Lepsza wersja Vowthynowej/str.27/str.49

Zaległa spowiedź

1. Trening z soboty 26.10.

1. Rozpiętki na maszynie
I - 8x10 kg II - 10x10kg III- 5+2x15kg
(nie przestanę walczyć, szlag mnie przy tym ćwiczeniu trafi, ale kiedyś będę z tych rozpiętek dumna)

2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
I- 10x7kg II - 13x7 kg III-9x8kg

3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
I- 12x12kg II- 10x 18 kg III- 12x18kg

4. Wyciskanie sztangielek siedząc
I- 9x6kg II - 10x6 kg III- 11x6kg
(przy ostatnim powtórzeniu cała siłownia usłyszała jak potrafię ładnie się wysławiać )

5. Prostowanie tułowia na ławeczce
I- 13x10kg II-16x10kg III- 18x10kg
(po piątku ciężko było)

6. Uginanie ramion ze sztangielkami - modlitewnik
I- 9x7,5kg II-10x7,5kg III- 5x7,5kg
(Jednak zrobiłam na maszynie, w poniedziałek spróbuję kolejne podejście do 6kg. Przy III serii właściciel mi zmienił ustawienie siedziska, miałam wysoko, a on mi obniżył, no i nie dałam rady przy takim ustawieniu, on twierdził, że jest ok, ale ja się na końcu- jak już poszedł- zorientowałam, że mam uniesione cały czas ramiona- takie przykurczone mocno, żebym mogła trzymać całe ręce na tym oparciu, później się przyglądałam jak inni faceci ustawiają i oni wyżsi zdecydowanie ode mnie siadali na tej wysokości siedziska co niby dla mnie dobra miało być. Nie ogarniam )

7. Prostowanie ramion na wyciągu
I- 12x3 sztabki II- 9x4sztabki III- 9x4sztabki
(słabiej niż ostatnio, o to ostatnie powtórzenie walczyłam strasznie)

8. Prostowanie nóg siedząc
I- 8x25kg II - 10x25kg III- 8x30kg
(od zmiany ustawień maszyny ciężko o progres, ale to dlatego, że nie zmniejszyłam ciężaru choć się zrobiło dużo trudniej)


9. Wznosy bioder z nogami na ławce
I- 12x7,5kg II- 15x7,5kg III- 18x7,5kg
(brak progresu, wczoraj bardzo ciężko było, zresztą chyba musiałam wyglądać desperacko , bo jeden pan pogratulował mi później podejścia do ćwiczeń)

10. Przywodziciele na ginekologu
I - 12x27kg II - 10x30kg III-10x30kg

11. Odwodziciele
I- 12x27kg II- 10x30kg III-11x30kg

12. Wspięcia na palce siedząc - łydkownica
I- 10x35kg II- 11x35kg III- 14x35kg

Uwagi: prócz tych co już napisałam - nie mam.

2. Imprezowa micha



Wieczorem wrzucę dzisiejszą michę i pomiary. Chciałam teraz nadgonić zaległości.
Ponadto:
Kupiłam sobie fajny dzbanek do parzenia kawy, więc już mi fusy między zębami nie latają.
Będę dziś robić zakwas.
Kombucha nowa już się robi.
Piękny dzień się zapowiada




Zmieniony przez - Vowthynowa w dniu 2013-10-27 10:18:36

1. DNT
Jestem dziś bardzo obolała, ale przynajmniej wyspana.
Trenowałam dziś z kijkiem trekingowym na barkach moje przysiady. Albo się pochylam za bardzo do przodu, albo zawijam ogon. Będziemy działać dalej Nie od razu Kraków zbudowano
2. Pomiary

WYMIARY (cm)	WAGA (kg)	OBWÓD BIUSTU	OBWÓD POD BIUSTEM	OBWÓD W PASIE	OBWÓD BIODER	OBWÓD UDA	OBWÓD ŁYDKI	OBWÓD BICEPSA
08.09.2013	52,3	89	71	65	88,5	52,5	34	26
20.10.2013	50,7	87	72	63,5	87,5	51 -PRAWE 50 -LEWE	33,5	26/napięty-27,5
27.10.2013	49,5	85,5	70,5	62,7	86,5	50	33,2	25 - luz/26,5- napięcie
ZMIANY	-1,2 od ostatniego ważenia	-1,5 od ostatniego mierzenia	-1,5 od ostatniego mierzenia	-1 od ostatniego mierzenia	-1 od ostatniego mierzenia	prawe -1 od ostatniego mierzenia, lewe -B.Z. od ostatniego mierzenia	-0,3 od ostatniego mierzenia	-1 od ostatniego mierzenia

