałam ćwiczenia od fizjo, ale dziś się udało zrobić
MISKA
140/62/200 1940
- owies, banan, jajko, olej kokosowy, whey, białko jaj
- ryż, indyk, jajka, owies, mąka gryczana, orzechy
TRENING
- banan, truskawki, whey, ryż
- ziemniaki, ryż, mielone (łopatka wieprzowa, pieczeń wołowa, indyk)
- jajka, indyk, pieczywo chrupkie
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
...
Napisał(a)
Coś mało czasu mam ostatnio
Tyle co się pochwaliłam, że plecy ok i znowu coś zaczynają boleć nie wiem czy to ma jakiś związek, ale w czwartek pól dnia stałam przy wiejącej na mnie klimie i coś lekko plecy się odezwały (gardło przy okazji też), wczoraj rano wstałam z mocnym bólem szyji, troche się wystraszyłam ale kilka kontrolnych ruchów i jednak się okazało, że głową ruszac moge czyli źle nie jest, nie wiem czy krzywo spałam czy mnie przewiało Trening zrobiłam i było ok, dziś wstałam z lekkim bólem szyji i pleców, narazie przeszło.
13.06 piątek
TRENING
Dzień 4
* trening na innej siłwoni niż ostatnio
1. Wyciskanie hantli siedząc (1 i 1/2) 4 x 8-10, bez pełnego wyprostu
5kg /6kg /7kg x9 /7kg x8
5kg /6kg /6kg x8 /7kg x8
5kg /6kg /6kg x8 /7kg x7
2. Ściąganie drążka wyciągu górnego (1 i 1/2) 4 x 8-10
20 /25 x8 /25 x8 /27 x4 + 4*
20 /25 /25 /30 x5 + 3*
18 /20 /25 x8 /25 x7
3a. Przyciąganie drążka wyciągu górnego prostymi rękami 4 x 10-12, 3030
14,7 /14,7 /17 x10 /17 x8
20 /25 /25 x10 /25 x10
12 /14 x9 /14 x8 /14 x8
3b. Wyciskanie hantli duzy skos (60) 4 x 10-12
kg8 /10kg /10kg x10 /12kg x8
7kg /9kg /10kg x11 /12kg x9
8 /10 /10 x10 /12 x8
4a. Prostowanie ramion z hantlami na skosie ujemnym 4 x 10-12, 3030
waga jednej hantli
3kg /3kg /4kg x10 /4kg x9
3kg x11 /3kg x? /3kg x9 /3kg x8
3kg x10 /3kg x10 /3kg x9 /3kg x9
4b. Uginanie młotkowe 4 x 10-12, 3030
6kg /6kg x10 /6kg x8 /6kg x8
5kg x12 /5kg x? /5kg x10 /6kg x9
4kg x10 /4kg x10 /5kg x9 /5kg x9
Trening na starej siłowni, więc nie da się prownac obciążeń z poprzednim, inne maszyny.
* wyciskanie ok
* sciąganie drązka - ciężko było dobrać ciężar, bo inna maszyna, w ostatniej serii to już kosztem techniki było, 4 powtórzenia wg założeń i 4 zwykłe
* przyciąganie - tu też troche za duży ciężar, wydaje mi się ze to 27 poszło kosztem techniki, ale duże przeskoki są na wyciągu
* wyciskanie skos - ciężko było
* łapy - jest progres, ale tempo męczy
Na cardio braklo czasu
MISKA
141/62/198 1929kcal
- owies, banan, jajko, żelatyna, olej kokosowy, whey
- ryż, indyk, jajko, owies, mąka gryczana, orzechy
- ziemniaki, ryż, mielone
TRENING
- whey, ryż, banan, truskawki
- jajka, ryż, chleb chrupki, indyk
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
Tyle co się pochwaliłam, że plecy ok i znowu coś zaczynają boleć nie wiem czy to ma jakiś związek, ale w czwartek pól dnia stałam przy wiejącej na mnie klimie i coś lekko plecy się odezwały (gardło przy okazji też), wczoraj rano wstałam z mocnym bólem szyji, troche się wystraszyłam ale kilka kontrolnych ruchów i jednak się okazało, że głową ruszac moge czyli źle nie jest, nie wiem czy krzywo spałam czy mnie przewiało Trening zrobiłam i było ok, dziś wstałam z lekkim bólem szyji i pleców, narazie przeszło.
