Szacuny
9
Napisanych postów
15357
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31011
Nie mieści mi się w ogóle coś takiego w głowie. Czy to, jak jakaś baba opisuje co inne piszą w internecie to jest temat na pierwszą stronę czegokolwiek? To tak jak ja bym napisała artykuł na temat tego co piszemy w spamie i uznała to za godne publikacji na pierwszej stronie każdego jednego dziennika w kraju. Wartość merytoryczna podobna.
Szacuny
9
Napisanych postów
15357
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31011
A najbardziej mnie wk***yają moje znajome, co to jeszcze dwa lata temu chodziły nayebane codziennie, imprezy, ćpanie, puszczanie - a teraz porobiły se dzieci i każda jedna konkuruje do miana pierwszej moralizatorki i świętej. Matki polki obywatelki idealne
Szacuny
7
Napisanych postów
6334
Wiek
40 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
99958
A tak z drugiej strony to mnie jeszcze bardziej babcie na osiedlach wkurzają.. jak swoje dzieci biegały i hałasowały to nikomu to nie przeszkadzało, a jak teraz cudze dzieci biegają to na osiedlach zaczynają się wojny, bo place zabaw za blisko okien i te spółdzielnie wieszają te głupie napisy na ścianach typu "nie grać w piłkę". Choć na szczęście w mojej okolicy to nie ma takich babć, ale u nas jest mały blok.
Gdy poprawisz fundamenty, łatwiej Ci będzie doprowadzić do porządku resztę domu...
Szacuny
9
Napisanych postów
15357
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31011
W piłkę nie graj ale boiska nie zrobią. Wiesz co ja nie lubię dzieci, ale tego to akurat nie rozumiem: w piłkę nie graj, na trawnik nie wchodź, tego nie rób, tamtego nie rób - tylko mały placyk zabaw ogrodzony płotkiem - co to dziecko ma robić? Przecież to nie kura żeby kur.wa dreptać tylko po zagrodzie
Szacuny
9
Napisanych postów
15357
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31011
Ale i teraz dzieci tą są inne jakieś. Moja bratanica ma 7 lat - i w głowie ma tylko ciuchy i kosmetyki do makijażu dla dzieci. W chuy zabawek z kosmosu i gapienie się całymi dniami w lustro i komputer. Jak ja miałam 7 lat i ktoś by mi powiedział, że mam sobie malować paznokcie, stroić całe dnie przed lustrem czy bawić miniaturową kuchenką to chyba bym się zaryczała na śmierć. Ja chodziłam w łachach po moim bracie, bawiłam się z innymi dziećmi i żadne cuda nie były nam do tego potrzebna. A jak się upyerdoliłam jak zwierze to byłam najszczęśliwsza na świecie - a to bracie dziecko czy jej koleżanka - ubrudzi się a już nie daj boże przewróci i jest armagedon - płacz i zgrzytanie zębami.
kitttie
Dotkazoz
