Sesja się praktycznie skończyła.
Czas najwyższy powrócić do prowadzenia dziennika.
Opiszę pokrótce jak wyglądał ten okres od ostatniego wpisu.
Przez przerwę świąteczną stosowałem pary razy post w wersji ADMF a więc w dzień następny mogłem sobie podjeść - dzięki temu wilk był syty i owca cała

. Przed samymi świętami dopadła mnie straszna niemoc, brak siły na treningach, kompletny brak motywacji, dlatego w ciągu 2 tygodni przerwy byłem bodajże 1 raz na basenie i ze 2x sobie potruchtałem. Chciałem się solidnie zregenerować.
W sylwestra, który trwał 3 dni można powiedzieć wpadło trochę cheatów i alkoholu, ale mniej niż się spodziewałem.
Po nowym roku wróciłem do treningów, ale raczej w domu. W sumie 2x byłem na siłowni, a tak to jechałem na pompeczkach, przysiadach, drążku z obciążeniem swojego ciała i wyskokach. Czasem wpadła tabata. Treningi były dość intensywne, bo robiłem superserie i 1-minutowe przerwy między nimi. Miska była trzymana do zadowalającego stopnia. Generalnie to wychodzi z tego lekka redukcja. W ciągu ostatnich dni jestem na low carb, węglowodanów wychodzi mi dziennie między 50 a 100g. W sobotę planuję ładowanie.
Plan jest taki, aby do końca stycznia dociągnąć tym schematem, który od pewnego czasu już stosuję, a potem wejść na masę i zrobić ze 2kg jak najczystszej masy do końca kwietnia. Więcej szczegółów podam wkrótce.
Dzisiaj zrobiłem następujący trening:
250 pompek
50 podciągnięć nad drążku
50 dynamicznych wyskoków z pełnego przysiadu
200 przysiadów pełnych
na koniec zrobiłem jeszcze core
Dieta: około 2200kcal
Zmieniony przez - Fryto w dniu 2014-01-22 23:15:33