[FIT]DT 2013 / dontknow

dont...od paru dni mam to samo ... a jem to co zawsze...

ddamian91

nie martw sie, dzisiaj jakas dziewczyna na silowni sie tak spierdziala ze malo nei zemdlalem

Toś dziewczynę pocieszył

=====

Dont, a może spróbuj jeden dzień kompletnie bez takich 'cięższych' warzyw, bez kapusty itp.. (?)

=====
Wiosna idzie, przepędzamy zimę wiatrem

miałam ten sam problem, tez podejrzewałam gluten natomiast po kilku miesiącach prób i ogladania wszystkiego co jem okazało się że tak reaguje na kalarepe kalafiora brokuły i wieprzowine w większej ilości niż 150 gr a także na zbyt duże porcje jedzenia na jeden raz. Wcześniej już kombinowałam z wszystkim enzymy trawienne, probiotyki ziółka na trawienie i dupa . Dopiero zmniejszenie porcji i jedzenie częściej i wyeliminowanie wyżej wymienionych rzeczy zadziałało.

Manzanares, ale ja jem rzadko białą kapustę.. No fasolkę często daję do chilli con carne, to fakt. Może zrobię odwyk i od tego. Chyba zostanę na samej wodzie niedługo
Damian, współczuję i weź sobie teraz wyobraź, że to Twoja dziewczyna i widzisz ją dzień w dzień. Przecież to aż spotykać się odechciewa
Kajtek, to samo- znaczy się gnijesz od środka? No to teraz szukamy przyczyny i walczymy z problemem
olinka, jeden dzień niestety nie wystarczy, bo pokarm zalega w jelitach pewnie z kilka dni.. Musiałabym zastosować dłuższy okres postu
katlak, coś w tym może być. U mnie jeszcze może dojść zbyt szybkie jedzenie + niedokładne przegryzanie pokarmu.
Akurat rzeczy przez Ciebie wymienione to jedne z moich ulubionych Ale jest nadzieja, że na mnie źle działa coś innego.

Niestety ale te problemy zaczęły się dopiero po tym, jak zaczęłam się zdrowo odżywiać Winię też trochę odżywki białkowe- odkąd brat zaczął wsuwać, to też niezłe koncerty urządza i kazi atmosferę na kilometr. Do końca puchy zostały mi ze trzy miarki, więc to też wkrótce wyleci z jadłospisu
A tak w ogóle to dziękuję za rady i empatię. Nie wiedziałam, że problem śmierdzących gazów jest aż tak powszechnie wyczuwalny

Zmieniony przez - dontknow w dniu 2013-03-14 20:12:10

Dont ja mialam dokladnie to samo. Problem byl krepujacy. Iza mi napisala kiedys zeby warzywa jesc tylko w postaci sokow. Przeszlo po kilku dniach. Mozna dodac do takiego soku np jajko. Teraz w ogole mam jakis wstret do krzyzowych, jem sporadycznie, ale problem znikl. Musze pilnowac zeby jesc w miare czesto, systematycznie i pic sporo wody. A i na pewno pomogly mi probiotyki. Jak problem byl duzy bralam 3tab na noc na pusty zoladek. Tak przez kilka dni poki nie ulzylo i bakteriie nie zrobily swojego. Nie wiem czy tak zdrowo ale polecila mi tak babka z Nature Sunshine.

Dzięki wielkie Mariolka! możesz mi na priv wysłać nazwę tych tabletek?
A soki z warzyw.. to mogę wrzucić po prostu ugotowane warzywa do blendera i dodać wody? bo ja nigdy takich rzeczy nie robiłam

Tak. Zblendowac i dodac wody.
Bakterie jak kupowalam do specjalnych zadan to uzywalam tych gdzie ich ilosc byla podana w bilionach. Pierwsze zamawialam wlasnie z Nature Sunhine. Maja podobno naturlich wszystko ale sa tez dosc drogie wiec kupilam jakies na ebay,jak allegro.

Aa Iza jeszcze polecila mi jeden syrop do picia, ale w koncu go nie kupilam, bo tu w londynie nie moglam znalezc. Zaraz poszperam i napisze

To napisz na priv, żeby tutaj już nie robić niepotrzebnego spamu
Mam jeszcze jedno pytanie, więc zaraz do Ciebie napiszę wiadomość

a mi na wzdęcia pomógł grzybek kefirowy. Kiedyś jak zjadłam płatki owsiane , których nie zalałam na noc wrzątkiem brzuch wywalony. Teraz mogę jeść wszystko i nic się nie dzieje

Enzymów nie próbowałam, ale jakoś narazie nie czuję potrzeby.Nie jem razowca, makaronów i problem zniknął, a ja jakoś nie tęsknię za nimi szczególnie..ww jem ze strączków, owsianych-te mi nie szkodzą,kasz, ryżu i przeróżnych mąk - amarantus, gryczana, jaglana, ryżowa etc. U mnie to raczej nie problem strączków ani krzyżowych, mogę ich zjeść na kilogramy i nic Komuchę sobie teraz robię profilaktycznie, ale jeszcze parę dni musi odstać