CYKL 1, Tydzień 4, Dzień 1
Trening w domu
Rower stacjonarny 10 minut
1. Przysiad 6x5/4/3/5/4/3 odpoczynek 2min2
Fala 1 - 5x45,5kg/4x53kg/3x60,5kg
Fala 2 - 5x48kg/4x60,5kg/3x63kg
ciężary dobrałam podobnie jak ostatnio, dlatego, że trening w domu, a zrzucenie w razie czego sztangi z pleców raczej nie wchodzi w rachubę
Fala 1 - 5x45kg/4x52,5kg/3x60kg
Fala 2 - 5x47,5kg/4x55kg/3x62,5kg
5x30kg/4x40kg/2x50kg/5x40kg/4x50kg/3x60kg - walka dziś była o obciążenia przez dziki tłum na siłowni, obciążenia marne ale dobrze, że choć tyle udało się wywalczyć
5x50kg/4x60kg/2x70kg*/5x40kg/4x50kg/3x60kg - *zeszłam bardzo nisko i 3 razem już nie dałam rady wstać, chyba zaczęłam od zbyt dużego ciężaru tym razem
2. Suwnica 5x5 clusters czyli 1, 10sek przerwy 1, 10sek... i tak 5x dla każdej serii
W związku z tym, że w domu brak suwnicy, zrobiłam prostowanie nóg na ławeczce
10x20kg/10x30kg/10x30kg - ławeczka domowa zbyt stabilna nie jest, przy tych 30 kg musiałam uważać, żebym z niej nie spadła
5x105kg/5x115kg/5x125kg/5x135kg/5x145kg - w ostatniej serii było już ciężko
5x95kg/5x105kg/5x115kg/5x125kg/5x125kg
5x85kg/5x95kg/5x105kg/5x115kg/5x125kg
- tutaj chyba jest zapas, następnym razem dołożę
3. Przysiad goblet 3x4-6 +max+max (czyli robisz zakres 10sek przerwy i z tym samym ciężarem max i znowu 10sek przerwy i max
6x22kg/6x22kg/6x22kg + 12x22kg +10x22kg - nie mam w domu jak zmontować większy ciężar, aby jeszcze dało się go utrzymać i zrobić jeszcze z nim przysiad goblet, z tym ciężarem już było ciekawie
6x30kg/6x32kg/6x32kg + 4x32kg + 4x32kg - ciężar miażdży, bo ciężko utrzymać hantlę, nogi dają radę
6x26kg/6x28kg/6x30kg + 6x32kg + 5x32kg - przez biodro zaczęłam z niższym obciążeniem ale o dziwo podczas tego ćwiczenia biodro mnie nie boli, o ile nogi dają radę o tyle mam wątpliwości co do moich pleców-staram się je trzymać prosto ale ja mam tak zaokrąglone plecy, że nawet się staram je trzymać prosto, to średnio to widać
6x28kg/6x30kg/6x30kg + 10x30kg + 9x30kg - no nie wiem, czy zdołam przekroczyć 30kg
4. Wypady chodzone 3x8-10na nogę
10x22kg/10x22kg/10x22kg
10x25kg/10x25kg/10x25kg- ze sztangą na plecach, chwyciłam za 25kg bo 20 była zajęta, oj była walka o każdy krok, zwłaszcza ostatnia seria była wyzwaniem
10x20kg/10x20kg/10x20kg - zrobiłam ze sztangą na plecach, by uniknąć garbienia się, ostatnia seria już bardzo ciężko
10xKB2x8kg/10xKB2x8kg/10xKB2x8kg - ostatnia seria to już na trzęsących nogach, sponiewierało mnie dzisiaj
Siofor 3x850
Naraya
Vitrium Calcium
Vigantoletten 2x1000 (do śniadania)
Magnez
Zmieniony przez - filonka w dniu 2014-04-07 21:11:18
Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html
Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.
NO MORE EXCUSES!!