@MMazur
Zalety obuwia „o cienkiej podeszwie”:
mocna stopa i podudzie (przez pojęcie „mocna” należy rozumieć budowę kostną wraz z prawidłowym wysklepieniem stopy oraz kompletny aparat mięśniowo-ścięgnisty)
lepsze ułożenie i dopasowanie butów
inna technika biegu gwarantująca m. in. błyskawiczną zmianę tempa
wyższy rytm biegu
lepsza amortyzacja i kompensowanie wstrząsów przenoszących się na biodra i kręgosłup)
Praca łuków stopy pociąga za sobą mocniejszą pracę łydki i odciążanie kolana (i wyżej, wzdłuż ciała zgodnie z łańcuchem kinematycznym)
Za takimi butami przemawia fakt iż wymuszają one bieganie ze śródstopia co sprawia że kolano w momencie zetknięcia stopy z podłożem będzie zgięte a co za tym idzie nie będziemy odczuwali wstrząsu. Buty z bardzo dużą amortyzacją posiadają ogromną podeszwę – gdzieś te wszystkie systemy muszą się pomieścić – i w wyniku tego biegamy przez piętę(kolano wyprostowane , cała siła jest skoncentrowana na pięcie). Kolejnym argumentem który przemawia za takimi butami jest to , że dzięki słabej amortyzacji obuwia zaczynamy podczas biegu amortyzować za pomocą mięśni oraz ścięgien. Stopa w butach o wysokiej amortyzacji jest obudowana i unieruchomiona , mięśnie stopy stają się coraz słabsze gdyż całą pracę wykonuje za nią but.
Pozdrawiam, właśnie w ten sposób dbam o moje kolana, poza tym wzmacniam mięśnie okolicy kolana poprzez
trening siłowy.
Są zwolennicy i przeciwnicy takich butów, ja się do nich przekonuje i stopniowo wprowadzam.
Ile ludzi tyle opinii.