[BLOG] pater007- every day makes a difference powrót s.41

13.04.2014


Trening:

OFF


Dieta:




Podsumowanie dnia:

Dzisiaj strasznie zamulony dzień, chyba przez tą pogodę.
Pół dnia gapiłem się na discovery i animal planet a resztę przegrałem w pokera

14.04.2014


Trening:

Maksy


1. Przysiad tylni
Do 90 kg x1

2. Podciąganie średnim chwytem neutralnym
Do 35 kg x1

3. Dipsy
Do 50 kg x1

4. Unoszenie hantli bokiem stojąc
-10 x16
-10 x14
-10 x12

5. Uginanie przedramion ze sztangą 5+5+5
-22 kg x5+5+5
-27 kg x5+5+5
-27 kg x5+5+5

6. Unoszenie nóg w zwisie na drążku, kolana do łokci
-15 powtórzeń
-12 powtórzeń
-10 powtórzeń



Dieta:




Podsumowanie dnia:

Z siadami jest lipa, przy 90 w góre blokuje się i schodzę strasznie wolno. Odpuściłem choć siły jest na więcej.
Podciąganie ciężko ale dało radę, te 35 kg to już maks, więcej by nie poszło.
Dipsy z lekkim zapasem, 2,5 kg jeszcze bym dołożył, ale stwierdziłem że tyle wystarczy, pas i tak ledwo się trzymał.
Te uginanie 5+5+5 wyglądało tak, że 5 powtórzeń do połowy, 5 od połowy do góry i 5 w pełnym zakresie. Całkiem fajnie spompowało.

15.04.2014


Trening:

Luźny bieg- 3,3 km

Czas: 19:02


Dieta:




Podsumowanie dnia:

Miałem dzisiaj nic nie robić, ale po ogarnięciu kilku spraw na mieście naszła mnie ochota na bieganie.
Przeleciałem się rekreacyjnie po lesie i z czystym sumieniem wrzuciłem 1 kg frytem i omleta z bananami
Jutro maks w ciągach, moim ulubionym ćwiczeniu od jakiegoś czasu.

16.04.2014


Trening:

Maksy


1. Martwy ciąg
Do 150 kg x1

2. Wyciskanie żółnierskie
Do 65 kg x1

3. Wyciskanie gilotynowe na suwnicy, lekki skos,wolny negatyw, długie przytrzymanie na klatce
-60 kg x16
-60 kg x16
-60 kg x14

4.Krzyżowanie linek wyciągu dolnego
-5 kg x14
-5 kg x14
-5 kg x14

5.Plank
-60s z 20 kg krążkiem na plecach
-60s z 20 kg krążkiem na plecach
-60s z 20 kg krążkiem na plecach


Dieta:




Podsumowanie dnia:

Wyspałem się porządnie, uroki przedłużonego wolnego
30 min przed treningiem wypiłem 10 ml MCT i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Rzeczywiście można odczuć więcej energii jak po ww. Nie myślałem, że aż w takim stopniu, w końcu to tylko 10 ml.
W MC myślę poszło by trochę więcej, ale łapy się spociły i sztanga się wyślizgiwała, a magnezji nie miałem.
W żołnierskim postanowiłem się nie spinać, poza tym czas mnie gonił i nie chciało mi się robić kolejnej długiej przerwy żeby podejść do 70 kg.





Ciężar nadal żenujący, ale po mojej kontuzji jest to i tak dla mnie mały suckes

Zmieniony przez - pater007 w dniu 2014-04-17 00:39:53

Żenujący, nie żenujący. Ciesz się ze wogóle możesz mc robic hehe. ładnie

Mogę i mam nadzieję, że to się nie zmieni bo trzeba straty odrabiać :)

17.04.2014


Trening:

OFF


Dieta:




Podsumowanie dnia:

Miałem dzisiaj pływać, ale nie mogłem się zmotywować.
Olałem i zrobiłem wolne.

