Redukcja Isthar-pods.str.38 i 52

Hejka

Podaję michy na dzisiaj i jutro.
Brak internetu ciąg dalszy oczywiście o ile nie dostanę innych zaleceń to tak zrobię.
Wczoraj przeczytałam połowę a może i więcej dziennika krewetki z I roku redukcji (o dziwno net podołał) i jestem pełna motywacji

Może ktoś się zlituje i przeczyta litanię

1. Wznosy nóg z leżenia - nie wiem czy to dobrze , że jak opuszczam nogi to kręgosłup odrywa mi się od podłogi , wykonane obowiązkowe powtórzenia
2. Wspięcia na palce - robiłam z hantlami obciążenie : 4,5kgx2 , wykonane obowiązkowe powtórzenia
3. Przysiady klasyczne z hantlami - 4,5kgx2 , robiłam tak jak potrafię ale wątpię że wykonuję je dobrze :/ , wykonane obowiązkowe powtórzenia
4.Wejście na ławkę z hantlami - I tutaj przeliczyłam się , chciałam wchodzić z tym 9kg obciążeniem . Pierwszy obwód wykonałam na lewą nogę 15x (chociaż po przekroczeniu 10x noga sie uginała) z tym obciążeniem , za to prawą nogą nie dałam rady ani razu wejść z tym obciążeniem. Zastąpiłam ławeczkę stopniem o 20cm niższym i tylko 10x dałam radę wejść z 9kg i to ostatnie powtózenia ciężko szły. W drugim obwodzie wzięłam winylowe 1,5kg jeden i lewą nogą dałam radę wejść 10x a prawą 8x
5. Wznosy z opadu - najgorsze co może być. Gorsze nawet od tego wejścia na ławeczkę. Nie mam na czym tego wykonywać chyba :/ Próbowałam na płasko na ławeczce ale nie mam czego się nogami złapać (asekurowałam się oparciem ławeczki) i wbija mi się pod żebra , nie mogłam pełnego oddechu złapać. A z powtózeniami szkoda gadać...
6.Pompki klasyczne - nie potrafię. Pozycja wyprostowana , w pierwszym obwodzie zrobiłam 6 ""pompek"" a raczej ćwierćpompek bo to ledwo uginałam ręce.W drugim obwodzie tym sposobem 5x
7. Podciąganie obciążenia wzdłuż ciała- spoko , wszystkie powtórzenia chociaz przy ostatnich łokcie nie wchodziły mi już tak wysoko 4,5kgx2
8.Pompki w podporze tyłem - spoko , ciężko ale wszystkie powtórzenia

Wznosy z opadu robię na piłce.
Pompki - zrób prawidłową postawę i po prostu na początku staraj się jak najwolniej opuszczać.

Piłki na razie nie mam i nie będę na razie jej mieć , nie wiem może kupię ale wydaje mi się zbędna skoro można robić inne zestawy ćwiczeń
A co z tymi wejściami na łąweczkę? Nie robiłam wszystkich powtórzeń , nie wiem czy przymknąć na razie na to oko i z czasem to się rozwinie?
Ale mam radochę bo po skończeniu byłam mokra

jeśli masz słabszą prawą nogę to zaczynaj od niej wejścia
lewa robi dokładnie tyle samo i z tym samym obciązeniem
taka zasada dotyczy także rąk - słabsza dyktuje ilość i obciążenie

jeśli nie masz jak robić wznosów z opadu - zamień na supermeny (leżąc na brzuchu podnosisz plecy, znajdź sobie na YT)
pompki możesz zaczynać od takich w oparciu o ścianę, potem schodząć niżej w oparciu o ławkę aż nauczysz się normalnie
pomysł podany przez Pora też dobry

Ok zastosuję się :)

Wiecie może czy da się (skutecznie) zrobić coś z czerwonymi rozstępami?? Bo białych mam już dużo i wiem że nie da się nic z nimi zrobić domowo ,ale czerwonych też jest sporo szczegółnie na biuście,boczkach,bokach ud i wew stronie ud , a i jeszcze na łydkach

Próbuj cepanem, masuj, odżywiaj się dobrze, ale szansa, że calkowicie znikną jest niewielka.

Ruda dzięki , kupię i zobaczę może pomoże.

Jestem jakaś nie do życia, boli mnie brzuch chyba na okres (?) oby.
Zwierzę mi choruje , kolejny problem.
Ale dzisiaj poszłam marszobiegi uprawiać w proporcji 1:1 minuta przez 27 minut. Ale to była masakra. Po wczorajszym boli mnie coś w lewym udzie i prawej łydce O.o i zakwasy yeah

Kurcze kurcze
Pełen wrażeń dzień chyba będzie.
Najpierw śniło mi się że mój narzeczony (tak w skrócie) zdradził mnie i mi o tym szczegółowo opowiedział , koszmar
Potem okazało się że zwierzę (konkretnie agama brodata) chore lepiej się czuje , z agonii wpadł w adhd znowu
W końcu nadszedł dzień pieczenia chlebka na zakwasie
Niby wyhodowałam zakwas taki jak w przepisie , i powinno cąłe ciasto stać 2h zanim wstawię do pieczenia i ma lekko urosnąć a mi nie rośnie
może zakwas jakiś za młody <no nie wiem>
Ale będzie domowy chlebek (o ile wyjdzie). Policzyłam go na jutro w misce jako żytni razowy bo nie wiem jak inaczej go policzyć. Jako mąkę ?
Zakwasów ciąg dalszy , dzisiaj trening B dla zielonych <łiiiii>
Okropne bóle podbrzusza (zapomniało się jak to jest kiedy ma się miesiączki) chyba na miesiączkę się zbiera więc pomiary jutrzejsze będą przekłamane. I w związku z tym nasuwa mi się pytanie , czy jak będę sponiewierana bólem w czasie @ to czy mogę odpuścić sobie załóżmy ten 1 trening siłowy i bieganie nast. dnia ? Nie wiem czy się ćwiczy mając @

Miseczki na dzisiaj i jutro. Po treningu będzie zdawanie relacji i pewnie masa pytań , zatem do poczytania !

Jak się dobrze czujesz, to ćwicz. Jeżeli źle, to odpuszczasz.