SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

olinkaz93/impossible is nothing/pół roku str 44-88

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 119694

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Dzięki Obli, no do MC też by się przydał, nie obraziłabym się

Witam, piszę znów z podróży.
Jak wspominałam, zeszły tydzień pracowity:
w czwartek rano udało mi się pójść na trening, później byłam w pracy do godziny 1 w nocy..
w piątek znów do pracy rano - wymęczona po poprzednim dniu (spałam może z 5,5 godziny), byłam w pracy od godziny 8 rano do 22, zanim ogarnęłam się spać, znów było po północy,
sobota - omójboże, znów od godziny 8 rano do 23 w robocie,
niedziela - już lekko, bo od godziny 9, a o 15 już byłam wolna, ale zmęczenie z całego tygodnia, i poprzedniego, wdało się we znaki - poszłam spać jak dziecko o godzinie 19.30 i spałam do 8 rano.
(dodatkowo nad ranem w miejscu pracy była dosłownie CHŁODNIA, trzepało z zimna, na szczęście jakoś to przetrwałam - dużo czosnnku, ale reszta dziewczyn rozłożona, katar, gardło itp.)

w poniedziałek po odespaniu wpadł trening, ale niestety spadek mocy, za pewne zmęczenie wdało się we znaki, więc siłowni nie opuściłam cała w skowronkach :(

Wtorek(22 października) - Niedziela (27 października): znów jestem w podróży, za granicą, nie mam okazji do ćwiczeń (jedynie staram sobie zagwarantować rozciąganie). Miskowo też nie jetem w stanie liczyć, szykować, jem na oko.
Od przyszłego tygodnia, mam nadzieję, że sprawy się unormują i będę mogła wrócić do regularnych treningów i misek.


17 października 2013
DT
Legs


1. Przysiad tylni. 3x6-8
8x35kg/8x37,5kg/7x40kg
8x34,5kg/8x37kg/9x37kg
8x32,5kg/7x35kg/(4+1)x37,5kg/4x37,5kg

2. Wypychanie nog na suwnicy. 3x6-8 nogi wysoko i szeroko
6x71,25kg/8x72,5kg/6x74,75kg
było około 110 kg - nie wpisuję ciężaru bo inna maszyna niż zazwyczaj
6x70kg/6x70kg/6x70kg

3. Prostowanie nog siedzac. 3x4-6
5x46,25kg/4x46,25kg/5x45kg
bardzo stra maszyna, wzięłam ciężar ~30 kg, bo była nienaoliwiona i chodziło masakrycznie ciężko
5x45kg/5x45kg/4x45kg

4. Uginanie nog na maszynie. 3x4-6
6x37,5kg/5x37,5kg/5x38,5kg
jw - aby lepiej czuć pracę, stosowałam dłuższą fazę opuszczania
6x35kg/5x35kg/5x35kg - siedząc
5x41,5kg/4,5 x 41,5kg/ 4x41,5kg - leżąc

5. Wznosy bioder ze sztangą
9x70kg/8x70kg/7x72,5kg
10x70kg/8x70kg/7x70kg
10x62,5kg/9x67,5kg/8x72,5kg
10x62,5kg/8x65kg/7x70kg

7. Wspiecia lydek. 3x6-8
8x112,5kg/7x112,5kg/6x112,5kg

//Komentarz:
1. Przysiad tylni. - Poszło 40kg, ale telepało mną.
2. Wypychanie nog na suwnicy.
Pierwszy ruch okronie ciężko, później coraz to lepiej.
3. Prostowanie nog siedzac. 3x 6-8
ciężko
4. Uginanie nog na maszynie. 3x 6-8
jw
5. Wznosy bioder.
w miarę, pilnowanie tilta to trudny zabieg
6. Wspięcia lydek.
ok

Super trening, pomimo że wcześnie rano, udało mi się progresować, więc cały dzień chodziłam dumna jak paw. choć późniejsza robota do 1 w nocy mnie trochę osłabiła

//Dieta




18 pażdziernika - 20 października 2013
DNT

//Dieta





21 paćdziernika 2013
DT
Klatka+barki


1. Wyciskanie sztangi lezac prosto. 3x6-8
6x30kg/6x30kg/(5+1)x32,5kg/(4+1)x32,5kg
8x30kg/6x32,5kg/5x32,5kg/3x32,5kg
8x30kg/6x30kg/5x30kg/3x32,5kg