18.04.2014


Trening:

Maksy


1. Wyciskanie sztangi na ławie poziomej
Do 125 kg x1

2. Wiosłowanie podchwytem
-60 kg x5
-70 kg x5
-77 kg x5
-85 kg x5
-90 kg x5

3. Wykroki ze sztangą
-40 kg x8 na każdą nogę
-40 kg x8 na każdą nogę
-40 kg x8 na każdą nogę
-40 kg x8 na każdą nogę

4. Uginanie przedramion z hantlami młotkowe
-18 kg x8
-20 kg x8
-22 kg x8

5. Prostowanie przedramion na wyciągu nachwytem
-15 kg x16
-15 kg x16
-15 kg x16

6. Allahy
-40 kg x20
-40 kg x20
-40 kg x15


Dieta:




Podsumowanie dnia:

Było podejście do 130 kg w WL, brakło minimalnie. Jak już przełamałem ten najgorszy moment- blok to nagle złapał mnie skurcz prostowników i spaliłem :<
Dzisiaj był ostatni trening.
Jutro podsumowanie całego okresu masowego.

Podsumowanie


Skończyłem etap masowy, więc czas na podsumowanie całej masówki.
Grudzien 2013 -> Kwiecień 2014


Zrealizowane cele:


1.Zwiększenie siły:
Dipsy: 5x 30 kg -> 5x 40 kg/ 1x 50 kg
Martwy ciąg: 5x 100 kg -> 5x 135 kg/ 1x 150 kg
Wyciskanie na płaskiej: 5x 105 kg -> 3x 117,5 kg/ 1x 125 kg
Podciąganie średnim chwytem neutralnym: 5x 15 kg -> 5x 22,5 kg/ 1x 35 kg

2.Poprawa wydolności
Wydolność na plus, chociaż pod koniec trochę odpuściłem wydolnościówki, ale i tak jestem zadowolony.

3.Zbudowanie trochę czystej masy mięśniowej
Waga: 79 kg-> 84,5 kg
Przez ostatnie 9 tygodni waga poszła sporo w górę. W ciągu ostatnich 10 dni zacząłem o wiele więćej solić- efekt 1 kg w górę, naciągnąłem wody.
Tak na prawdę dopiero po redukcji okaże się ile mięsa zrobiłem przez te miesiące.

Fota:





Wnioski:

Dieta:
Jedzenie węgli tylko po treningu, a reszta posiłków białko+ tłuszcze bardzo mi służy.
Trening po B+T wydajny a jednocześnie bez uczucia ciężkości.
Spora ilość tłuszczy zamuliła mi apetyt na tyle, że nie miałem ssania, ale bez problemu zjadałem to co zaplanowane.
Jeden dzień high carb również się sprawdzał, ale to bardziej jako urozmaicenie na talerzu i trochę przyjemności.
Wrażenie ogólne- masa idzie o wiele wolniej, ale zdecydowanie lepszej jakości.

Trening:
Tu już mam więcej wątpliwości.
Plan siłowy, jednak tej siły wcale tak dużo nie przyszło.
Czy to kwestia niskich węgli czy błędów w planie, ciężko mi stwierdzić.
Podejrzewam jednak, że trochę przeładowany plan.
Wnioski wyciągnę i przy następnej masówce spróbuję trochę inaczej.

Suplementacja:
Testosteron- wiadomo, tutaj nie ma co się rozwodzić- podstawa suplementacji 365 dni w roku.

Boldenon- nie zawiódł mnie ten środek. Wydolność wyraźnie w górę, swój wkład anaboliczny miał również z pewnością. Co mnie natomiast bardzo miło zaskoczyło to pozytywny wpływ na stawy. Jak się okazało po badaniu miałem estrogen zbity w ogóle poniżej skali jaką posługuje się lab, więc strasznie nisko. Mimo to 0 problemu ze stawami, brak bóli, strzelania. Dodam, że zanim dołożyłem bolda, stawy czułem już jak estro było w połowie normy. Tu więc wielki plus.

Co dalej:

Teraz kilka dni luzu i od wtorku zaczynam redukcję na VLCD.


Zmieniony przez - pater007 w dniu 2014-04-19 19:31:03

Fajnie to wyszło. Po zdjęciu widać że wody trochę złapałeś.
Ciekawe też ile mięśnia udało się w rzeczywistości zrobić, ale to okaże się po redukcji. Co do testa to mam rozumieć że że jedziesz na nim bez żadnych przerw? A o boldzie to sprawdza się to co czytałem do tej pory, że dobrze wpływa na stawy.
Dziennik bardzo fajny. Na pewno bede śledził redukcje.
Powodzenia. Pozdro!