Mightiest self

Serii bez pasków robię tyle na ile chwyt pozwala. I tyle w temacie.

4.12.2013 – Czwarty tydzień GVT – barki

1. PP z kaptura 10 serii
10x30/10x27,5/10x27,5/10x27,5/10x27,5/10x27,5/10x27,5/10x27,5/10x27,5/10x27,5
8x35/8x35/8x35/8x35/8x35/8x35/8x35/8x35/8x35/8x35
6x40/6x40/6x40/6x40/6x40/6x40/6x40/6x40/6x40/6x40
9x40/9x40/9x40/9x40/9x40/9x40/9x40/9x40/9x40/10x40

Za radą roniego postarałem się o dynamiczne wykonanie ćwiczenia. Zapierdzielałem z tymi powtórzeniami jak mały samochodzik, ale i tak czułem ogromne palenie w naramiennych. Myślę, że 50 kg w tygodniu piątek powinno pójść bezproblemowo.













2. Face pull 3x10-12
12x4 szt./12x5 szt./11x6 szt.
12x5 szt./12x6 szt./12x7 szt.
12x7 szt./12x7 szt./12x7 szt.
12x8 szt./12x8 szt./12x8 szt.

Weri gud.

3. Unoszenie talerzy bokiem stojąc 3x10-12
12x2/12x2,5/12x3
12x2,5/12x3/9x5
12x3/12x5/9x5
12x5/12x5/6x5/12x5

Jw.


Potreningowo 10 minut biegu.


Zrzut:

I to jest push press

05.12.2013 - Czwarty tydzień GVT - DNT

Czuć wczorajszy trening. Wtorkowy zresztą też, ale mam nadzieję, że dwójki i prostowniki będą jutro w miarę świeże.

Zrzut:

Nie był to szczęśliwy dzień dla prostowników – nie wyrobiły z regeneracją i dzisiaj tylko pogłębiłem ich bolesność. Powtórzyła się więc sytuacja z tygodnia dziesiątek.

Nie przeszkodziło mi to jednak doszczętnie zniszczyć nóg – zaciskałem zęby i walczyłem z ogniem zarówno grzbietu, jak i ud.

6.12.2013 – Czwarty tydzień GVT – nogi

1. Przysiad 10 serii
10x65/10x65/10x65/10x65/10x65/10x65/10x65/10x65/10x65/10x65
8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5
6x80/6x80/6x80/6x80/6x80/6x80/6x80/6x80/6x80/6x80

Po sześciu seriach miałem już serdecznie dość.

Cieszę się, że przede mną już tylko tygodnie na niższych zakresach, przez co mimo większych ciężarów nie powinno być aż takich problemów z prostownikami. Zakładając oczywiście, że tygodnie 5-6 będą miały analogiczny przebieg do 2-3.

Filmy z serii 5 i 10 (jutub się obraził i nie da się zedytować nazw filmów):









2.Wspięcia na palce ze sztangą 3x30
30x60/30x60/30x60
30x70/30x70/30x70
30x80/30x80/30x80
30x85/30x85/24x85/8x85

Ciężko jak cholera.

3. Brzuszki z ciężarem 3x10-15
15x10/15x10/15x10
15x10/12x10/11x10
12x15/10x15/11x10
15x15/15x15/14x15

B. db.

Zrzut :

Decu, rozciągasz się? Miałeś jakieś przykurcze? Czy kiedyś (np. dwa lata temu) robiłeś gorzej technicznie przysiady? Tj. nie byłeś wystarczająco rozciągnięty, "podwijałeś ogon"?

tam chyba w rozpisce brakuje ciężarów, ale to już szczegóły.

Hernal

Decu, rozciągasz się? Miałeś jakieś przykurcze? Czy kiedyś (np. dwa lata temu) robiłeś gorzej technicznie przysiady? Tj. nie byłeś wystarczająco rozciągnięty, "podwijałeś ogon"?

Czasami się rozciągam.

W przysiadzie kiedyś na pewno było gorzej pod względem techniki, ale jakoś nigdy nie miałem problemów z zejściem tyłkiem do ziemi bez podwijania ogona.

koorasy

tam chyba w rozpisce brakuje ciężarów, ale to już szczegóły.

Nawet nie chyba, a na pewno - miło, że zauważyłeś. Dzisiaj zaliczyłem 10x9x75 kg.

