Spam param pam pam

Za wezwanie policji mógłby co najwyżej pałą dostać za zawracanie doopy

Zmieniony przez - Chilon123 w dniu 2013-10-27 15:14:50

No ale te ubezpieczenia by polecialy czy co to tam jest xd

Dlatego musisz nauczyć się takie rzeczy załatwiać. Jak koleś się uprze, to potem mówisz Panom policjantom że bardzo chciałeś oszczędzić im fatygi i załatwić tą drobną kolizję bez ich udziału jednak trafił się trologdyta i nie chciał tego polubownie załatwić. Przy okazji pytasz czy aby jego pojazd jest w pełni sprawny skoro ma uszkodzone oświetlenie i czekasz na reakcję Prawdopodobnie zabrali by mu dowód rejestracyjny i skierowali na badania. W niedzielę raczej by sobie tego sam nie naprawił, a nawet jakby to i tak auto uziemione do czasu ponownego wydania dowodu

Nie no jakoś to zalatwilem bo gosc chciall 300 ale poszedlem na litość xd

ja kiedyś właśnie trafiłem takiego k****a że za ch** nie chciał się dogadać. znaczy on chciał ale jego dupa już nie a że wszedł pod pantofel to już inna sprawa. cofałem na parkingu a on wyjeżdżał przodem z miejsca naprzeciwko tyle że bez świateł, zima, ciemno i nie widziałem go. uderzyłem, lekko zderzak pękł. chciałem mu dać 200, on nie, 300 zgodził się a tamta powiedziała że nie i że chcą 500. mówie chyba jaja jakieś, za 200 to wy nowy zderzak kupicie i to w kolorze. w końcu powiedziałem żeby sie j**ali i z ubezpieczycielem to załatwiali

Akurat w takim przypadku to chyba Ty byłeś poszkodowany. Dlaczego Ty mu miałeś płacić a nie on Tobie? On nie miał świateł zapalonych, oboje wykonywaliście ten sam manewr, a on musiał zauważyć Twoje światło cofania.

tu właśnie działa zasada że jak cofasz to zawsze jesteś winny, poza tym nie udowodnisz siusiakowi że jechał bez świateł.

dawno to było, 6 czy 7 lat temu, młody i głupi byłem, teraz być może troche inaczej bym się zachował. wyjechałem po ludzi na impreze a nie chciało mi się bawić w policje itd bo to strata co najmniej 2h. taki przykład tylko dałem, bardzo podobny do Hekade. tylko ze tamten chcial sie dogadac a ten mój nie.

to faktycznie głupi siusiak

najgorsze są wlasnie takie gnoje, u mnie gosc twardo 300zł chciał a ja mu nawciskałem kity że kasy wg nie mam, 200zł to dla mnie whuy hajsu i wg i jakos to 200zł wziął