2. Rozpietki. 3x4-6 ze ściśnięciem w szczycie
7x8kg/5x8kg/6x8kg
7x8kg/6x8kg/7x8kg
7x8kg/6x8kg/7x9kg

3. Wyciskanie sztangielek siedzac. 3x6-8
8x9kg/6x9kg/5x10kg
8x9kg/8x9kg/7x9kg
7x9kg/5x9kg/5x9kg

4. Unoszenie sztangielek bokiem. 3x4-6
8x4kg/5x5kg/4x5kg
4x5kf/7x4kg/3x5kg+4x4kg
8x4kg/5x5kg/4x5kg+4x4kg


+2 serie jeżyków oraz 2 serie na mięśnie skośne

//Komentarz
Powrót bez zachwytu, byłam nastawiona że 30 kg pójdzie lekko, ale po zmęczeniu z poprzednich dni, ciążyło okropnie
1. Wyciskanie sztangi leżąc płasko - jw, bez szału
2. Rozpiętki - utknęłam na tych 8 kg
3. Wyciskanie siedząc - tutaj udało się choć trochę progresować
4. Unoszenie hantelki bokiem - lepiej

Brzuch coraz ciężej zmęczyć - była moc

//Dieta


22 października - 27 października 2013
OFF - służbowy wyjazd

Wtorek jeszcze z moją miską w 100%: standardowe śniadanie- placki, później, jaja, orzechy, cieciorka, mięcho z kaszą

Reszta dni (jem to co mogę wybrać, na oko, nie jestem w stanie na pewno zjeść odpowiednio w BTW): śniadaniowo jestem skazana na hotel - wybieram jaja, kupiłam płatki owsiane, bo inaczej musiałabym jeść płatki śniadaniowe, albo chleb tostowy, w ciągu dnia mam upieczony schab + własny chleb, orzechy/migdały, lunch wczoraj na mieście: lokalny specjał Sardinhas Assadas ( niebo w gębie ), w pracy wygrzebane kawałki mięsa z BUŁ, i pleśniowy ser.
Dziś znów w podróży zmieniam miasto, (właśnie jestem w podróży), miskowo będę kombinować.
Jutro i w sobotę będę w pracy, znów kończyła nie wcześniej niż 22-23..
Powrót do domu w niedzielę rano (o godzinie 7 - lot, przesiadka, około godziny 15 powinnam być w Polsce).

//Pomiary
Z braku czasu i ogarnięcia w osatatnich dniach, zdążyłam się pomierryć dopiero w poniedziałek
cholernie mnie wydęło, czułam to w poniedziałek rano co widać po centymetrze

Mierzone: Początek 20.03/14.09/22.09/05.10/21.10
Nad biustem: bp/85/86/87/bd
Biust: 79//84/84/84,5/84,5 bz
Pod biustem: 73/74/74/74,5/74,5 bz
Talia: 61/64,5/64/64,5/65 +0,5
Pępek: 71/70/70/71/72,5 +1,5
Biodra: 87,5/90,5/90/90/91 +1
Udo najszersze: 47,5/51/51/51/51,5 +0,5
Udo środek: 45/47/46/47/47 bz

Jestem nieco zła i przygaszona, czuję tęsknotę do treningów (niemal po tygodniu nicnierobienia ), zwłaszcza że szło już lepiej, a po przerwie pewnie znów będą spadki siły :/ a teraz nie mam tyle czasu ile bym chciała na porządne treningi i regenerację by mieć rezultaty :( Obym od przyszłego tygodnia miała już wystarczająco czasu dla siebie.

(Obli, na privie zaległości)

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2013-10-24 17:39:24

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
Witam po przerwie

Melduję powrót do domu, od jutra regularne wypiski i treningi.

