ja wczoraj pseudo cheat day,miało być czysto [tj. ww złożone] a było gorzej niż zawsze
jakieś mile z fast foodów
2 czy 2,5l lodów
winogrona
chrupki
czekolady zwykłe
czyli wszystko to po czym czuje się najgorzej
dzisiaj mega kac moralny,brzuch większy niz 2 miechy temu
ni huhu,nie będzie więcej cheat dayów do momentu gdy zejdę do mniej niż 50g ww
nie powiem,bo bym mi potrzebny taki dzień [po 2 miechach abstynencji] aby sie przekonać że wcale mi jednak nie jest potrzebny
.........a jeśli już to nie w takiej postaci
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html