Dobrze, że te święta lada dzień bo jestem chyba przetrenowany.
Niby zrobiłem 3 dni przerwy od treningów, ale dalej coś ciężko idzie. Nie mam siły, a treningi ciężkie trzeba robić. Wiem, że im bliżej marca tym będzie co raz ciężej, no ale jak ja to mówię, nikt nie mówił, że będzie łatwo
19.12.12 NOGI
DWóGŁOWE:
- uginanie w leżeniu na brzuchu
4 serie po 12 ruchów połową stosu
- martwy na prostych nogach
26kg/30kg/36kg - 12 ruchów
- zginanie w siadzie na maszynie
4 serie po 12 ruchów połową stosu
"Dwójki" zapuchły świetnie. Na ostatniej rozmowie z trenerem, powiedział mi, że jak siedzę moje nogi wydają sie ogromne, a jak wstaje to przy mojej górze są za chude. Wydaje mi się, że to dlatego, że mam szerokie nogi a nie grube... No nic, trzeba nadrabiać. Po spodniach czuję, że rosną bo już ledwo w dżiny wchodzę.
CZWOROGŁOWE:
- wyprosty na maszynie
70kg/80kg/90kg/90kg po 12 ruchów
- siady głębokie
80kg - 12 ruchów
100kg - 12 ruchów
120kg - 12 ruchów
140kg - 12 ruchów
160kg - 4 ruchy, tylko 4 bo znowu prawe kolano dało znać o sobie. Już chyba nigdy nie będzie z nim ok. Poćwiczę mocniej i ostro napier****
- wyprosty jednonóż, różne ustawienia stopy
4 serie po 12 powtórzeń na każdą nogę.
Zrobiłem też łydki, 2 ćwiczenia w superserii - 3 takie serie.
Pozdro!