SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Lepsza wersja Vowthynowej/str.27/str.49

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 63029

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
1.DNT
Jestem przeziębiona, zmęczona i senna... miska niezbyt ładna, plany miałam ambitne, żeby full wypas dziś był, ale im bliżej wieczora tym mniejsza ochota na jedzenie była - węgli dużo, owoce... no trudno, byle się nie pochorować , bo jutro trening.
Zrobiłam sobie miksturę z cytryny i czosnku i wygrzewam się pod kocem. Zobaczymy co będzie jutro

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
1. DT Trening A
Rozgrzewka

W tym tygodniu weszłam w cykl 3 serie po 8 powtórzeń.

A. Przysiad ze sztanga na plecach
I- 8x 35kg II-9x35kg III-8x40kg

B1. wyciskanie sztangi skos góra
I- 7x 20 kg II-8x20kg III-9x20kg

B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
I- 9x 9sztabek II-9x10szt. III-10x10szt

C1. prostowanie nóg w siedzeniu
I- 8x 30 kg II-8x35kg III-9x35kg

C2. wznosy tułowia z opadu
I- 10x 5 kg II-8x7,5kg III-9x7,5kg

D. plank ok 45 sekund
aeroby - 20 minut masz z hantlami pod górkę na bieżni
Potem jeszcze parę ćwiczeń, żeby rozruszać mięśnie brzucha zrobiłam - bolało !
rozciąganie

Uwagi:
Jestem zasmarkana do nieprzytomności, gardło przestało boleć na szczęście, tylko ten katar uciążliwy, no i kichanie zaczyna przechodzi w suchy kaszel. Zaraz zapodam sobie miksturę i idę do wyrka. Jestem zmęczona i spać mi się chce. Dlatego nie umiem nawet ocenić jak mi poszło na treningu, bo było chaotycznie, do tego stanowiska moje non stop były zajęte, więc robiłam to co akurat wolne miałam, a nie wg znanego mi porządku.

2. Miska
Nie przepraszam za kolację- stwierdzam, że jest do dupy, ale nie jestem w stanie zmusić się do niczego innego. Jestem przeziębiona, chce mi się węgli i jakoś próbuję przetrwać te kilka dni. Nie wiem co będzie z najbliższymi treningami, ale z miską się staram. Idealna nie jest, ale myślę, że tragedii też nie ma - jako zasmarkanej wybaczam sobie





Zmieniony przez - Vowthynowa w dniu 2013-12-17 05:13:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
Jestem chora, klasyczne przeziębienie. Katar, kaszel i pod wieczór chyba coś w typie gorączki, plus osłabienie ogólne. Ból gardła minął, ale jest kiepsko. Z wielkim bólem odpuszczam dziś trening, ale skoro moim celem jest zdrowa sylwetka i zdrowie jako takie - to nie będę uporem działać wbrew własnym priorytetom. Miski za wczoraj i za dziś wrzucę wieczorem.
.........................................

No no michy moje z dwóch dni. Węgle za mną łażą, ale jakoś nie mam do nich zaufania, wolę orzechami się zapchać. Przyznaję się, że dobrze mi zrobił dzisiejszy odpoczynek od treningu. Chcę być zdrowa, bo chcę sobie dać solidny wycisk :D Chcę, żeby bolało tak, że będę klęła na to co napisałam teraz
P.S. Mam potworne zakwasy na brzuchu po moim zrywie ostatnio - ja to jednak wprowadzę coś na stałe, bo wstyd, wstyd panie... no i kto za to zapłaci ?








Zmieniony przez - Vowthynowa w dniu 2013-12-18 20:05:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
1. Treningi

Mam dwa treningi za sobą. Nie wytrzymałam kuracji i jak tylko dupka odżyła w piątek zrobiłam trening w domu z tym co miałam do dyspozycji

Piątek- trening domowy
W trzech seriach, ćwiczenie 4 i 5 zrobiłam w mini obwodzie, podobnie 7 i 8.
rozgrzewka
1. Przysiady z hantlami 9kg 10/12/14
2. Wiosłowanie 9kg 10/12/13
3. Wyciskanie hantli na skosie 9kg 8/7/8
4. Uginanie przedramion 5kg/10 6kg/8/9
5. Wyciskanie francuskie 4kg/10/12/ 5kg/7
6. Plank 47 s
7. Wznosy nóg z leżenia 12/14/16
8. Spięcia brzucha 25/35/40
rozciąganie

Uwagi: Dziś rano miałam wszędzie zakwasy, triceps obolały najbardziej, ale i przysiady na dupalu się odbiły. Widać robię je lepiej trzymając hantle niż ze sztangą. Byłam po treningu zmęczona, a zakwasy dały mi dowód, że nie odstawiłam maniany.

