[BLOG]Fryto/Dziennik treningowy

Teraz i tak bardzo ograniczyłem spożycie ketchupu. Gdy miałem 13 lat i nie interesowałem się w ogóle treningiem na siłowni ani dietą to potrafiłem zeżreć 4 tosty i pół 750 gramowej butli ketchupu na raz - dosłownie, nie żartuję. 2 dni i trzeba było nowy ketchup kupować

dobry keczup nie jest zły
dobry keczup = pomidory + przyprawy
źródło witamin i likopenu,też węgli oczywiście ale skoro można jeść warzywa i owoce to pomidory chyba też?

Wszystko można jeść. Trzeba tylko wiedzieć na ile i kiedy można sobie pozwolić

W małych ilościach można sobie pozwolić od czasu do czasu, warto też zrobić samemu domowy ketchup, na dodatek można go doprawić idealnie według własnych potrzeb

27.03.2014 Czwartek
Dzień treningowy PULL

DOMSy dalej się trzymają na barkach, klatce i czwórkach. Samopoczucie w porządku.
Postanowiłem się dziś zważyć na siłowni, bo woda po weekendzie już pewnie ze mnie zeszła. Wchodzę na wagę a tam 71,6kg . Gdy skończyłem redukcję to zanotowałem najniższą wagę od 5 lat - 71kg, ale to był ostatni dzień redukcji, także pewnie bez wody, dlatego uznałem, że moja normalna waga to 72kg, tym bardziej, że 2 dni później właśnie tyle waga pokazała. Muszę powiedzieć, że cieszy mnie to niezmiernie. Już sam nie mogę doczekać się podsumowania całego tego 11-tygodniowego cyklu, bo rezultaty zapowiadają się na prawdę imponująco. Oby tylko zdrowie pozwoliło trzymać się planu

Trening:
1) drążek podchwyt na szerokość barków 5x6+1x5
2,5kg/5kg/7,5kg/10kg/12,5kg

2) żuraw 8x6
3) wiosłowanie hantlą 5 serii
12x25kg/12x30kg/12x32,5kg/12x35kg/30x25kg

4) martwy ciąg 5 serii
10x60kg/8x80kg/6x100kg/3x110kg/2x115kg

5) uginanie nóg siedząc 3x20 + 1x50 (drop set)
6+7) podciąganie sztangi do mostka + unoszenie hantli bokiem 5 super serii
12x20kg+12x5kg/12x22,5kg+12x5kg/12x25kg+12x4kg/12x27,5kg+15x4kg/12x30kg+20x4kg

8) wyprostu tułowia na ławce rzymskiej 4x12 (5-15kg)
9) uginanie ramion z hantlami 3 serie
12x8kg/12x10kg/10x10kg+8x8kg+6x6kg (drop set)
cardio 10 min


Komentarz:
Przed treningiem wziąłem sobie porcję SAW. Sam nie wiem, czy miało to jakiś wpływ na trening, ciężko powiedzieć.
W martwym ciągu do 100kg wszystko jest okej. Powyżej 100kg jest już ciężko i na pewno nie robię wtedy tego boju idealnie pod względem techniki. Chciałem dziś jednak zrobić 115kg - rekord życiowy - i zrobiłem. Nie było łatwo, tym bardziej, że robiłem to ćwiczenie jako czwarte, a poprzednie trzy mnie już porządnie zmęczyły.
Po zrobieniu dwugłowych na maszynie palenie w mięśniach niemiłosierne. Nóg nie dało rady wyprostować .
W ćwiczeniach na barki jakoś słabo dziś czułem środkowy akton. Ciężko stwierdzić z jakiego powodu.
Pod koniec treningu zacząłem dziwnie słyszeć na lewe ucho. Nie wiedziałem, czy to odtwarzacz szwankuje, czy to przez trening. Okazało się, że to przez trening, bo potem jeszcze doszło ziewanie co 30 sec . To jest oznaka, że trening był bardzo udany

Dieta:
Ostatnio w sklepie znalazłem inny sos do spaghetti niż tradycyjny pudliszki, którego do tej pory zawsze używałem. Patrzyłem tylko i wyłącznie na skład i rozkład BTW i wybrałem Knorr. Dopiero 2 dni później jak czekałem na przystanku i mi sie nudziło to przeszukałem kieszenie i znalazłem paragon, gdzie okazało się, że za 500g sosu zapłaciłem 8,39zł (sic!). Pudliszki za taką samą porcję kosztuje o 4zł mniej. Muszę następnym razem zwracać większą uwagę na ceny w sklepie, gdy kupuję produkt, którego nie znam ...