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
28 października 2013
DT
Plecy + ręce


1. Martwy ciag. 3x6-8
8x50kg/7x50kg/6x52,5kg/5x52,5kg
2. Sciaganie drazka gornego do klatki. 3x6-8
9x25kg/8x26,26kg/5x27,5kg/
3. Wioslowanie sztangielka w opadzie tulowia. 3x4-6
6x15kg/6x15kg/5x15kg
4. Czachołamacz 3x4-6
8x12,5kg/7x12,5kg/5x12,5kg
5. Uginanie uginanie gryfem łamanyma. 3x4-6
8x15kg/7x15kg/6x15kg

//Komentarz:
1. Martwy ciąg - powrót do treningu po przerwie - bez sił... 50 kg ciążyło okropnie
2. Przyciąganie wyciągu górnego do klatki - po przerwie, lepiej czułam plecy :)
3. Wiosło sztangielką - dobra praca
4. Czachołamacz - jw, fajnie było czuć dany mięsień
5. Bic - pompa

Pierwszy trening, bo prawie 10 dniowej przerwie, nie było aż tak źle, ale siłowo gorzej niż przed przerwą, ale będzie dobrze

//Dieta


29 października 2013
DT
Nogi


1. Przysiad tylni. 3x6-8
8x32,5kg/8x35kg/4x37,5kg
2. Wypychanie nog na suwnicy. 3x6-8 nogi wysoko i szeroko
7x65kg/7x66,25kg/6x67,5kg
3. Prostowanie nog siedzac. 3x4-6
5x45kg/5x45kg/4x45kg
4. Uginanie nog na maszynie. 3x4-6
7x35kg/5x35kg/5x35kg
5. Wznosy bioder ze sztangą
10x67,5kg/10x70kg/7x72,5kg
7. Wspiecia lydek. 3x6-8
8x110kg/6x110kg/5x110kg

//Komentarz:

Na trening szłam nieco trzepnięta - niedospanie z zeszłego tygodnia jeszcze ze mnie wychodziło i jakieś utajony katar, ale po treningu poczułam się znacznie lepiej
1. Przysiad tylni. - z w/w powodów gorsza siła, walczyłam okrutnie
2. Wypychanie nog na suwnicy. - siłowo gorzej, ale poszło
3. Prostowanie nog siedzac. 3x 6-8 - łądnie czułam nogi
4. Uginanie nog na maszynie. 3x 6-8 - w miare ok
5. Wznosy bioder.
poszło całkiem nieźle, czuć pupę i dwójki
6. Wspięcia lydek.
ok

//Dieta

30 października 2013
DT
Klatka+barki

Dziwne [nie]czucie i niedowład nóg

1. Wyciskanie sztangi lezac prosto. 3x6-8
7x30kg/7x30kg/4x32,5kg
2. Rozpietki. 3x4-6 ze ściśnięciem w szczycie
7x7,5kg/4x8kg/5x8kg
3. Wyciskanie sztangielek siedzac. 3x6-8
7x9kg/6x9kg/6x9kg
4. Unoszenie sztangielek bokiem. 3x4-6
6x4kg/6x4kg/5x4kg

//Komentarz
1. Wyciskanie sztangi leżąc płasko - wymęczone, będę walczyć z 32,5kg
2. Rozpiętki - lepiej czuć klatkę ale mniejsza siła ;/
3. Wyciskanie siedząc - w miarę fajnie, będę męczyć się z 10kg
4. Unoszenie hantelki bokiem - ok

Przy rociąganiu krzywiłam się okrutnie, bo nogi po poprzednim dniu ucierpiały ale cieszy fakt, że sama zauważyłam lepsze rociągnięcie u siebie

31 października - 1 listopada
DNT

Mam jakieś problemy z dziennikiem (mój komputer coś nie wczytuje i miski prowadę, ale nie zapisuje na bieżąco pomimo wpisywania)

Mój asekurant przy WL powiedział, że 'troszkę mięska mi chyba wpadło, bo widać że bicepsik się ladnie rysuje'

Dziś jeszcze ładnie się wyśpię i jutro i ndz trening (będzie walka) +pomiary

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2013-11-01 22:14:50

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
2 listopada 2013
DT
Plecy + ręce