Zmieniony przez - december w dniu 2013-12-06 21:18:32

7.12.2013 – Czwarty tydzień GVT - ramiona

1. Pompki na poręczach+uginanie ramion ze sztangielkami na skosie 45 st. 10 superserii
5xcc+10x6/5xcc+10x6/5xcc+10x6/5xcc+10x6/5xcc+10x6/5xcc+10x6=5/5xcc+10x5/5xcc+10x5/5xcc+10x5/5xcc+10x5
6xcc+8x6/6xcc+8x6/6xcc+8x6/5xcc+8x6/5xcc+8x6/5xcc+8x6/5xcc+8x6/4xcc+8x6/4xcc+8x6/4xcc+8x6
6xcc+6x8/6xcc+6x8/6xcc+6x8/6xcc+6x8/6xcc+6x8/5xcc+6x8/6xcc+6x8/4xcc+6/4xcc+6x8/4xcc+6x8
6xcc+9x8/6xcc+9x8/6xcc+9x8/6xcc+9x8/6xcc+9x8/6xcc+6x8/6xcc+9x6/5xcc+9x6/5xcc+9x6/4xcc+9x6

Jest progres. Może już za tydzień uda mi się zrobić 60 powt. w dipsach.









2. Francuz stojąc+modlitewnik szeroko nachwytem 3x10-12
(11+11)x13/(12+10)x13/(11+12)x13
(11+10)x15,5/(12+10)x15,5/(11+7)x15,5
(11+12)x18/(11+9)x18/11x18+10x15,5
10x20,5+10x18/11x20,5+10x15,5/10x20,5+10x13

Francuz super, modlitewnik opornie.

Cardio jako takiego nie robiłem. Dzisiaj nie skusiłem się na jazdę rowerem, w związku z czym miałem trochę spacerowania między domem a siłką.

Zrzut:

8.12.2013 - Czwarty tydzień GVT - DNT

DOMS na nogach jak na razie największe na tym planie - z dnia na dzień coraz mocniejsze. Na prostownikach też jeszcze trzymają.

Wymiary bez zmian, ale waga podskoczyła raptem o 1,5 kg (83,5 kg). Dzień przed ważeniem weszło sporo chleba, płatków owsianych i warzyw, przez co brzuch zrobił się ciążowy. Realnie przybyło mnie pewnie mniej niż kilogram.

Zrzut:

9.12.2013 – Piąty tydzień GVT - klatka

1. Wyciskanie sztangi na skosie 10 serii
10x35/10x35/10x35/10x35/10x35/10x35/10x35/10x35/10x35/10x35
8x37,5/8x37,5/8x37,5/8x37,5/8x37,5/8x37,5/8x37,5/8x37,5/8x37,5/8x37,5
6x42,5/6x42,5/6x42,5/6x42,5/6x42,5/6x42,5/6x42,5/6x42,5/6x42,5/6x42,5
9x40/9x40/9x40/9x40/9x40/9x37,5/9x37,5/9x37,5/9x37,5/7x37,5
7x40/7x40/7x40/7x40/7x40/7x40/7x40/7x40/7x40/7x40

Ech. Z tego co widzę, to regres – 2 tygodnie temu poszło 60x42,5, więc dzisiaj powinienem dźwignąć tyle 70 razy. Ale póki co wmawiam sobie, że robię krok w tył, by zrobić krok w przód! Za tydzień 50x45, o ile nie skuszę się jeszcze na dodatkowy groszowy ciężar, tj. 2 talerze 1,25 kg.









2. Rozpiętki 3x10-12
12x6/12x8/10x10
12x5/12x5/12x5
12x10/12x10/10x10
12x10/12x10/12x10
12x12,5/11x12,5/15x10

12,5 kg swoje ważyło – wykonanie rozpiętek z tym ciężarem musiało pod koniec serii przypominać wyciskanie. Z kolei dziesiątki po cięższych seriach sprawiały wrażenie dużo lżejszych, więc nie pożałowałem sobie dodatkowych powtórzeń.

3. Przenoszenie sztangielki zza głowy leżąć 3x10-12
12x16/12x18/12x18
11x20/12x20/10x20
11x25/12x25/10x25
6x30/12x25/12x25/10x25
12x25/12x25/11x25

25 kg było w sam raz, aby poczuć ciężar i jednocześnie technicznie okiełznać to ćwiczenie. Może za tydzień zdziałam coś z trzydziestką.


Po treningu 10 minut truchtu.


Zrzut: