Laski, wkleję teraz a potem zmian lupą by szukać
DT
150b 60t 200ww
suplementy: o3, bcaa, witaminy, cynamon, mg, kofeina
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9a9a634cc72f0483b0/unknovvn/dzien/2013-02-10
Trening
1.
Wyciskanie żołnierskie 65/75/85% x5
16/18,5/21
2. podciąganie/opuszczanie 3x6
2x podciąg, 4x opuszcz
1x podciąg, 5x opuszcz
0,5x podciąg, 5x opuszczanie
(inny drążek, już normalny więc poszło lepiej)
Wytrzymałość:
7xburpee
3x snatch jednorącz na rękę 10kg
7x burpee
3x swing jednorącz na rękę 15kg
7x burpee
15x pompka
przerwy ok 30s.
x5
czas: 26:33
1. ostatnie powtórzenia to walka
2. fajnie weszło, podstawiłam sobie stołek pod zwykły drążek i daję radę
wytrzymałość: No jak mówiłam, pojawią się pompki to mnie zwolnią. Rzadko je robię i jak doszłam do 15 pompek, to robiłam po jednej z odpoczynkiem. W ostatnim obwodzie to w ogóle mi one dużo zajęły czasu. Czasami podniosłam się do połowy, a jak nie potrafiłam już wycisnąć to pomogłam sobie kolanem. To samo w burpees, momentami padałam na klatę, a ręce mi się tak trzęsły, że nie mogłam powstać. Parę razy zamiast wyrzutu nóg do tyłu w burpee, to je jak leszcz przesuwałam po ziemii
W swingu czułam nogi, a po nim ciężko szły podskoki, trochę nogi piekły.
Na koniec poleżałam sobie na brzuchu i nie miałam siły się odepchnąć.