Szacuny
11152
Napisanych postów
51613
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Puar, moge spytać co wyznajesz/w co wierzysz? Kierujesz sie jakąś konkretną drogą czy masz swoje jakieś własne wierzenia nt. duszy, zycia pożyciu, bogów itd. a po prostu interesujesz sie religiami i filozofią
Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2013-04-16 22:54:38
Szacuny
1939
Napisanych postów
17102
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
90281
Ja czekam na nowy album Black Sabbath.
Rakhu, zarówno interesuje mnie filozoficzna część jak i praktyczna. Generalnie wydaje mi się że najlogiczniejsza opcja naszego istnienia to reinkarnacja co popchnęło mnie do interesowania się buddyzmem czy hinduizmem, mądrymi religiami swoją drogą. A gdy wgłębiłem się w religie ogólnie, to się okazało że jest duże prawdopodobieństwo, że i Słowianie w to wierzyli. No a jeśli nawet "nasi" się tym parali to się ucieszyłem że nie jest to wyłącznie jakiś pogląd wschodni.
Znaczy się Platon choćby też mówił o wędrówce dusz, ale wierzenia słowiańskie są staaarsze
Zmieniony przez - Puar w dniu 2013-04-16 23:10:07
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
Szacuny
2292
Napisanych postów
14689
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
97980
a tak poważnie to dla mnie reinkarnacja jest bardziej realna niż ta cała przyszłość po śmierci jak jest napisana w piśmie świętym. Ja w nic nie wierzę.. co ma być to będzie. W ufo np wierzę, bo wszechświat jest przeogromny i że niby tylko ludzie żyją na takiej malutkiej ziemii.. z resztą są dowody na istnienie ufo ofc nie pewne, ale np te kręgi zbóż ciekawe.
Szacuny
1939
Napisanych postów
17102
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
90281
Po to żeby zbierać doświadczenie i się wyzwolić z tego kręgu :P Buddyzm mówi że tak po prostu jest i już. Marne wyjaśnienie ale jednak jesteśmy na tym świecie. Hinduizm mówi że po oświeceniu połączymy się z Bogiem (jeszcze zależy od odłamu) ale czemu po prostu nie możemy z nim być? Może coś nabroiliśmy i tego nie pamiętamy? I opowieść o Adamie i Ewie nabiera nowego znaczenia? :) NIE WIEM ale sama idea reinkarnacji jest logiczna moim zdaniem
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
Szacuny
2292
Napisanych postów
14689
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
97980
człowiek nie ma mózgu żeby pojąć coś, że może trwać od zawsze, dla nas wszystko musi mieć swój początek a nie ma, bo przecież coś musi istnieć, ale dlaczego akurat ten Bóg i jego synem jest Jezus Chrystus - może jest inaczej.. nikt nie potrafi sobie logicznie wytłumaczyć, ze coś jest od zawsze wszystko musi mieć swój początek - dla mnie to też takie podejście - wysyłanie dzieci do kościoła na siłę i ta religia w szkole.. każdy ma swój rozum a młody człowiek jedynie lata do kościółka, bo albo rodzice karzą albo inni tak robią w klasie i ma ślepą wiarę bez żadnej wiedzy a zwłaszcza przemyśleń na ten temat.. ja też ich nie mam i nie miałem dlatego tu szacun dla Puara, że się dużo tym interesuje
Szacuny
0
Napisanych postów
345
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
5786
thz za info, ja tez nie natknąłem się na tego typu wyjaśnienie.
Logiczna czy nie zależy jak definiować, jakie się znajduje odpowiedzi na te póki co bez odpowiedzi ze źródeł pytania, jak się uwarunkowania karmiczne zdefiniuje, ujmie "fałszywe ego" ... Sporo tego jest nieokreślone, zatem nie wiem czy logiczne ogólnie, a i co człowiek to koncepcja na bazie tego wszystkiego. Samych odłamów buddyzmu mrowie i inne z nich wykładnie idą, ale co i jak dokładnie, to ledwie mi świta... A dla ciebie cym np. fałszywe ego?
Szacuny
2292
Napisanych postów
14689
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
97980
np to, że ktoś mnie zaj**ie/przejedzie/zginę w wypadku czy zachoruję na raka i umrę to jest naturalne.. ale np nie mogę sobie wyobrazić, że mojej duszy nie ma - że po prostu koniec.. możliwe, że życie to taki sen.. i jak mnie coś j**nie to obudze się w ciele małego dziecka pamiętając, ale nie potrafiąc jeszcze mówić co nieco a potem zapomne o moim poprzednim życiu ale rozkminy większość - ZDECYDOWANA większość ludzi pewnie z 98% wiernych wierzy dlatego, że się boi o swoją dupę a nie dlatego, że czuję jakąś miłość do stwórcy tylko się boi, że jak to się prawda okaże, ze np. dany Chrystus żyje to potem będzie miał przej**ane tj z przestrzeganiem jego przykazań