Sobota - powrót na siłownię
Trening B

Rozgrzewka

A. Martwy ciąg
I- 7x35kg II-8x35kg III-10x35kg
(w trzeciej serii puszcza mi chwyt i muszę w połowie parosekundową przerwę robić, natomiast coraz łatwiej mi przychodzą "kieszonki" - z ramionami )

B1. Wyciskanie sztangi stojąc
I- 9x15kg II -10x15kg III-4+3x20kg
(chyba nie muszę pisać, że trzecia seria to była masakra)

B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
I- 8x24kg II-10x24kg III-8x30kg
(juuuupiiii, wolności dodaj mi skrzydeł.... ! )

C1. wypady ze sztangą

I- 8x20kg II-10x20kg III-12x20kg
(tylko 2 razy się zachwiałam, poza tym to trzymanie brzucha ułatwia trzymanie całości, jest dobrze)

C2. uginanie nóg siedząc - maszyna
I- 8x40kg II-9x40kg III-7x45kg
(w trzeciej niby 8 zrobiłam, ale to ostatnie nie było pełne, więc nie liczę)

D. pompki 14x damskie
Dodatkowo zrobiłam wznosy tułowia z opadu, bo wczoraj nie miałam w domu jak tego wykonać, a na bardzo mi zależy, zatem:
I- 10x5kg II-11x5kg III-10x5kg
(bardzo ciężka ostatnia seria, ale w końcu wiem, że dobrze ćwiczę)


Aeroby: 30 minut na bieżni, pod górkę - podniosłam sobie poziom nachylenia z 8,5 na 10, z hantlami z łapach - po 2 kg - tempo 5,6 km na godzinę, ostatnie 5 minut było po prostym, ale w szybkim tempie 6,7 km na godzinę.
rozciąganie

2. Miska
Jedno słowo zamiast rozpisek - bałagan, nie wstawiam, bo takie byle jaki miski nie zasługują na miejsce w tym dziale. Dziś już się ogarniam i jutro będzie ok. Świąteczna wścieklizna mnie dopadła. Aleeee... miałam w planie dużo lejdisowych wypieków, jednak doszłam do wniosku, że już mi się nie chce tyle przy garach stać.... i bardzo dobrze, mniej zeżrę. Jutro wrzucę fajną michę, bo już chaos zawodowy i życiowy ogarnięty, więc i na talerzu nie będzie żadnej wiochy, albo inaczej - właśnie wiocha będzie, wszak co wiejskie to zdrowe
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
1. Pomiary

WYMIARY (cm) WAGA (kg) OBWÓD BIUSTU OBWÓD POD BIUSTEM OBWÓD W PASIE OBWÓD BIODER OBWÓD UDA OBWÓD ŁYDKI OBWÓD BICEPSA
08.09.2013 52,3 89 71 65 88,5 52,5 34 26
15.12.2013 49,4 84 71 62 86 49,5 -PRAWE 49 -LEWE 33 24,5/ 26,5
22.12.2013 50,9 86,5 71,5 63 86,5 50-prawe/49,5-lewe 33 24,5/26,5
ZMIANY +1,5 od ostatniego pomiaru +2,5 od ostatniego pomiaru +0,5 od ostatniego pomiaru +1 od ostatniego pomiaru +0,5. od ostatniego pomiaru +0,5 od ostatniego pomiaru b.z. od ostatniego pomiaru b.z. od ostatniego pomiaru

Przez chwilę się wahałam czy wrzucić coś takiego, ale myślę... o nie, spyerdoliłaś to się wstydź. Mogę próbować się wytłumaczyć:
- choroba
- brak treningu
- @ w drodze cały tydzień- dziś dostałam, piję dużo mało sikam
- ale główny powód to zaniedbana miska i jadanie w biegu i byle jak i do tego mało picia.
Jak rano stanęłam na wadze to i wcale nie było mi do śmiechu, bo żeby to choć mięsko było. No więc zmobilizowana, mimo, że od 6 rano szalałam w kuchni i obok pichcenia porządki kończyłam - zadbałam o jakość miski. Żarcia trochę mało, ale przegapiłam sobie jeden posiłek. Natomiast o piciu zadbałam już jak należy. No i jak rano byłam zła tak teraz znowu czuję, że jest moc - jutro i pojutrze treningi. Nie marudzimy, zapyerdalamy.

