Zmieniony przez - markoto w dniu 2014-06-09 08:32:50
fotomontaz i fotoszop
& na poważnie
uwielbiam takie podsumowania, pokazujące, konsekwencje upór i pracę...
mam nadzieję, że nie osiądziesz na laurach i nie odpuścisz :)
bo jak to mówią jest dobrze a będzie jeszcze lepiej
ale to już wszystko w Twoich rękach :)
ja tu pacze
Przemiana Sylwetki 2014 - http://www.sfd.pl/Konkurs_/_CiociaSamoZlo_-t1015524.html
aktualny - http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_/_DT_/_redukcja_rok2-t978250.html
rok I- http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_na_redukcji-t892128.html
"Ten, kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca, do których nikt jeszcze nie dotarł" - Albert Einstein
...& silence is better than bullshit
Wiesz ze czego sie powinnaś cieszyć ze ci tak dobrze idzie i że twoje ciało sie tak ładnie wciąga. Twoja sylwetka jest wolna od zwisającej skóry, i zaczynasz przypominać po prostu dziewczynę z lekkim nadmiarem ciała. Masz dobre geny i dobre hormony i dziękuj im i nie zmarnuj tego dla oralnych przyjemności bo nie warto się tak męczyć by wylądować w tym samym błocie.
Przed tobą jeszcze trochę pracy solidniejszej, a później najtrudniejszy chyba czas... stabilizacja trzymam kciuki za wszystko co dalej
Obliques dziękuję za te słowa , wiem że jeszcze sporo pracy przede mną ale co jak co to to forum jest bezcenne. Podejrzewam że gdybym nie prowadziła dziennika to kręciłabym się w kółko albo w ogóle tyła dalej.
Wiem że jestem na rege ale już myślę co będzie po niej przejrzałam treningi do domu i wybrałam sobie poniższy , jeżeli nie jest on odpowiedni dla mnie to proszę o głosy sprzeciwu
TRENING nr 4 by Obliques (dla Zyrafki do wykonywania w domu):
DZIEŃ 1
1. przysiad klasyczny (3 x 10, 90 sek. przerwy)
2. MC Romanian (3 x 10, 90 sek.)
3. wspięcia ze sztangą na barkach (3 x 10, 60 sek. stopy na krążkach),
4. wyciskanie żołnierskie (3 x 10, 60 sek.)
5. wyciskanie leżąc (3 x 10, 60 sek.)
6a. podciąganie hantli wzdłuż tułowia (3 x 10, 2 hantli jednocześnie, do szyi, zatrzymanie w górze na 2 s
6b. uginanie ramion ze skrętem (3 x 10, stojąc)
(60 sek przerwy między obwodami)
DZIEŃ 2
1. thrusters (3x10 , 60 sek przerwy)
2. wypady dalekie (3x10/ na nogę , 60sek)
3. wiosłowanie hantelką w opadzie tułowia (3 x 10/ na rękę, 60sek)
4a. wznosy bokiem (3x10 , 60sek przerwy między odwodami, /ręce minimalnie ugięte w łokciach)
4b. wznosy bokiem w opadzie tułowia (3x10, /ręce ugięte w łokciach)
5. plank (1 x max)
6. wznosy bioder (3 x 10, z obciążeniem, 30 sek.)
+
superseria wytrzymałościowa (5 obwodów, przerwa max 60 sekund między obwodami),
a. pompki przy ścianie/ damskie/ męskie x 5
b. brzuszki -nogi na krześle, kąt prosty x 20
c. przysiady bez obciążenia 30 sekund (tempo bardzo szybkie).
DZIEŃ 3
1. snatch jedną ręką 3 x 10 na każdą rękę (90sek)
2a. martwy na prostych nogach ze sztangielkami (3 x 10, 90 sek)
2b. przysiad plie (3 x 10, szeroki ze sztangielką)
3a. wiosłowanie sztangą w opadzie (3 x 10, 60 sek. )
3b. wyciskanie sztangielek na skośnej w górę (3 x 10);
4a.wznosy kolan w zwisie 3 x 10
4b.woodchopper 3 x 10 (na każdą stronę)
4c.jeżyki 3 x 10.
(60sek przerwy między obwodami).
+
obwodówka wytrzymałościowa (docelowo 5 obwodów, 1 min przerwy miedzy obwodami)
7 przysiadów, 7 wypadów (na nogę), 7 przysiadów z wyskokiem, 7 wypadów (na nogę).
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Wracam do dziennika , ale niestety dopiero od Wtorku z racji że jestem 260km od domu , mieliśmy wracać dzisiaj ale w nocy złapało jakieś choróbsko tż'ta jak na złość.
Wiecie co ... Jak się cieszę , że wracam. Że nie muszę już nie liczyć i się obijać. Troszeczkę regeneracja mnie przerosła, a nawet nie troszeczkę. Przerosło mnie nie liczenie , brak ćwiczenia i moja chyba słaba siła nie ulegania pokusom. Nie poradziłam sobie. Poległam z deka.
Przede wszystkim muszę wyspowiadać się z za dużej ilości nabiału , z za dużej ilości wina , z braku regularności w posiłkach , raz przesadziłam z tłuszczami (nerkowiec) , no i problemem były węgle (często ziemniaki , makaron pełnoziarnisty , i za dużo owoców).
To doprowadziło do znacznego regresu w sylwetce. Tydzień temu w Poniedziałek miałam na wadze +1,2kg , na chwile obecną nie wiem ile jest ale na pewno nie zmalało. A zważyłam się bo czułam się ociężała , napuchnięta i większa z resztą nadal tak się czuję a nawet gorzej.
Jutro rano potraktuje się cm dla info podam tutaj jak to wygląda.
Mam pytanie , w tym zestawie ćwiczeń ten czas podany przy każdym ćwiczeniu to ma oznaczać odpoczynek między ćwiczeniami tak? (dobrze to zielona osoba rozumie?)
Problem
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- ...
- 58