Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html
Moja siłownia : http://www.sfd.pl/Siłka_by_Maćko-t906063.html
Zdjęcie może by się i znalazło, ale zostało jeszcze 3 tygodnie do konca wiec chciałbym wrzucić wszystko w tym okresie
Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html
jakaś narodowa moda?
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
Dzień 133
Dzisiaj wypiska na szybko, bo książki czekają. Ogólnie cały dzien chodze jak jedna wielka bomba z opóźnionym zaplonem.
B15
1 Wyciskanie od czubka głowy 60/70/80kg
2 Podciąganie do brody dolna część ruchu40/45/50kg
3 DL110/120/130kg
4 WL60/70/80kg x 7 +3 asekuracyjne
5 ściąganie drążka 5/6/7 szt
6 Francuskie wyciskanie leżąc zamienione na prostowanie na wyc. górnym przez ból łokci.
7 Prostowanie nóg 7/8/9szt
8 Wspięcia na palce x
9 Zwijanie przedramion nachwytemx
10 brzuch unoszenia w zwisie na drazku, allachy, plank, mountain climber.
11 Rozciąganiex
Końcówke odpuścilem z braku czasu.
Rano1 Garlicin,1 kaps żeń szeń, 2g o3
przed treningiem 10g BCAA, 2tabs BS
Po treningu 3g wit. C, 50g Pure Whey
I 250g podudzi z kurczaka, 30g orzechow
II 250g podudzi
TRENING
III pomarańcz, 50g pure whey
IV 5 jaj
NAPARY
Rano łyżeczka kawy z łyżeczka kakao
W trakcie dnia pokrzywa, 2l zielonej herbaty, kawa z kakaem
Na sen melisa
Pomieszanie z pogmatwaniem, pokonczyła się omega i magnez a portfel swieci pustkami, lodówka też. Wyjadam jakieś resztki ktore gdzieś tam zostały. Byle pozaliczac w szkole to dziadostwo i wrócic do świata żywych i świadomych.
Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html
Lady M nie wiem właśnie, ale coraz wiecej osób biega- to widac po osiedlach, a dla mnie każdy sposób na odcięcie psychiki jest czyms cudownym- bieganie pomaga wiec sie wkrecam
Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html
Dzień 135
Dzisiaj jazda na oparach, troche poprawek w szkole- juz niedługo koniec, potem wf i trening. Im później tym mniej energii, na treningu zero życia.
A10
1 Wyciskanie skos dodatni 60/70/80/85kg
2 Przysiady 90/100/110/120kg
3a Unoszenie bokiem 10/10/15/15kg
3b Wyciskanie sztangielek stojąc 15/15/20/20kg
4a Młotki 20/25/25/30kg
4b Prostowanie ramion 3/4/5/4szt
5 Wyc. dolny 3/4/5/5szt
6 Uginanie podudzi 3/4/5/6szt
7 Wspięcia na palce ze sztangą 140/160/180/200kg
8 uginanie nadgarstka podchwytem
9 brzuch
10 rozciąganie x
Łokiec zaczyna coraz bardziej dokuczac, mam 90% pewności że to cos z nerwem. Ale jeszcze powalcze 2 tygodnie, musi sie udać!
Rano Silimarol 1kaps, 1 kaps żeń szeń
Przed tren. 10g BCAA, 2 kaps BS
Po tren. 3g wit. C, 50g Pure Whey
Dzisiaj dzień jajeczny, poszło z 20 jajek troche miesa z kury. Do tego gruszka do wheya. Nie wiem co nie wiem jak i w jakiej kolejnosci. Wypiski od jutra już w normalnym stanie, wracam do świata zywych a teraz ide odespać
NAPARY
Rano kawa z kakaem
W trakcie dnia pokrzywa, 2l herbaty zielonej, kawa z kakaem
Na sen melisa
Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html
Dzień 136 i 137
Zaliczenia w szkole dały mi ostro w kość, przez co ucierpiał troszke dziennik. Nadrabiam wiec wypiski z dwoch ostatnich dni, a że jesteśmy na połmetku to trzeba wrzucic 6ty bieg i pocisnać jak tylko sie da tą redukcje. W głowie już świta pewiem pomysł, ale bedzie weryfikowany przez Wojtka i ogólną sytuacje. Przez najbliższe dwa tygodnie chce pozaliczac wszystko w szkole, znaleźć pracę i skupić się na treningach. Wpadnie jeszcze kurs fotografii
136
Aero
35min (szybko/wolno)- trasa mieszana po deszczowej nocy weszła świetnie, kondycyjnie też sobie ladnie poradzilem. Zadowolony z treningu bylem co niemiara
137
B5
1 Wyciskanie od czubka głowy 60/70/80/85/90kg x 3+2 asekuracja
2 Podciąganie do brody dolna część ruchu40/45/50/55/60kg
3 DL120/130/140/150/160kg x 1
4 WL60/70/80/90/100kg x 2 + 2 asekuracyjnie
5 ściąganie drążka 4/5/6/7/8 szt
6 Francuskie wyciskanie leżąc 25kg
7 Prostowanie nóg 7/8/9/10/10szt
8 Wspięcia na palce 140/160/180/200/200kg
9 Zwijanie przedramion nachwytemx
10 brzuch unoszenia w zwisie na drazku
11 Rozciąganiex
Siłowo jest ok, progres kształtuje sie juz bardziej w ilości powtorzeń ale dobre i to. W martwym padł mój nowy osobisty rekord z czego jestem zadowolony. Dalej bol łokcia, ale bedziemy cisnac jak tylko sie da, a w miedzyczasie załatwie skierowanie na USG żeby dowiedziec sie co to za diabelstwo tam siedzi
Rano1 Garlicin,1 kaps żeń szeń, 2g o3
przed treningiem 10g BCAA, 2tabs BS
Po treningu 3g wit. C, 50g Pure Whey
I 5jaj, 50g boczku, 30g orzechow
II 250g wieprza
III 250g wieprza
TRENING
III pomarańcz, 50g pure whey
IV 250g makreli/cheat meal
NAPARY
Rano łyżeczka kawy z łyżeczka kakao
W trakcie dnia pokrzywa, 2l zielonej herbaty, kawa z kakaem
Na sen melisa
Mniej wiecej tak to wyglądalo ostatnimi czasy, kawa w połączeniu z BS daje świetne efekty, cieplutko sie na serduchu aż robi, białko też nie nudzi sie w smaku aczkolwiek sprawdził bym ten smak o którym IGM pisał w teście na koniec kilka fotek szamy z ostatnich dni
Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html
Jeśli chodzi smak to na prawdę polecam.. Sam jestem ciekawy innych smaków Supreme'a
Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html
Wpadka dopingowa Justyny Kowalczyk?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- ...
- 73