Ladies'owa inspiracja - redukcja etap I str.23, etap II str. 67

Ja to zamieniałam na wznosy z opadu (chyba), ale robiłabym jak najbardziej bez obciążenia

Obym się wstrzeliła w lepszą siłkę

Gdzie masz avatar? no masz nowy avatar

No nie wiem, która lepsza. Idę do mordowni raczej, bo w tygodniu mniej ludzi i więcej sprzętu wolnego. Do "plażówki" jest maszyna, ale bez obciążenia. No i jest normalny drążek.

W drugiej do "plażowki" jest obciążenie, ale nie ma drążka. Tylko ten w "bramie" - a tam bym musiała z taborecikiem od razu pójść, żeby drążka dosięgnąć no i tłumy będą, bo to szał teraz wiosenny i koksy się koksują, a lachony wymiatają

Wylazły plecki i to konkretnie. Zrobiłam pomiary, ale rano je powtórzę, bo mi wyszło, że pod cycem + 5 cm! he.

Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-04-07 22:01:29

Plecy bolą mnie

POMIARARY dla odmiany waga spadła

Gesti

bo mi wyszło, że pod cycem + 5 cm! he.

garb Ci rośnie

a na poważnie ładny spadek, ładny... pięć kostek masła mniej



Zmieniony przez - CiociaSamoZlo w dniu 2013-04-08 20:03:09

O kurcze Twoje zmiany zwlaszcza te od poczatku robia wrazenie !!:)

CiociaSamoZlo

Gesti

bo mi wyszło, że pod cycem + 5 cm! he.

garb Ci rośnie

a na poważnie ładny spadek, ładny... pięć kostek masła mniej



Zmieniony przez - CiociaSamoZlo w dniu 2013-04-08 20:03:09

bardziej harcorowa brzmi 5 kostek smalcu

TYDZIEŃ 1 DZIEŃ 3 DT

TRENING Z CYKLU: GESTI ĆWICZY PODCIĄGANIE [majtek też]

Rozgrzewka: orbitrek 4 minuty [nienawidzę tego-bieżnie zajęte] i kompleks ze sztangą: MC na prostych, przysiad sumo, przysiad przedni, przysiad tylni, dzień dobry.

Dzień dobry powtórzyłam 2 serie rozgrzewkowe, żeby poćwiczyć pod czujnym okiem [denkiem od butelki] trenejra emeryta chyba załapałam o co kaman, ale nie o tym pisać miałam

MC - elegancko ale i tak mnie wymęczył sromotnie.

Żołnierskie - no powiem, że męczące to ćwiczenie bardzo. W ostatniej serii w sumie na raty zrobiłam 5 + 3. Ale robi mi się żyłka zacięcia. Powiedziałam, że zrobię i zrobiłam. Ledwo, bo ledwo, ale jednak

Reverse Hyper Extensions - no nie mogłam wyregulować ujmę to "koziołka" i trochę uwierało mnie, jakby to misio rzekł w "jaja", których nie mam, ale tutaj ok. CC.

Drążek - wolałabym tego nie komentować No ale jednak uczciwość małżeńska tego wymaga podciągać się nie umiem! i co gorsza opuszczać też nie Nie wiem ile serii zrobiłam, ale po nieudanej próbie podciągnięcia, zaczęłam się opuszczać. I na pewno nie tak jak powinnam, bo w głównej mierze czułam ręce, a powinnam chyba plecy No to oparłam skulone nogi o drabinki i się podciągałam z opartymi nogami. I tutaj odrobinę chociaż czułam jak pracują plecy. Jednak, jak jeszcze raz se pomyślę, że kozak jestem, to sama się walnę sztangą prosto w łeb. Czuję się lekko zażenowana dzisiejszym treningiem

No i dzięki Bogu marsz na bieżni zmasakrowałam mnie do reszty, że już nie miałam siły nawet się popłakać. Do tego bardzo mi doskwiera dzisiejsza miska, a właściwie jej skromność. Głodna żem.



Ciotka - no w sumie ładny, wagowo sukces A garb to nie, prędzej cycek na plecach

Mishka - dziękuję

Malvinus - 5 kostek smalcu brzmi szałowo a nie jakieś masło prawda Ciociu?







Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-04-08 22:01:33




Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-04-08 22:01:48

rozumiem ten glod .Aleidziesz jak burza... ja sie nawet drazka do podciagania nie tykam, nie umialamyb na nim nawet zawisnac

Ładnie przecież
A żyłka dobra rzecz

Ładnie Ci idzie.. Nie za często u Ciebie piszę coby nie spamować ale zaglądam i kibicuję.