Szacuny
3
Napisanych postów
4817
Wiek
47 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
87118
to niech se curvva lapia ty idiotow co na trzeciego wyprzedzaja a nie po lini najmniejszego oporu Powinni dazyc do tego zeby ludzie rowerami jezdzili bo w koncu zajmuja mniej miejsca niz samochody
Bry Jestem czasem rowerzysta i jezdze OK, ale tutaj miasto zakorkowane wiec nawet na 3 pasmowce jestem najszybszym pojazdem
Szacuny
0
Napisanych postów
1271
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
12119
Jak jadę obwodnicą to zawsze jestem obwieszona światełkami jak choinka a i tak by mnie ostatnio tir zdmuchnął, na szczęście zaczął hamować dość gwałtownie i głośno, zajażyłam że coś nie gra i się władowałam w pobocze. Mąż jadący 50m za mną już się ze mną zdążył pożegnać bo widział co się dzieje i nie wierzył, że mi się uda
Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
Szacuny
3
Napisanych postów
4817
Wiek
47 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
87118
Rakhu to tez rozumiem, bo mnie wkurza jak ludzie tak jezdza, ale tu pomoga sensowne reorganizowanie ruchu. Tutaj miasto troche poprawilo, ale i tak jest 100 lat za murzynami w porownaniu do innych krajow ...
Szacuny
11153
Napisanych postów
51615
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Powinni mieć. Ja bym chciała mieć rower ze śmigłem i jak ścieżki nie ma to przelecieć sobie nad ulicą czy chodnikiem :) Bo tak to zawsze jakiś narzekający się znajdzie, czy to pieszy, czy kierowca, a jakoś trzeba się przedostać jak ścieżki nie ma.
Szacuny
0
Napisanych postów
11274
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
38938
Też tak uważam, na chodniku nigdy nie przewidzę czy ktoś nagle nie skręci gdzieś itd i czasem prawie wjadę w doopsko komuś, mimo moich starań aby tak się nie stało :> choć i na ścieżce nieraz ktoś sobie spacery urządza a to już mnie rozjusza.
Szacuny
1
Napisanych postów
3212
Wiek
44 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
43594
Ann, no niby tak, ja mam sprawne wszystkie 3 i ustawione, ale dawno temu na wsi wzielam sie za wyprzedzanie samochodu i w tym samym czasie motocyklista tez - wyjechal z bocznej drogi i go nie zauwazyla (a od razu tez sie zabral za wyprzedzanie-bo szybszy mial motor niz ja samochod) i ledwo co bym co do rowu zepchnela-wymusil na mnie zatrzymanie, zj**al jak smaciarz konia za swoja wine i od tego czasu mam stres. Poza tym znajomi jezdza i rozne historie slysze, wiec jak widze kogos na motocyklu to staram sie miec oczy dookola glowy
The best way to predict your future is to create it.