1. Martwy ciag. 3x6-8
8x60kg/7x52,5kg/7x52,5kg/3x55kg
8x50kg/7x50kg/6x52,5kg/5x52,5kg
2. Sciaganie drazka gornego do klatki. 3x6-8
9x27,5kg/8x28,75kg/6x30kg
9x25kg/8x26,26kg/5x27,5kg/
3. Wioslowanie sztangielka w opadzie tulowia. 3x4-6
6x15kg/6x15kg/6x15kg
6x15kg/6x15kg/5x15kg
4. Czachołamacz 3x4-6
7x13kg/6x13kg/6x13kg
8x12,5kg/7x12,5kg/5x12,5kg
5. Uginanie uginanie gryfem łamanyma. 3x4-6
6x15,5kg/6x15,5kg/5x15,5kg
8x15kg/7x15kg/6x15kg

//Komentarz
1. Martwy ciąg - ciut lepiej niż ostatnio, ale w pierwszej serii czułam okrutnie ten ciężar, jakbym tonę podnosiła
2. Przyciąganie wyciągu górnego do klatki - lepiej, lepiej, ładniej czuć plecy
3. Wiosło sztangielką - ten sam ciężar, ale więcej nie uszłoby, postaram nast. razem dołożyć
4. Czachołamacz - fajnie
5. Bic - pompa

Trening w sobotę rano to jakiś koszmar, pełno ludzi - walka o sprzęt i przetrwanie

//Dieta
+kwaśnica



3 listopada 2013
DT
Nogi


1. Przysiad tylni. 3x6-8
8x35kg/8x37,5kg/4x40kg+4x37,5kg
8x32,5kg/8x35kg/4x37,5kg
2. Wypychanie nog na suwnicy. 3x6-8 nogi wysoko i szeroko
6x70kg/6x70kg/5x70kg
7x65kg/7x66,25kg/6x67,5kg
3. Prostowanie nog siedzac. 3x4-6
SUWNICA WĄSKO
5x45kg/5x45kg/4x45kg
4. Uginanie nog na maszynie. 3x4-6
6x35kg/6x37,5kg/4x37,5kg
7x35kg/5x35kg/5x35kg
5. Wznosy bioder ze sztangą
10x70kg/9x72,5kg/7x75kg
10x67,5kg/10x70kg/7x72,5kg
7. Wspiecia lydek. 3x6-8
6x120kg/6x120kg/5x120kg
8x110kg/6x110kg/5x110kg

//Komentarz
1. Przysiad tylni. - progres, ale cholernie ciężko, nast razem zaczynam wyżej i walczę z 40, ale ładnie czułam spięty brzuch i plecy
2. Wypychanie nog na suwnicy. - jakoś
3. Prostowanie nog siedzac. 3x 6-8 - niestety zepsuta maszyna , wpierw zrobiłam uginanie nóg na maszynie a później wypychanie nóg wąsko - na czówrki
4. Uginanie nog na maszynie. 3x 6-8 - jakoś ciężko szło
5. Wznosy bioder.
szczególnie na koniec ostatniej serii było czuć co trzeba
6. Wspięcia lydek.
ok

Podobnie jak w sobotę, PEŁNO LUDZI, choć może nie aż tak dużo, i siady+suwnicę dało radę zrobić w swoim tempie, to już od kolejnych maszyn zrobiły się cyrki, bo na zmianę z 2-3 innymi ćwiczącymi, nie wspominając o paniusi która robiła wysuwanie na suwnicy 20kg, kompletnie bez uprzedzenia, kiedy siedziała tam już dobrych 2 minuty, zapytałam czy można na zmianę, powiedziała 'już. już, jeszcze tylko seryjka' która trwałą chyba 30repów

//Dieta


4 listopada 2013
DNT

Dobre samopoczucie, nogi nie bolały ale czuć je dziś.
Wieczorne rozciąganie

Dziś DT - chętnie bym powalczyła SAMA z 32,5kg w WL, coby, żaden asekurant, nawet 'paluszkiem' nie dotknął, ale wiem jak sobie poradzić w krytycznym momencie, żebym nie była przygnieciona

//Pomiary (z 2.11.2013)

Mierzone: Początek 20.03/14.09/22.09/05.10/21.10/2.11
Nad biustem: bp/85/86/87/bd/87
Biust: 79//84/84/84,5/84,5/bz/85-86 +1
Pod biustem: 73/74/74/74,5/74,5/75 +0,5
Talia: 61/64,5/64/64,5/65/64 -1
Pępek: 71/70/70/71/72,5/71 -1,5
Biodra: 87,5/90,5/90/90/91/91 bz
Udo najszersze: 47,5/51/51/51/51,5/51 bz
Udo środek: 45/47/46/47/47

namacalnie zaczynam czuć prostowniki pleców i inne


Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2013-11-05 09:53:55

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
cos sie zaczyna dziać zeby nogi jeszcze tak te 3cm urosły
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
32,5 kg Cię nei zabije. Najwyżej sturlasz po brzuchu sztangę.

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2013-11-05 10:51:13

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
5 listopada 2013
DT
Klatka+barki


1. Wyciskanie sztangi lezac prosto. 3x6-8
8x30kg/5x30kg/5x30kg/2x32,5kg
7x30kg/7x30kg/4x32,5kg
2. Rozpietki. 3x4-6 ze ściśnięciem w szczycie
6x8kg/6x8kg/6x8kg
7x7,5kg/4x8kg/5x8kg
3. Wyciskanie sztangielek siedzac. 3x6-8
8x9kg/6x9kg/5x10kg
7x9kg/6x9kg/6x9kg
4. Unoszenie sztangielek bokiem. 3x4-6
7x4kg/4x5kg + 2x4kg/ 3,5x5kg + 2 +1 x 4kg
6x4kg/6x4kg/5x4kg

//Komentarz
1. Wyciskanie sztangi leżąc płasko - sama, 30 kg mnie gniotło (jednak panowie słynnym 'paluszkiem' nadto pomagali, saemu ciężej ale konkretniej
2. Rozpiętki - jakoś
3. Wyciskanie siedząc - wywalczone
4. Unoszenie hantelki bokiem - dobrze

//Dieta
Zjadłam kapustę świeżą + kapustę kiszoną, tak mnie wzdęło i brzuch wywaliło, że musiałam wpychać jedzenie pod wieczór


6 listopada 2013
DT
Plecy+ręce


1. Martwy ciag. 3x6-8
8x52,5kg/7x52,5kg/4x55kg (+3x55kg)
8x50kg/7x52,5kg/7x52,5kg/3x55kg
8x50kg/7x50kg/6x52,5kg/5x52,5kg

2. Sciaganie drazka gornego do klatki. 3x6-8
8x28,75kg/8x30kg/6x31,25kg
9x27,5kg/8x28,75kg/6x30kg
9x25kg/8x26,26kg/5x27,5kg/

3. Wioslowanie sztangielka w opadzie tulowia. 3x4-6
6x15kg/5x17,5kg/(4+1)x17,5kg
6x15kg/6x15kg/6x15kg
6x15kg/6x15kg/5x15kg

4. Czachołamacz 3x4-6
6x13kg/5x15kg/6x15kg
7x13kg/6x13kg/6x13kg
8x12,5kg/7x12,5kg/5x12,5kg

5. Uginanie uginanie gryfem łamanyma. 3x4-6
6x15,5kg/6x15,5kg/6x15,5kg
6x15,5kg/6x15,5kg/5x15,5kg
8x15kg/7x15kg/6x15kg


//Komentarz
1. Martwy ciąg - liczyłam na większą siłę, ale nie dałam rady, za to te repy które poszły ładnie czułam w nogachcoś mnie zakuło nawet w przywodzicielach, więc technika chyba całkiem dobrze
2. Przyciąganie wyciągu górnego do klatki - ok
3. Wiosło sztangielką - lepsza moc
4. Czachołamacz - trzęsawka rąk i ostatkiem sił, więc fajnie
5. Bic - pompa, ale trzeba dołożyć, a wtedy ukradli mi krążki

//Dieta


7 listopada 2013
DT
Nogi


1. Przysiad tylni. 3x6-8
8x37,5kg/7x40kg/8x40kg
8x35kg/8x37,5kg/4x40kg+4x37,5kg
8x32,5kg/8x35kg/4x37,5kg

2. Wypychanie nog na suwnicy. 3x6-8 nogi wysoko i szeroko
8x70kg/8x73,75kg/6x75kg
6x70kg/6x70kg/5x70kg
7x65kg/7x66,25kg/6x67,5kg

3. Prostowanie nog siedzac. 3x4-6
SUWNICA
SUWNICA WĄSKO
5x45kg/5x45kg/4x45kg

4. Uginanie nog na maszynie. 3x4-6
7x37,5kg/5x40kg/6x41,25kg
6x35kg/6x37,5kg/4x37,5kg
7x35kg/5x35kg/5x35kg

5. Wznosy bioder ze sztangą
9x72,5kg/9x75kg/8x77,5kg
10x70kg/9x72,5kg/7x75kg
10x67,5kg/10x70kg/7x72,5kg

7. Wspiecia lydek. 3x6-8
7x120kg/6x120kg/5x120kg
6x120kg/6x120kg/5x120kg
8x110kg/6x110kg/5x110kg


//Komentarz
1. Przysiad tylni. - opf, robi się ostro, ciężko, ciężko, dwa/trzy repy nie były 'piękne' bo czułam, że mnie chyba zbyt pochwyliło do przodu, ale końcówka drugiej i trzeciej serii wywalczone, a trzecia bardzo na raty. następnym razem nagram filmiki i postaram się zjeść 42,5kg
2. Wypychanie nog na suwnicy. - siła!
3. Prostowanie nog siedzac. 3x 6-8 - ponownie - niestety zepsuta maszyna , wpierw zrobiłam uginanie nóg na maszynie a później wypychanie nóg wąsko - na czówrki
4. Uginanie nog na maszynie. 3x 6-8 - siła!
5. Wznosy bioder. - fajnie
6. Wspięcia lydek. - ok

Generalnie cały trening dał mi mega powera, bo niemal wszędzie udało mi się progresować, jednak niezmiennie, przed treningiem najbardziej stresujący jest przysiad

//Dieta


8 pażdziernika 2013
DNT

Niedowład NÓG,, CIĄGNIĘCIE PLECÓW i wszystkiego innego po kolei. lubię to uczucie

//Dieta
+wino na imprezce


Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2013-11-09 22:20:59

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
9 listopada 2013
DT
Klatka+barki


1. Wyciskanie sztangi lezac prosto. 3x6-8
8x30kg/8x30kg/4x32,5kg (+3x32,5kg ostatnie sturalane po mnie)
8x30kg/5x30kg/5x30kg/2x32,5kg
7x30kg/7x30kg/4x32,5kg

2. Rozpietki. 3x4-6 ze ściśnięciem w szczycie
7x8kg/6x8kg/3x9kg
6x8kg/6x8kg/6x8kg
7x7,5kg/4x8kg/5x8kg

3. Wyciskanie sztangielek siedzac. 3x6-8
7x9kg/6x9kg/5x10kg (+4x10kg)
8x9kg/6x9kg/5x10kg
7x9kg/6x9kg/6x9kg

4. Unoszenie sztangielek bokiem. 3x4-6
8x4kg/5x5kg/5x5kg
7x4kg/4x5kg + 2x4kg/ 3,5x5kg + 2 +1 x 4kg
6x4kg/6x4kg/5x4kg


//Komentarz
1. Wyciskanie sztangi leżąc płasko - sama bez panów i ich paluszków, z walką, pod koniec drugiej serii miałam już drgawki w nogach
2. Rozpiętki - te 9kg to hardkor, ledwo
3. Wyciskanie siedząc - gorzej niż ostatnio
4. Unoszenie hantelki bokiem - lepiej

//Dieta


//Pomiary

Mierzone: Początek 20.03/14.09/22.09/05.10/21.10/2.11/9x11
Nad biustem: bp/85/86/87/bd/87/87 bz
Biust: 79//84/84/84,5/84,5/bz/85-86/86 bz
Pod biustem: 73/74/74/74,5/74,5/75/75 bz
Talia: 61/64,5/64/64,5/65/64/65 +1
Pępek: 71/70/70/71/72,5/71/71 bz
Biodra: 87,5/90,5/90/90/91/91/91 bz
Udo najszersze: 47,5/51/51/51/51,5/51/52 +1
Udo środek: 45/47/46/47/47/47 bz

Niby biodra pomiarowo stoją w miejscu, ale widzę że jest lepiej, bo 'ubytki' w bocznej części jakby się wypełniły i generalnie jest lepiej.
Dodatkowo nie mam wagi w domu, ale sporadycznie zdarzało mi się zważyć na siłowni przed treningiem - na wiosnę waga była ok.56 kg, a dziś 59kg, choć nie wiem na ile to wiarygodne


