Dziennik treningowy fifi35 - moja walka o sylwetkę

19.11.2013 DNT wtorek

Wszystko mnie boli po przerwie Dobrze, jak boli to rośnie.
Chciałem pobiegać wieczorem ale po treningu Synka rozpadał się deszcz. Aż tak zmotywowany nie jestem żeby się moczyć. Marznąć to jeszcze pół biedy

SUPLEMENTACJA:

Whey C6 3x 20g
3 x 1000mg Omega3
Kompleks witaminowy 1 tab.
Głóg i czosnek 1 tab.
ZMA - 2tab - przed snem

DIETA:

Dzień A "ubogi".

http://storage.sfd.pl/ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/2cffa5e6ceb949e98397745b31e8e3b5.png

AEROBY:

Brak

20.11.2013 DT środa

Moje ulubione barki z nogami dzisiaj Odczuwam już chyba skutki tej długotrwałej redukcji, brak progresu w ciężarach i coraz mniej siły. Ale starałem się dac ognia żeby mieć dobrą pompę na wieczorne zdjęcia konkursowe. Chyba wyszło niexle bo dziś domsy w czwórkach i nawet w pośladkach czego nie miałem wcześniej. To chyba skutki wprowadzenia spowolnionego tempa negatywnej fazy. Aż jestem ciekaw jak będzie z podciąganiem.

SUPLEMENTACJA:

Whey C6 3x 20g
BCAA Powder - 10g przed treningiem, 10 przed cardio
Glutamina 5g przed siłowym, 10 przed cardio
Whey C6 30g po całym treningu,
3 x 1000mg Omega3,
Komplex wit. 1tab.
Głóg i czosnek 1 tab.
ZMA - 2tab - przed snem

DIETA:

Waga bez zmian, cały czas utrzymuje się 82kg.

Dzisiaj dzień "ładowany" B wg stałego schematu.

http://storage.sfd.pl/ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/399ad3a6accc4f3fbcbfa87f2084aabb.png

TRENING:

Zestaw barki-nogi. Zrzut poniżej. Barki weszły porządnie.

Nogi ok. przysiady spoko, brak progresu ale powolne negatywy zrobiły jednak swoje. Dobra zmiana bodźca.

CARDIO:

Nie zrobione z powodu braku czasu, musiałem lecieć odebrać Młodego.

Over !

Wczorajsze zdjęcia, które znalazły się w temacie konkursowym, słabizna ale cóż trzeba walczyć dalej żeby było lepiej

</table>

</table>

</table>

></table>

Zmieniony przez - fifi35 w dniu 2013-11-21 12:19:24

Fifi - wygląda.to coraz lepiej. Mam tylko pytanie - masz jakieś problemy z kręgosłupem?.bardzo oszczędzasz się z obciążeniem w martwym ciągu.
Aż strach pomyśleć, że ważę 20kg więcej i mam co.nadrobić do czerwca...

Raczej nie mam lub nic o tym nie wiem. Masz na myśli pewnie ten "na prostych nogach" ? Po siadach i uginaniu na dwugłowe nie jestem w stanie zrobić prawidłowo technicznie tego ćwiczenia z większym obciążeniem bo nogi w kolanach mi się gną i plecy w koci grzbiet. Klasyczny MC w treningu pleców idzie w miarę normalnymi obciążeniami.

Rozumiem. Ja zawsze robiłem tylko na prostych nogach. Nie pomyślałem, żeby zajrzeć głębiej do Twojego dziennika.

Tak dla urozmaicenia mojego nudnego dziennika
Wczorajszy posiłek potreningowy :
puszka tuńczyka w sosie własnym, makaron razowy, przecier pomidorowy własnej roboty, dużo czosnku, bazylia, tymianek, pieprz ziołowy.

Nie jest źle, ale ciężko stwierdzić czy jest progres bez zdjęć porównawczych

Marcel - za miesiąc będą następne zdjęcia to może coś będzie widać Najgorzej, że ja też progresu nie widzę - brzucha też zapomniałem spiąć

E tam - od pozowania są kulturyści, a normalny człowiek zawsze zapomni czegoś tam napiąć. Tyle lat przewracam żelastwo a pozować nie umiem i się nie planuję uczyć nigdy. Ale fotki warto cyknąć od czasu do czasu dla porównania, żeby mieć obraz czy para nie idzie w gwizdek i czy nie trzeba czegoś w treningu zmienić radykalnie.