2.Miska
Pilnuję węgli, bo się rozbestwiłam z chlebem ostatnio... wróć niunia - nie chlebem, ze wszystkim. Było minęło


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
1. DT Trening A

Rozgrzewka

A. Przysiad ze sztanga na plecach
I- 10x 35kg II-8x40kg III-10x40kg

B1. wyciskanie sztangi skos góra
I- 7x 20 kg II-8x20kg III-9x20kg

B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
I- 8x 10sztabek II-10x10szt. III-8x11szt

C1. prostowanie nóg w siedzeniu
I- 8x 35 kg II-10x35kg III-8x40kg

C2. wznosy tułowia z opadu
I- 10x 5 kg II-12x5kg III-14x5kg

D. plank ok 45 sekund
aeroby - razem 25 minut na bieżni - marsz pod górkę z hantlami , a potem bieg.
rozciąganie

Uwagi:Prawie jestem z zadowolona, coraz lepiej mi idzie ustawianie pozycji wyjściowej, trzymanie brzucha, staram się cisnąć, czuję się znowu w lepsze2j formie, warto było odpuścić, żeby szybciej wyzdrowieć.

2. Miska

Miska dziś skromna, ale to dlatego, że znalazły się w niej też ciastka ... na mące wieloziarnistej, ale nie umiem powiedzieć jaką mają wartość. Tych parę ciastek sprawiło, że ominęłam posiłek... od jutra do piątku, nie będę wrzucać miski. Postaram się nie dostać małpiego rozumu, zrobiłam sobie słodycze, które są ładnym połączeniem tradycji z zasadami lejdisowymi. Będzie dobrze. Nie wpadam w histerię, zdrowy rozsądek nade wszystko




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
1.DT Trening B

Rozgrzewka

A. Martwy ciąg
I- 8x35kg II-9x35kg III-10x35kg
(chwyt puszcza, w ostatniej serii przy odkładaniu sztangi popełniłam karygodny błąd - plus w tym taki, że od razu wyłapałam, że źle zrobiłam, ale zmęczenie rozum mi odjęło - MC jest dla mnie jak dotąd najtrudniejszym ćwiczeniem)

B1. Wyciskanie sztangi stojąc
I- 10x15kg II -11x15kg III-12x15kg
(zrezygnowałam na razie z 20 kg, za ciężko)

B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
I- 9x24kg II-11x24kg III-8x30kg
(jest progres, to piękny gwiazdkowy prezent, choć bolesny )

C1. wypady ze sztangą
I- 10x20kg II-12x20kg III-14x20kg
(poszłam w ilość powtórzeń, bo boję się ciężar dołożyć,żeby technika nie straciła, ale już dziś pewnie się czułam, więc następnym razem spróbuję więcej na sztandze mieć)


C2. uginanie nóg siedząc - maszyna
I- 8x40kg II-10x40kg III-8x45kg

D. pompki 14x damskie

Aeroby: 20 minut na bieżni - biegłam zmiennym tempem między 8,8 - 12 km/h
rozciąganie

Uwagi: To trening, który dał mi chyba największą satysfakcję, raz, że z tymi plecami coś ruszyło, a dwa - jaka wigilia, taki cały rok. Więc zapowiada się BARDZO dobrze

Wesołych Świąt lejdisowe dziewczyny
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
1. DT Trening A
Rozgrzewka

A. Przysiad ze sztanga na plecach
I- 10x 40kg II-11x40kg III-6x45kg
(chyba w końcu zaczęłam robić dobrze te przysiady, bo mnie tak tyły bolą, że... nooo cholernie ciężko dziś było, ale teraz ... boli mnie, a cieszę się jak mały Jasio)

