Co do suplementacji przedtreningowej to mam na wykończeniu geranium.
Kupiłem 4 gramy, rozpuściłem w 0,5 litra wody i przelałem do folii na kostki lodu. I zarzucam se przed treningiem do herbaty od dwóch do czterech kostek. Tzn cztery to było ewidentnie za dużo. Dwie najlepiej wchodziły.
Do tego kofeina z witaminą c. To jednak nie bujda o tym że wit c polepsza wchłanianie. Naprawdę, czuję lepiej działenie tej kofy niż wszystkich co miałem poprzednio.
Teraz namówiłem babcie na tussipect, ale zgodziła się tylko na jedno opakowanie, to 4 treningi z tego będą , nie więcej.
Ale teraz za namową strecha kupię se johimibine- zastanawiam się tylko czy kupować czystą czy ekstrakt z całego korzenia i wtedy to się nie nazywa yohimbine tylko yohimbe.
Różnica jest taka że yohimbe może być w tablectce 1 gram () , a yohimbiny hcl jest w tabsie 2,5 mg. No ale podobno w tym yohimbe bywa że nawet w całym gramie samej yohimibiny hcl jest mniej niż te 2,5 mg. Jeszcze zastanawiam się. Póki co dokończe geranium w lodzie i zrobię megacykl na tussi
Oprócz tego wchodzę na Low Carb, mam już malutkie zapasy białka i bcaa. Zobaczymy jak w porównaniu do Carb Cycling wypadnie.
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2012-09-03 13:43:56