13.06 piątek
TRENING
Dzień 4
* trening na innej siłwoni niż ostatnio
1. Wyciskanie hantli siedząc (1 i 1/2) 4 x 8-10, bez pełnego wyprostu
5kg /6kg /7kg x9 /7kg x8
5kg /6kg /6kg x8 /7kg x8
5kg /6kg /6kg x8 /7kg x7
2. Ściąganie drążka wyciągu górnego (1 i 1/2) 4 x 8-10
20 /25 x8 /25 x8 /27 x4 + 4*
20 /25 /25 /30 x5 + 3*
18 /20 /25 x8 /25 x7
3a. Przyciąganie drążka wyciągu górnego prostymi rękami 4 x 10-12, 3030
14,7 /14,7 /17 x10 /17 x8
20 /25 /25 x10 /25 x10
12 /14 x9 /14 x8 /14 x8
3b. Wyciskanie hantli duzy skos (60) 4 x 10-12
kg8 /10kg /10kg x10 /12kg x8
7kg /9kg /10kg x11 /12kg x9
8 /10 /10 x10 /12 x8
4a. Prostowanie ramion z hantlami na skosie ujemnym 4 x 10-12, 3030
waga jednej hantli
3kg /3kg /4kg x10 /4kg x9
3kg x11 /3kg x? /3kg x9 /3kg x8
3kg x10 /3kg x10 /3kg x9 /3kg x9
4b. Uginanie młotkowe 4 x 10-12, 3030
6kg /6kg x10 /6kg x8 /6kg x8
5kg x12 /5kg x? /5kg x10 /6kg x9
4kg x10 /4kg x10 /5kg x9 /5kg x9
Trening na starej siłowni, więc nie da się prownac obciążeń z poprzednim, inne maszyny.
* wyciskanie ok
* sciąganie drązka - ciężko było dobrać ciężar, bo inna maszyna, w ostatniej serii to już kosztem techniki było, 4 powtórzenia wg założeń i 4 zwykłe
* przyciąganie - tu też troche za duży ciężar, wydaje mi się ze to 27 poszło kosztem techniki, ale duże przeskoki są na wyciągu
* wyciskanie skos - ciężko było
* łapy - jest progres, ale tempo męczy
Na cardio braklo czasu
MISKA
141/62/198 1929kcal
- owies, banan, jajko, żelatyna, olej kokosowy, whey
- ryż, indyk, jajko, owies, mąka gryczana, orzechy
- ziemniaki, ryż, mielone
TRENING
- whey, ryż, banan, truskawki
- jajka, ryż, chleb chrupki, indyk
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
...
Napisał(a)
trzymam kciuki, żeby plecy się znów nie odezwały
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."
...
Napisał(a)
Lejjla dzięki
W sobote i niedziele nie było źle, od czasu do czasu coś mnie zabolało, ale to nie był ból ciągły tylko chwilowy.
Wczoraj dźwigałam przez cały dzień i dziś od rana czuje plecy
14.06 sobota
TRENING
DNT
Niestety wypadło dnt, chciałam pobiegać, ale się dowiedziałam że musze iść w niedziele do pracy, więc plany się zmieniły
MISKA
141/61/148 1702kcal
- owies, banan, jajko, żelatyna, olej kokosowy, whey
- ryż, indyk, jajko, owies, mąka gryczana, orzechy
- ziemniaki, ryż, mielone, indyk
- jajko, ryż, masło, indyk
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
15.06 niedziela
TRENING
DNT
MISKA
143/59/151 1707kcal
- owies, banan, jajko, białko jaj, olej kokosowy, whey, jabłko, truskawki
- ryż, indyk, jajko, owies, mąka gryczana, orzechy
- ziemniaki, ryż, mielone, udziec wołowy
- jajko, ryż, masło, indyk
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
POMIARY
Drobne zmiany są, pomiaru fałdy na udzie nie jestem pewna, bo nadal ciężko złapać.