B1. wyciskanie sztangi skos góra
I- 8x 20 kg II-9x20kg III-10x20kg
(w ostatniej serii byłam co najmniej sponiewierana, 10 powtórzenie okupione strasznym wysiłkiem, ale warto było)

B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
I- 8x 10sztabek II-11x10szt. III-8x11szt
(3 seria - nie wiem czy nie zejść do 10 sztabek, bo chyba technicznie oszukuję, zmęczenie jest straszne)

C1. prostowanie nóg w siedzeniu
I- 9x 35 kg II-9x35kg III-8x40kg

C2. wznosy tułowia z opadu
I- 10x 5 kg II-8x7,5kg III-10x7,5kg

D. plank ok 40 sekund
Na koniec jeszcze zrobiłam unoszenie nóg w podporze - 25x
aeroby - razem 25 minut na bieżni - marsz pod górkę z hantlami (pod górkę na maksa) , a potem bieg.

rozciąganie

2. Miska
Doprowadzam się do porządku po świętach.
A co do świąt - miło spędziłam czas w gronie fantastycznych ludzi. To jest najważniejsze dla mnie, resztę - da się załatwić



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
1. DT Trening B
Rozgrzewka
A. Martwy ciąg
I- 8x35kg II-9x35kg III-11x35kg
(technicznie coraz lepiej, ostatnia seria wciąż kuleje)

B1. Wyciskanie sztangi stojąc
I- 10x15kg II -11x15kg III-13x15kg
(ostatnie powtórzenie - MASAKRA!)

B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
I- 10x24kg II-6x30kg III-4+4x30kg
(no jak widać, jeszcze nie czas na takie zrywy, wolniej laska, wolniej, Tobie się nigdzie nie spieszy)

C1. wypady ze sztangą
I- 11x20kg II-13x20kg III-15x20kg
(od przyszłego tygodnia będę walczyć z dużą sztangą, mam nadzieję, że sobie poradzę)

C2. uginanie nóg siedząc - maszyna
I- 9x40kg II-10x40kg III-8x45kg

D. pompki 15x damskie

Aeroby: 20 minut na bieżni - marszobieg, z przewagą biegu - nie miałam siły na więcej, potworne zmęczenie, potworne.
rozciąganie

Uwagi: Jestem tak sponiewierana, że aż mnie to zdezorientowało, chyba tylko na uszach nie mam zakwasów.

2. Miska
No do dupy, tiramisu mnie przytkało - lejdisowe, ale ... no nie, na samą myśl czuję się przejedzona. Zachciało się babie deserku.







Zmieniony przez - Vowthynowa w dniu 2013-12-28 20:43:45
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1458 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 15567
1.DNT
Ale przedrałowałam 7 km z kijami, w tempie średnim 6,5 km/h. zrobiłam też coś co w necie pojawiło się jako ćwiczenia abs Bruce'a Lee (czego to nie wymyślą, choć nie wykluczam ) Jak zwał tak zwał, ciężko było, więc podejmuję wyzwanie i będę w dni nietreningowe sobie ten zestaw robić,no i postaram się (póki pogoda rozpieszcza) więcej ruchu typu NW albo bieganie w terenie w dni takie jak dziś.
Ponadto: Jak mnie strasznie boli dupa i nogi jakbym dostawała regularne manto... czuję się lekko zdezorientowana, bo siedzieć nie mogę wygodnie, więc mnie to wkurza, ale wiem, że dupka pracowała jak należy - więc cieszy.
2. Pomiary

Myślę, że zrobiłam to półnieświadomie... bo sobie przypomniałam, że jest niedziela po śniadaniu, więc odwagi na włażenie na wagę i mierzenie się zabrakło. Ale nie zmartwiłam się zbytnio tą wtopą. Uporządkuję poświątecznie - to pomierzę. Nic się nie dzieje złego, w każdym razie liczę na to

2. Miska
Nie ma już tiramisu, tzn. jest - w lodówce, ale nie będzie w mojej misce. Niech sobie mąż zje, a ja i tak resztki świąteczne przemycam w menu, ale w słodycze - nawet lejdisowe - nie dam się już wkręcić.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

hudson zmienia swoje życie - pomóżcie proszę

Następny temat

prośba o pomoc w drodze do fit ciałka

WHEY premium