Jutro chcę powalczyć w MC

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2013-11-09 22:34:39

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
10 listopada 2013
DT
Plecy+ręce


1. Martwy ciag. 3x6-8
8x52.5kg/8x55kg/5x57,5kg(+4x57,5kg)
8x52,5kg/7x52,5kg/4x55kg (+3x55kg)
8x50kg/7x52,5kg/7x52,5kg/3x55kg
8x50kg/7x50kg/6x52,5kg/5x52,5kg


2. Sciaganie drazka gornego do klatki. 3x6-8
8x30kg/7x31,25kg/6x32,5kg
8x28,75kg/8x30kg/6x31,25kg
9x27,5kg/8x28,75kg/6x30kg
9x25kg/8x26,26kg/5x27,5kg/


3. Wioslowanie sztangielka w opadzie tulowia. 3x4-6
6x17,5kg/5x17,5kg/6x17,5kg
6x15kg/5x17,5kg/(4+1)x17,5kg
6x15kg/6x15kg/6x15kg
6x15kg/6x15kg/5x15kg


4. Czachołamacz 3x4-6
6x15,5kg/5x15,5kg/5x15,5kg
6x13kg/5x15kg/6x15kg
7x13kg/6x13kg/6x13kg
8x12,5kg/7x12,5kg/5x12,5kg


5. Uginanie uginanie gryfem łamanyma. 3x4-6
6x17kg/4x17kg/4x17kg
6x15,5kg/6x15,5kg/6x15,5kg
6x15,5kg/6x15,5kg/5x15,5kg
8x15kg/7x15kg/6x15kg


//Komentarz
1. Martwy ciąg - upf pierwsza seria cholernie ciężko, myślałam, że druga będzie jeszcze gorsza, ale jakoś 55kg poszło (jadnak na raty 4+2+1+1), no i ostatnia seria z 57,5kg cięęężko, nagrałam filmik do podglądu, ale nie mogę go pókico wstawić, chciałam wyłuskać tych 8 repów, ale nie dało rady, ale jeszcze szczętkiem sił dodatkowa seria
2. Przyciąganie wyciągu górnego do klatki - już nie dorzucam obciążenia póki co, będę z 31,25 szlifować
3. Wiosło sztangielką - moc
4. Czachołamacz - jak wcześniej - trzęsawka rąk i ostatkiem sił, więc fajni (ale ciężar zostaje)
5. Bic - progres (ale jw. ciężar zostaje)

Dobry trening, choć MC b. ciężko i na kolejnym treningu chyba skonam

//Dieta
+kawałeczek ciasta drożdżowego, upieczonego przeze mnie, pierwszy raz w życiu, ale wyszło! :)


Dziś chyba DNT

Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2013-11-11 11:54:02

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1453 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 29861
MINI PODSUMOWANIE

Jako, że wpadło dziś trochę więcej czasu, ośmieliłam się zrobić zdjęcia porównawcze, by pokazać obecny stan rzeczy.

-Na forum powróciłam w marcu, po dłuższej przerwie w treningach i burzliwym okresie pracy.
Z podkulonym ogonem i nadzieją, przyjęła mnie pod swoje skrzydła Obli ZA CO NIEZMIERNIE DZIĘKUJĘ i jestem jej dozgonnie wdzięczna
Przez okres marzec-czerwiec trenowałam treningiem, z podziałem na trzy dni treningowe (nogi/plecy+ręce/klatka+barki).

Później w czerwcu dostałam od Obli ciężki (BARDZO CIĘŻKI) trening na nogi (treningi 5 razy w tygodniu, 3 dni w tygodniu poświęcone nogom, 1 na klatkę oraz 1 na plecy) , który starałam się wykorzystać przez okres wakacji, tj lipiec i sierpień, dostałam wiele bacików od modek, które uważam teraz za bardzo cenne, szczególnie odnośnie mojego roztrząsania się nad każdym ruchem podczas ćwiczeń (które udało mi się obecnie niemal całkowicie wyliminować) oraz miski - okazało się, że podczas tak intensywnych treningów miski nawet powyżej 2500kcal, podchodzące pod 2700kcal były dla mnie zbyt skromne, (pojawiały się spekulacje odnośnie mojego metabolizmu, czy aby na pewno jest z nim/hormonami/jelitami wszystko w porządku,na szczęście badania wykluczyły w/w problemy) ale pod koniec sierpnia zmęczenie (i świadomość tego, że chyba treningi są jednak dla mnie zbyt ciężkie i nie potrafię ich wykorzystać w 100%) wzięły górę i zakończyłam ten cykl treningowy.