Te dwa dnt były ciężkie, zaczynam byc bardzo głodna, dziś rano głód mnie obudził, wczoraj zjadłam cały słoik ogórków kiszonych
Rozkład narazie zostaje, do cięć mi sie nie spieszy, spróbuje więcej aero dołożyć.
Nie wiem jak będzie z treningami i miską w tym tygodniu, bo prawdopodobnie w środe wyjeżdzam na długi weekend, trening ewentualnie tylko z gumą, miske spróbuje pilnować, wage zabieram, zapasy też
Wogóle kiepski czas na redukcje sobie wybrałam, za dwa tygodnie ide na wesele, a poźniej jak będzie możliwość to wyjeżdzam na tydzień
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-06-16 09:17:28
W sobote i niedziele nie było źle, od czasu do czasu coś mnie zabolało, ale to nie był ból ciągły tylko chwilowy.
Wczoraj dźwigałam przez cały dzień i dziś od rana czuje plecy
14.06 sobota
TRENING
DNT
Niestety wypadło dnt, chciałam pobiegać, ale się dowiedziałam że musze iść w niedziele do pracy, więc plany się zmieniły
MISKA
141/61/148 1702kcal
- owies, banan, jajko, żelatyna, olej kokosowy, whey
- ryż, indyk, jajko, owies, mąka gryczana, orzechy
- ziemniaki, ryż, mielone, indyk
- jajko, ryż, masło, indyk
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
15.06 niedziela
TRENING
DNT
MISKA
143/59/151 1707kcal
- owies, banan, jajko, białko jaj, olej kokosowy, whey, jabłko, truskawki
- ryż, indyk, jajko, owies, mąka gryczana, orzechy
- ziemniaki, ryż, mielone, udziec wołowy
- jajko, ryż, masło, indyk
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
POMIARY
Drobne zmiany są, pomiaru fałdy na udzie nie jestem pewna, bo nadal ciężko złapać.
Te dwa dnt były ciężkie, zaczynam byc bardzo głodna, dziś rano głód mnie obudził, wczoraj zjadłam cały słoik ogórków kiszonych
Rozkład narazie zostaje, do cięć mi sie nie spieszy, spróbuje więcej aero dołożyć.
Nie wiem jak będzie z treningami i miską w tym tygodniu, bo prawdopodobnie w środe wyjeżdzam na długi weekend, trening ewentualnie tylko z gumą, miske spróbuje pilnować, wage zabieram, zapasy też
Wogóle kiepski czas na redukcje sobie wybrałam, za dwa tygodnie ide na wesele, a poźniej jak będzie możliwość to wyjeżdzam na tydzień
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-06-16 09:17:28
...
Napisał(a)
16.06 poniedziałek
TRENING
Nie udało się dotrzeć na siłownie, więc zrobiłam trening w domu, inny niż do tej pory, bo i tak tych 4 dni nie dam rady zrobić w tym tygodniu.
Nogi
1. Goblet squat 4x 10-12
(R: 10,5kg/15,5kg) 17,5kg /18,5kg x10 /19,5kg x10 /20,5kg x8
2. Wznosy bioder 4x 10-12
35kg /40kg x10 /45kg x10 /50kg x8
3. Prostowanie nogi z gumą 4x 12-15
* guma złożona na pół
ziel /czer x12 /czer x12 /nb x10
4. Uginanie nóg z gumą 4x12-15
cz /cz+zól /cz+czer x12 /cz+czer x10
5. Wypady chodzone 4x10-12
* waga jednej hantli
3,5kg /5,5kg x10 /5,5kg x10 /5,5kg x10
jak ja lubie trening z gumą...
