Niskie węgle dają się we znaki... Wczorajszy trening poszedł topornie, ale wszystkie cele zostały zrealizowane, czuję mniejszego powera, ale motywacja i chęci wszystko nadrabiają
Nie szaleję teraz z ciężarami, ruchy są bardziej powolne i dokładne.
Trening wyglądał następująco:
KLATKA:
- wyciskanie sztangi prostej na skosie
2 serie rozgrzewkowe 60kg - 20 ruchów, 80kg - 12 ruchów
3 serie docelowe 100kg - 12 ruchów
- wyciskanie sztangi prostej na ławce poziomej
4 serie 100kg - 12 ruchów w każdej serii
- rozpiętki hantlami na skosie
2 serie 20kg (na rękę) - 12 ruchów
2 serie 22kg (na rękę) - 12 ruchów
- butterfly
4 serie mniejszym ciężarem (połowa stosu) z dokładnym zapięciem na końcu - 12 ruchów
BICEPS:
- sztanga prosta - uginanie przedramion
4 serie 47kg (7kg sztanga) - 12 ruchów
- młotkowe
2 serie 20kg na rękę - 12 ruchów
2 serie 24kg na rękę - 12 ruchów
- ściąganie linek na bramie
4 serie małym ciężarem z dokładnym spięciem na końcu - 12 ruchów
BRZUCH:
2 ćwiczenia w super serii, w sumie 3 serie - zakres ruchów 12-16 - tylko i wyłącznie duże ciężary
Areoby były w poniedziałek rano na czczo
Po takim zestawie myślę jedynie o tym, aby dobrze się najeść - od kilku dni mam ochotę na placki ziemniaczane w dużej ilości tłuszczu hehe, ale to dopiero za pół roku co najmniej Na razie po treningu standardowo 250g piersi i 50g ryżu.
Dziś nogi, mój ulubiony trening ostatnimi czasy! Będzie ostry dym
Zmieniony przez - Manieczki8 w dniu 2012-10-23 09:11:51
Zmieniony przez - Manieczki8 w dniu 2012-10-23 09:12:48