3/28
DIETA: 3*LC / bezglutenowa / niedoczynność
ROZKŁAD: 90gB /93gT /1200kal
PŁYNY: woda Cisowianka, herbata czarna, kombucha
WARZYWA: fasolka (480g na raz), ogórki małosolne, kalarepa
SUPLEMENTACJA I LEKI: Omega3, Tran Mollers 50+// Euthyrox 75 /100, Asparaginian extra, Vit B6, Tialorid, Selen+E
MISKA:
AKTYWNOŚĆ: trening siłowy
ROZGRZEWKA: HIM/HAM, wszelkie wymachy, przysiady na sucho
TRENING A
1. przysiad klasyczny (3 x 10, 90 sek. przerwy)
10*38kg 10*38kg
9*39kg 10*39kg
8*40kg 7*40kg
2. MC Romanian (3 x 10, 90 sek.)
10*41kg 10*41kg
9*42kg 9*42kg
8*43kg 8*43kg
3. wspięcia ze sztangą na barkach (3 x 10, 60 sek. stopy na krążkach)
10*43kg 10*43kg
10*45kg10*44kg
10*47kg10*45kg
4. wyciskanie żołnierskie (3 x 10, 60 sek.)
10*19kg 10*19kg
10*20kg 9*20kg
8*21kg8*21kg
5. wyciskanie leżąc (3 x 10, 60 sek.)
10*21kg 10*21kg
10*22kg 9*22kg
8*23kg 9*23kg
6a. podciąganie hantli (zamieniłam na sztangę łamaną) wzdłuż tułowia (3 x 10, 2 hantli jednocześnie, do szyi zatrzymanie w górze na 2 s
10*17kg 10*17kg
10*18kg 9*18kg
9*19kg 7*19kg
6b. uginanie ramion ze skrętem (3 x 10, stojąc) (60 sek przerwy między obwodami)
10*5kg 10*5kg
9*6kg 9*6kg
9*6kg 9*6kg
Odczucia: przysiad poszedł średnio. Przy Mc romanaian już po 2 powtórzeniach odłożyłam sztangę. Okazało się, że miałam pomroczność jasną i wzięłam o 10 kg więcej niż powinnam, więc poodejmowałam obciążenia i dokończyłam serię. Osiołek ze mnie. Nie mogłam się w ogóle skupić. Patrzyłam na te obciążenia i nie ogarniałam ile mam podokładać . Reszta treningu wg. planu. Coś nawet przy wyciskaniu leżąc drgnęło. We wspięciach czułam moc, więc dołożyłam kg (jak na mnie, to nawet znacząco ).
Takie tam przemyślenia - Obli nie czytaj : "W miarę jedzenia apetyt rośnie". Wiadomo schudłam sporo, ale dzisiaj zaczęłam dostrzegać, że mam schabiki, tłuste łapy i kwadratową dupę . Tak sobie myślę, że to dlatego, że kiedyś w ogóle nie patrzyłam w lustra . Po prostu omijałam je wzrokiem (zresztą pocieszałam się, że jeszcze nie jest tak źle ). Dzisiaj dostrzegam więcej problematycznych miejsc. A może to dlatego, że jestem przed @? Tak czy siak, trza walczyć dalej, bo roboty od cholery. The End .
Zmieniony przez - amadi w dniu 2013-06-13 19:25:34
"Nigdy nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady, bo wiara w siebie to połowa sukcesu".
Dziennik:
http://www.sfd.pl/[FIT]amadi__W_pogoni_za_zdrową_sylwetką_podsum/str.36,54_-t930827-s54.html
ART:
Dieta bez glutenu:
http://www.sfd.pl/Dieta_bez_glutenu__czyli_co_Ladies_powinna_wiedzieć.-t940054.html#post0