* goblet - ciężko
* wznosy - tu to dopiero tyłek bolał
* prostowanie - masakra, pod koniec ciężko było zupełnie noge wyprostować i gumą ciągneła strasznie
* uginanie - ostatnie serie z trudem dociągałam do pośladków, chyba te gumy się zepsuły od nieużywania i nie chcą się rozciągąć
* wypady - nienajlepszy pomysł z wypadami w domu... raz straciłam równowage i zrobiłam malutką dziurke w ścianie hantlą ale prawie nie widać poza tym nogi juz były jak z waty
MISKA
141/63/198 19382kcal
- owies, banan, truskawki, jabłko, jajko, białko jaj, olej kokosowy, whey
- ryż, indyk, jajko, owies, mąka gryczana, orzechy
- ziemniaki, ryż, mielone
TRENING
- whey, ryż, truskawki, banan
- śledź, ryż, chleb chrupki, indyk
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
Po treningu zaczeły boleć mnie... plecy a przecież to był trening nóg na szczęście przeszło, dziś już jest ok
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-06-17 19:42:47
TRENING
Nie udało się dotrzeć na siłownie, więc zrobiłam trening w domu, inny niż do tej pory, bo i tak tych 4 dni nie dam rady zrobić w tym tygodniu.
Nogi
1. Goblet squat 4x 10-12
(R: 10,5kg/15,5kg) 17,5kg /18,5kg x10 /19,5kg x10 /20,5kg x8
2. Wznosy bioder 4x 10-12
35kg /40kg x10 /45kg x10 /50kg x8
3. Prostowanie nogi z gumą 4x 12-15
* guma złożona na pół
ziel /czer x12 /czer x12 /nb x10
4. Uginanie nóg z gumą 4x12-15
cz /cz+zól /cz+czer x12 /cz+czer x10
5. Wypady chodzone 4x10-12
* waga jednej hantli
3,5kg /5,5kg x10 /5,5kg x10 /5,5kg x10
jak ja lubie trening z gumą...
* goblet - ciężko
* wznosy - tu to dopiero tyłek bolał
* prostowanie - masakra, pod koniec ciężko było zupełnie noge wyprostować i gumą ciągneła strasznie
* uginanie - ostatnie serie z trudem dociągałam do pośladków, chyba te gumy się zepsuły od nieużywania i nie chcą się rozciągąć
* wypady - nienajlepszy pomysł z wypadami w domu... raz straciłam równowage i zrobiłam malutką dziurke w ścianie hantlą ale prawie nie widać poza tym nogi juz były jak z waty
MISKA
141/63/198 19382kcal
- owies, banan, truskawki, jabłko, jajko, białko jaj, olej kokosowy, whey
- ryż, indyk, jajko, owies, mąka gryczana, orzechy
- ziemniaki, ryż, mielone
TRENING
- whey, ryż, truskawki, banan
- śledź, ryż, chleb chrupki, indyk
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
Po treningu zaczeły boleć mnie... plecy a przecież to był trening nóg na szczęście przeszło, dziś już jest ok
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-06-17 19:42:47
...
Napisał(a)
17.06 wtorek
TRENING
Znowu trening w domu.
Góra
1. Wyciskanie hantli lekki skos 4x 10-12
(R: 8kg) 10kg /11kg x10 /11kg x9 /11kg x7
2. Rozpiętki 4x 10-12
3,5kg /4kg /4kg /4kg
3. Wiosłowanie hantlą 4x 10-12
8kg /10kg /12kg x10 /12kg x10
4. Ściąganie gumy prostymi rękami do ud 4x10-12
cz /cz x11 /cz x9 /cz x9
5. Wyciskanie hantli siedząc 4x10-12
5,5kg /6,5kg /7,5kg x8 /7,5kg x5
6. Wznosy bokiem stojąc 4x10-12
2kg /2kg x10 /2kg x10 /2kg x10
+ cardio 30 min.
cięzko było...