Gdy kroiłem cebulę, to 2x drasnąłem paluchy nożem. Raz przeciąłem tylko naskórek, a za drugim razem urąbałem część paznokcia . Na szczęście obyło się bez rozlewu krwi, lol.

Poza tym, zawsze w dniu, w którym jem spaghetti wychodzą mi bardzo wysokie dawki białka, bo makaron zawiera go niezwykle dużo, jak na źródło węglowodanów. Do tego płatki owsiane podobnie.

1) spaghetti
2) owsianka na jogurcie naturalnym z WPC i cynamonem + orzechy brazylijskie
*czekolada
3) tradycyjnie - jajecznica z chlebem razowym
4) awodako, orzechy nerkowa, jogurt naturalny z wiórkami kokosowymi

Kcal: 3150
B: 186g (126g zwierzęcego)
T: 134g
W: 296g

28.03.2014 Piątek
Dzień treningowy PUSH

Trening:
1) wyciskanie hantli na barki 5 serii
12x14kg/12x16kg/10x16kg/10x18kg/12x14kg

2) przysiady 6 serii
10x60kg/8x70kg/8x75kg/6x77,5kg/6x80kg/6x82,5kg

3) wykroki ze sztangą 4 serie
20x25kg/18x30kg/16x32,5kg/20x35kg

4) wyciskanie sztangi na ławce poziomej
10x50kg/8x60kg/6x62,5kg/6x65kg/12x50kg/10x50kg

5) arnoldki 4x10-12 (8-12kg)
6) wspięcia na łydki 3x25
7) skull crushers + prostowanie na wyciągu górnym 3 serie łączone 3x12+3x10
10 min cardio

Na weekendzie, prawdopodobnie jutro, wybieram się ze współlokatorami na siłkę, żeby im pokazać podstawy, to zrobię sobie przy okazji brzuch, skakankę i jakieś ćwiczenia uzupełniające. Muszę też sobie kupić okulary do pływania, bo zamierzam dorzucić basen raz w tygodniu.

Dieta:
Wziąłem ostatnio budyń toffi na spróbowanie i jest OK, ale wolę jednak tradycyjne smaki - wanilię, śmietankę i malinę
W planach mam zastosowanie diety Low Carb na najbliższy tydzień. Mam w zamrażalniku 2kg łopatki wieprzowej więc idealnie się do tego nada.

1) spaghetti
2) budyń o smaku toffi + jogurt naturalny z WPC kokosowym
3) 2 kiwi, jabłko, awokado, orzechy nerkowca, czekolada
3) jajecznica z chlebem razowym i ketchupem + orzechy brazylijskie


Kcal: 3150
B: 183g (128g zwierzęcego)
T: 119g
W: 331g

29.03.2014 Sobota
Dzień nie-treningowy

Dziś pierwszy raz w życiu kupiłem boczek . Jakieś dziwne twarde chrząstki w nim są, czy kij wie co to jest i trzeba było chyba z 1/3 odkroić .

Dieta:
1) kanapki z koncentratem pomidorowym i makrelą wędzoną
2) leczo z łopatki wieprzowej
3) jajecznica na maśle klarowanym i boczku z chlebem razowym posmarowanym awokado + orzechy brazylijskie
* orzechy nerkowca

Kcal: 2500
B: 157
T: 144
W: 126

30.03.2014 Niedziela
Dzień nie-treningowy

35 min pływania na zmianę kraulem i żabką

Dieta:
1) leczo
2) chleb razowy posmarowany awokado z serkiem wiejskim + czekolada
3) mozzarella + orzechy nerkowca
4) jajecznica na maśle i boczku z chlebem razowym

Kcal: 2600
B: 162
T: 172
W: 92

W boczku są niestety chrząstki, kupując można wybrać taki kawałek, gdzie jest ich stosunkowo mało, wtedy się mniej marnuje

I tak doszedłem już do wniosku, że lepiej dodać 5-10g masła klarowanego więcej i będzie mi bardziej smakowało niż z boczkiem. A do tego zostanie mi więcej kcal do wykorzystania na inne smakołyki