Uwagi:
- Poleciałam w tym tygodniu , to to już widać po tabelach .
- Mąż powiedział, że mimo tak niskiej wagi (od dobrych paru lat tyle nie ważyłam) nie wyglądam chudo, raczej drobno.
- Mam straszny deficyt jeśli o ciuchy chodzi.
- Przestałam tak strasznie marznąć, co prawda pogoda jest cudna, ale mam porównanie z nawet wyższą temperaturą za oknem. Jest dobrze.
3. Miska
Niedzielna - mało białka, miałam inne plany, ale to co zaplanowałam nie weszło, bo apetyt nijaki. Zdarza się. Jutro trening, więc i apetyt dopisze







Zmieniony przez - Vowthynowa w dniu 2013-10-27 19:52:27

Dobra rekacja, chaiłabym ciebei zobaczyć, zmierz tez fałde na brzuchu i nodze, wolałabym bysnie przesadzała, chyba ze masz ochote wyglądać jak kościotrupek,

Obli zrobię foty i wyślę. Zmierzę też fałdę tylko najpierw poczytam jak to dobrze zrobić. Ja też nie chcę przesadzić. Kościotrupkiem nigdy w życiu nie chcę być

fajny dziennik i wegeinspiracje, śledzę!

1. DT
Trening
Rozgrzewka (15 min.) i rozciąganie (10min.) Trenowanie z małą sztangą - do dupy mi idzie

1. Rozpiętki na maszynie
I - 8x10 kg II - 11x10kg III- 6+3x15kg
(to ćwiczenie mi zniszczy psychę)

2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
I- 11x7kg II - 14x7 kg III-10x8kg

3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
I- 12x12kg II- 8x 18 kg III- 11x18kg

4. Wyciskanie sztangielek siedząc
I- 9x6kg II - 11x6 kg III- 12x6kg
(ale mnie dziś barki naparzają )

5. Prostowanie tułowia na ławeczce
I- 13x10kg II-17x10kg III- 19x10kg
(wciąż cholernie ciężko, ale progres choćby mini musi być)

6. Uginanie ramion ze sztangielkami - modlitewnik
I- 10x5kg II-8x7,5kg III- 9x7,5kg
(Obczaiłam sprawę ustawienia siedziska i efekty są takie, ale przynajmniej poprawnie sylwetkę trzymam.)

7. Prostowanie ramion na wyciągu - musiałam zamienić na wyciskanie francuskie, bo miejscówka zajęta była
I- 10x3 kg II- 8x4kg III- 9x4kg
(lewa ręka zdecydowanie odstaje, słabizna straszna i to ona narzuciła mi taką ilość powtórzeń, a 4kg to było strasznie trudne do zrobienia)

8. Prostowanie nóg siedząc
I- 8x25kg II - 11x25kg III- 8x30kg

9. Wznosy bioder z nogami na ławce
I- 13x7,5kg II- 16x7,5kg III- 19x7,5kg
(nie jest łatwo, ale w środę zaryzykuję z większym obciążeniem, w razie czego wrócę do mniejszego)

10. Przywodziciele na ginekologu
I - 12x27kg II - 10x30kg III-11x30kg

11. Odwodziciele
I- 10x27kg II- 10x30kg III-12x30kg

12. Wspięcia na palce siedząc - łydkownica
I- 11x35kg II- 13x35kg III- 15x35kg
(dołożymy następnym razem)

Nie jestem w pełni zadowolona z treningu, niby dałam z siebie wszystko, ale jakoś tak... chciałabym więcej. Będę walczyć o więcej, bo to co jest już mnie nie satysfakcjonuje. Tylko z głową trzeba, bo łatwo sobie kuku zrobić.
Poza tym źle znoszę silny wiatr, jestem rozdrażniona i szybciej się męczę przy takiej pogodzie.

2. Miska
Tak lubię sobie pojeść :D na jutro menu już zrobione, jakoś mnie wena dopadła i tworzyłam :)
Muszę pamiętać o tych fotach, ale to jutro :) Bo dziś ani mistrza fotografii nie ma, ani światła.





bouillabaisse


Zmieniony przez - Vowthynowa w dniu 2013-10-28 20:30:50

1.DNT
2. Micha

1. DT
Rozgrzewka i rozciąganie - jak zawsze koło 15 minut, plus trening z małą sztangą, dziś poszło lepiej, jak jutro będzie boleć dupa to będę bardziej zadowolona. Przysiady są trudne !