* wyciskanie - nie było mocy tym razem
* rozpiętki - pod koniec już na raty
* wiosło - to nawet poszło
* ściąganie gumy - tu już czułam, że jestem zmęczona, nie miałam siły walczyć z gumą
* wyciskanie - to 7,5kg okazało się za dużo, nie wiem po co dokładałam jak i tak nie było mocy na treningu
* wznosy - bezwład rąk, ledwo zrobiłam
Po treningu poszłam pobiegać. Momentami musiałam zwalniać, bo mi ścieżka zarosła i walczyłam z trawą po kolana Ogólnie fajnie się biegało tym razem.
MISKA
143/59/199 1903kcal
- owies, banan, truskawki, jabłko, jajko, białko jaj, olej kokosowy, whey
TRENING
- whey, ryż, truskawki, banan
- ryż, indyk, jajko, owies, mąka gryczana, orzechy
- ziemniaki, ryż, wątróbka, masło
- jajka, indyk, ryż, masło
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-06-17 20:28:04
TRENING
Znowu trening w domu.
Góra
1. Wyciskanie hantli lekki skos 4x 10-12
(R: 8kg) 10kg /11kg x10 /11kg x9 /11kg x7
2. Rozpiętki 4x 10-12
3,5kg /4kg /4kg /4kg
3. Wiosłowanie hantlą 4x 10-12
8kg /10kg /12kg x10 /12kg x10
4. Ściąganie gumy prostymi rękami do ud 4x10-12
cz /cz x11 /cz x9 /cz x9
5. Wyciskanie hantli siedząc 4x10-12
5,5kg /6,5kg /7,5kg x8 /7,5kg x5
6. Wznosy bokiem stojąc 4x10-12
2kg /2kg x10 /2kg x10 /2kg x10
+ cardio 30 min.
cięzko było...
* wyciskanie - nie było mocy tym razem
* rozpiętki - pod koniec już na raty
* wiosło - to nawet poszło
* ściąganie gumy - tu już czułam, że jestem zmęczona, nie miałam siły walczyć z gumą
* wyciskanie - to 7,5kg okazało się za dużo, nie wiem po co dokładałam jak i tak nie było mocy na treningu
* wznosy - bezwład rąk, ledwo zrobiłam
Po treningu poszłam pobiegać. Momentami musiałam zwalniać, bo mi ścieżka zarosła i walczyłam z trawą po kolana Ogólnie fajnie się biegało tym razem.
MISKA
143/59/199 1903kcal
- owies, banan, truskawki, jabłko, jajko, białko jaj, olej kokosowy, whey
TRENING
- whey, ryż, truskawki, banan
- ryż, indyk, jajko, owies, mąka gryczana, orzechy
- ziemniaki, ryż, wątróbka, masło
- jajka, indyk, ryż, masło
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-06-17 20:28:04
...
Napisał(a)
18.06 sroda
Dopiero wczoraj podczas aero poczułam że mam zakwasy w nogach, które nasiliły się pod wieczór
Dziś wstałam z lekkim bólem dwójek i mega bólem przywodzicieli
Plecy narazie się uspokoiły, nie boloą mimo że zrobiłam wczoraj trening góry i pomyłam okna
TRENING
Interwały w terenie: trucht ok. 10 min. + 4x 30/30 + trucht ok. 18 min.
INTERWAŁY
Jak zwykle zadowolona jestem tylko z pierwszego, była moc jednak te 30 sek trwało stanowczo za długo i już po pierwszym nie mogłam złapać oddechu i miałam ochote się rozpłakać
Kolejne to już walka, nie miałam siły na porządny sprint. Te przerwy 30 sek to nawet nie są odczuwalne Nie dodawałam kolejnego, bo nie było sensu.
Prawdziwe atrakcje zaczeły sie po interwałach
Najpierw lekkie pulsowanie w głowie, które przeszło w porządny ból i lekkie zawroty. Dodatkowo początkowo posmak krwi w gardle a wraz z narastającym bólem łba pojawiły sie mdłości.