Po niemal 3 tygodniowym rege, od września powróciłam do planu treningowego, który miałam również wiosną i kontynuuję go do tej pory.
Starałam się (i staram) znaleźć czas na treningi, który był przez ostatni czas nieco utrudniony, we wrześniu wyjazd za granicę, później w październiku również bardzo rozjazdowo, wędrowałam po przeróżnych siłowniach (jednak najlepiej ćwiczy mi się u mnie w mieście rodzinnym, dopadło mnie lekkie zmęczenie materiału z powodu niedospania i przepracowania, podczas wojaży, ale udało mi się wrócić na prostą.
Miska trzymana na poziomie ~2500kcal BTW 150/100/250, taki rozkład wydaje mi się optymalny, nie czuję przejedzenia ani głodu (preferuję chyba system 3-4 dużych posiłków w ciągu dnia, niż małych a częściej), choć ostatnio mój żołądek sam wie lepiej co chce zjeść i ile, co cieszy że umiem słuchać swego organizmu.

*PLUSY
+umiem wsłuchać się w swój organizm;
+coraz lepiej radzę sobie na treningach, zarówno technicznie jak i siłowo, choć niektóre ciężary są jeszcze żałosne
+treningi to frajda i udowodnienie sobie, że 'POTRAFIĘ I MOGĘ'
+coraz lepsze rozciągnięcie przykurczonych kończyn, choć do ideału jeszcze daleko
+motywacje na samą myśl treningu, czasami przebłyski podczas treningu 'chryste, jestem masochistką', (ale zaraz potem pojawia się myśl 'trzeba zapyerdalać') satysfakcjonujące drgawki i czasem niedowłady po dniach treningowych (tęsknota i silna potrzeba żelastwa w dni nietreningowe)
+ +10 do pewności siebie i wzrost przekonania do tego co robię
+coraz większy wzrost zdolności kulinarnych i doskonalenie się w kuchni i cieszę się na myśl dobrej, zdrowej michy
+poprawa sylwetki
+wzrost odporności (praktycznie brak poważniejszych infekcji), kondycji, siły, co wyszło na jaw podczas wakacji oraz w życiu codziennym
*MINUSY
-nie stwierdzono

Zdaję sobie sprawę, że przez ten okres pół roku ćwiczeń, można byłoby wyciągnąć z siebie jeszcze więcej, ale załapałam bakcyla, i coś jakby zaczęło się ruszać. (stwierdzam, że chyba największa różnica jest w nogach i pupie, imo przydałoby się popracować nad klatką)


Dodaję porównawcze zdjęcia, wraz z pomiarami początkowymi i ostatnimi. Wagowo przybyło mi jakieś 3kg(?)

//Pomiary
Mierzone: Początek 20.03/9.11
Nad biustem: ok. 85/87 +2
Biust: 79/86 +7 (choć tutaj chyba jest błąd pomiaru na początku)
Pod biustem: 73/75 +2
Talia: 61/65 +4
Pępek: 71/71 bz bz
Biodra: 87/91 +4
Udo najszersze: 47,5/52 +4,5
Udo środek: 45/47 +2

Specjalne podziękowania dla OBLIQUES, za danie mi drugiej szansy, oraz Martuccy, Rudej, Saidy, Arphiel, Bubumysz, Kajtka oraz całej rzeszy innych dziewczyn za wszelkie baciki i potrzebne opyernicze i porady i troskę

A ja obiecuję jeszcze większą harówę na najbliższy czas
















Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2013-11-11 12:39:23

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________

W pogoni za mięśniami

Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html

"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Shake your ass with TREC Nutrition!/Saida

Następny temat

Shake your ass with TREC Nutrition!/Jagoda__

WHEY premium