1. Przysiad 10 serii
10x65/10x65/10x65/10x65/10x65/10x65/10x65/10x65/10x65/10x65
8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5/8x72,5
6x80/6x80/6x80/6x80/6x80/6x80/6x80/6x80/6x80/6x80
Mimo małej liczby ruchów czucie wydaje mi się lepsze. Było ciężko, ale myślę, że pod koniec cyklu powinno te 10x5x90 pójść. Jest to oczywiście plan minimum.
2.Wspięcia na palce ze sztangą 3x30
30x60/30x60/30x60
30x70/30x70/30x70
30x80/30x80/30x80
Skurcze zaczęły mnie łapać już w połowie drugiej serii. Masakra dla łydek.
3. Brzuszki z ciężarem 3x10-12
15x10/15x10/15x10
15x10/12x10/11x10
12x15/10x15/11x10
5 kg więcej zrobiło różnicę i dało świeży bodziec.
Po treningu 10 minut aero i do domu.
Zrzut :