Miałam ogromną ochote się zatrzymać, szczególnie na końcowym odcinku który biegnie pod góre, ale wiedziałam, że jak nogi przestaną sie ruszać to padne i nie wstane, a kto by mnie gdzieś w polach znalazł
Jak wróciłam do domu chciałam zrobic wypiske, ale obraz rozmywał się przed oczami i było mi tak niedobrze, że w końcu skończyło sie wizytą w toalecie
Teraz juz troche lepiej, ale łeb dalej boli, momentami robi mi się zimno, a za chwile musze wyjść Najchętniej poleżałabym chwile
MISKA
139/62/152 1733kcal
- owies, banan, jabłko, jajko, białko jaj, olej kokosowy, whey
- ryż, indyk, jajko, owies, mąka gryczana, orzechy
- ziemniaki, ryż, wątróbka, masło
- jajka, indyk, chleb chrupki, masło
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
Dzis lub jutro wyjeżdzam, miske postaram się liczyć, zabieram wage i zapasy, mam nadzieje tylko że teściowie nie bedą znowu robic problemów że "wydziwiam" z jedzeniem.
Treningi jak sie uda będą z gumą, do tego planuje aero i/lub interwały (chociaż po dzisiejszym nie wiem czy znowu chce )
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-06-18 09:53:34
Dopiero wczoraj podczas aero poczułam że mam zakwasy w nogach, które nasiliły się pod wieczór
Dziś wstałam z lekkim bólem dwójek i mega bólem przywodzicieli
Plecy narazie się uspokoiły, nie boloą mimo że zrobiłam wczoraj trening góry i pomyłam okna
TRENING
Interwały w terenie: trucht ok. 10 min. + 4x 30/30 + trucht ok. 18 min.
INTERWAŁY
Jak zwykle zadowolona jestem tylko z pierwszego, była moc jednak te 30 sek trwało stanowczo za długo i już po pierwszym nie mogłam złapać oddechu i miałam ochote się rozpłakać
Kolejne to już walka, nie miałam siły na porządny sprint. Te przerwy 30 sek to nawet nie są odczuwalne Nie dodawałam kolejnego, bo nie było sensu.
Prawdziwe atrakcje zaczeły sie po interwałach
Najpierw lekkie pulsowanie w głowie, które przeszło w porządny ból i lekkie zawroty. Dodatkowo początkowo posmak krwi w gardle a wraz z narastającym bólem łba pojawiły sie mdłości.
Miałam ogromną ochote się zatrzymać, szczególnie na końcowym odcinku który biegnie pod góre, ale wiedziałam, że jak nogi przestaną sie ruszać to padne i nie wstane, a kto by mnie gdzieś w polach znalazł
Jak wróciłam do domu chciałam zrobic wypiske, ale obraz rozmywał się przed oczami i było mi tak niedobrze, że w końcu skończyło sie wizytą w toalecie
Teraz juz troche lepiej, ale łeb dalej boli, momentami robi mi się zimno, a za chwile musze wyjść Najchętniej poleżałabym chwile
MISKA
139/62/152 1733kcal
- owies, banan, jabłko, jajko, białko jaj, olej kokosowy, whey
- ryż, indyk, jajko, owies, mąka gryczana, orzechy
- ziemniaki, ryż, wątróbka, masło
- jajka, indyk, chleb chrupki, masło
suple: witaminy, minerały, magnez, omega 3, pokrzywa, mniszek, bcaa
Dzis lub jutro wyjeżdzam, miske postaram się liczyć, zabieram wage i zapasy, mam nadzieje tylko że teściowie nie bedą znowu robic problemów że "wydziwiam" z jedzeniem.
Treningi jak sie uda będą z gumą, do tego planuje aero i/lub interwały (chociaż po dzisiejszym nie wiem czy znowu chce )
Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-06-18 09:53:34
Poprzedni temat
wyszczuplenie nóg
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- ...
- 138
Następny temat
Rekompozycja Ani :-)
Polecane artykuły