1. Rozpiętki na maszynie
I - 8x10 kg II - 10x10kg III- 8x15kg
(z bólem, ale jest 8 powtórzeń, honor uratowany)

2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
I- 10x7kg II - 8x8kg III-10x8kg

3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
I- 8x18kg II- 9x 18 kg III- 10x18kg
(plecy mnie palą, ale o to mi chodziło, chcę więcej i więcej)

4. Wyciskanie sztangielek siedząc
I- 8x6kg II - 10x6 kg III- 8x7kg

5. Prostowanie tułowia na ławeczce
I- 14x10kg II-17x10kg III- 18x10kg
(nie dałam rady więcej, plecy nie chciały już współpracować)

6. Uginanie ramion ze sztangielkami naprzemiennie
I- 8x6kg II-9x6kg III- 6+5x6kg
(Z tego ćwiczenia jestem dziś najbardziej dumna, bo tutaj przełamałam w sobie coś w Czesiu i poszło)

7. Prostowanie ramion na wyciągu
I- 10x3 sztabki II- 9x4szt. III- 10x4szt.

8. Prostowanie nóg siedząc
I- 10x25kg II - 10x25kg III- 8x30kg

9. Wznosy bioder z nogami na ławce
I- 13x7,5kg II- 10x10kg III- 13x10kg

10. Przywodziciele na ginekologu
I - 8x30kg II - 10x30kg III-7x33kg
(ostatnia seria mnie pokonała, szkoda)

11. Odwodziciele
I- 8x30kg II- 10x30kg III-8x33kg

12. Wspięcia na palce siedząc - łydkownica
I- 10x35kg II- 9x40kg III- 12x40kg

Uwagi:
- skłonność jest od dawna, a ja dziś zreflektowałam,że wciąż boję się progresu na ciężarze, wolę na ilości powtórzeń, przełamywałam to dziś i będę z tym walczyć nadal, bo potem się okazuje, że to strachy na lachy były, poza tym wielkie rzeczy - nie dam rady to nie dam, ale próbować trzeba
- w piątek siłownia zamknięta, będę kombinować w domu, więc piątkowy trening będzie zupełnie inny, ale postaram się zrobić go dobrze, wykorzystam po kolei te ćwiczenia, które mogę w domu zrobić, na różne partie ciała :) Ten jeden raz , odpuścić nie odpuszczę
2. Miska
Bardzo pracowity dzień dziś miałam, ale micha weszła lekko :) Zaraz kolację wszamam i będę się delektować bólem

1. DNT
2. Miska

Weny dziś na wymyślanie fajnego papu brak, kończy mi się @, a ja się czuję jak przed, jakaś taka wkurzona i do tego opuchnięta.
A kij z tym - jutro będzie nowy dzień, z pewnością lepszy, nie może być inaczej

1. DT
Skazana na domowy skromny sprzęt zmajstrowałam trening korzystając z tego co dla zielonych jest przygotowane. Mam nadzieję, że nie przesadziłam, ale dobrze mi się ćwiczyło tylko długo zeszło, bo ciągle talerze wymieniałam, przestawiałam ławkę, albo matę - mieszkanie moje to nie jest dobre miejsce do ćwiczeń. trudno zorganizować przestrzeń.
Rozgrzewka i rozciąganie - po 15 minut.

1. wznosy nóg z leżenia
I- 15cc II-20cc III-18cc
(wcale nie było łatwo)

2. Wyciskanie sztangielek na skosie
I- 7X9kg II-8X9kg III-9x9kg
(walczyłam o 10 powtórzenie, nie poszło, ale się okazało znienacka, że 9kg mogę wyciskać)

3. Wiosłowanie
I- 8x6,5kg II-10x6,5kg III-8x9kg
(wydaje mi się, że trochę w ostatniej serii z techniką popłynęłam, ale bardzo się starałam, żeby dobrze zrobić, przy czym ciężko było i mam takie mieszane uczucia co do tego ćwiczenia)

4. Wyciskanie sztangielek siedząc
I- 8x6,5kg II-9x6,5kg III-11x6,5kg
(ten 11 raz to było coś)

5. Wznosy z opadu
I- 8x5kg II-12x5kg III-16x5kg
(kurcza jak było trudno, jakby ktoś widział ile się nakombinowałam, żeby stanowisko mieć, a wcale nie było optymalne i źle się robiło ćwiczenie)

6. Uginanie rąk naprzemienne
I- 10x5kg II-12x5kg III-8x6,5kg
(jednak 5 kg to już nie jest wyzwanie)

7.Wyciskanie francuskie
I- 8x4kg II-10x4kg III-9x4,5kg

8. Przysiady z hantlami
I- 8x6,5kg II-12x6,5kg III-8x9kg

9.Wykroki z hantlami
I- 8x6,5kg II-10x6,5kg III-12x6,5kg

10. Martwy ciąg z hantlami
I- 8x6,5kg II-10x6,5kg III-8x9kg
(robiłam wolno, starałam się pamiętać o wskazówkach Lejjli, zmęczyłam się bardzo)

11. Wspięcia na palce siedząc
I- 15x20kg II-20x20kg III-25x20kg
(musiałam wykombinować sobie te 20 kg, a powtórzeń tak dużo, bo ciężar jednak dużo mniejszy niż na maszynie)

12. Wznosy z nogami na ławce
I- 10x10kg II-13x10kg III-16x10kg

2. Miska
Dobre jedzonko dziś miałam. Na spotkaniu rodzinnym nabijali się trochę z moich zasad, ale czniam na to. Nawet się nie dałam sprowokować






Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-11-01 21:21:36