SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Hashimotka na redukcji/ str 61półmetek

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 112228

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Wklejam moją miskę. Chyba lepsza niż wczorajsza. Trening miałam pomiędzy 1 i 2 posiłkiem. Już nawet pamiętam obciążenie, więc rozpiszę.

Rozgrzewka : 10 min na bieżni + rozgrzewka polecona przez Rudą
Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach (sam gryf podnosiłam, podobno waży 20 kg) 2 serie x 15
B1. wyciskanie sztangi skos góra (jak wyżej)
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha (15 kg) 2 serie x 15
C1. prostowanie nóg w siedzeniu (jak wyzej)
C2. wznosy tułowia z opadu 2 serie x 15
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać) 60 sekund

20 min aerobów na wiosłach

SUPLE: Omega 3, Ziółka
WARZYWA: pomidory, papryka, cukinia, mieszanka warzywna, cebula
NAPOJE: 1 szklanka zielonej herbaty, 3 litry wody mineralnej niegazowanej Piwniczanki





Mam jeszcze pytanie, co do jednej kwestii. Mianowicie w jednym dzienniku dziewczyny z Hashimoto i PCOS wyczytalam cos takiego: "W stosunku do zaproponownego rozkładu B: T: W mam mniej węgli i licze te z warzyw, bo wyczytałm w jakimś dzienniku,że tak zalecały moderatorki w whashimoto i PCOS." I widzialam, ze ta dziewczyna wlicza warzywa do miski. Czy to zalecenie tyczy się tylko tych, ktorzy maja Hashimoto i PCOS razem, czy dla samego Hashimoto też?

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-22 10:57:16

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-22 11:15:58

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Jak wczorajsza miska mi się nawet udała to dzisiejsza normalnie poszła poza kontrolą Za duzo kcal , ale uczciwie się przyznaję. Chyba za bardzo sie skoncentrowałam na tym, żeby mi za dużo fruktozy nie wyszło. Z misek widzę, że śniadania mi nawet wychodzą. Po 4 posilkach się zastanawiałam, czy jeść ten 5-ty, bo mi kalorie przekroczy, ale zdecydowalam na tak. Powinnam isc glodna spac byleby pod zadnym pozorem nie przekroczyc kcal?
Na obiad (posilek nr 3) mialam dosc duzo węgli, a i tak kolo 17 zaczelam byc glodna. Nic nie zjadlam, bo jeszcze nie mineło mniej wiecej 3 godz, a potem moj mąż zaproponowal rowery i posilek 4 trochę się opóźnił.

Mój dzisiejszy wysiłek:
rower zróżnicowanym tempem w sumie 1 godzina 10 min ... na początku tempo było bardzo szybkie...później dojechaliśmy w takie miejsce, że mój mąż chciał sobie poskakać, więc przejechałam w tym czasie część trasy tam i z powrotem interwałowo ok. 11 min...liczylam sobie w myslach 30 sek i 10 sek....później to już ledwo się wlokłam do domu...tak się zastanawiam, czy takie połączenie aerobów i interwałów jest ok...

Info poza wklejoną miską:
Suple: Omega 3, ziółka
Warzywa: pomidory, papryka, czosnek, cebula
Napoje: 2 litry wody mineralnej niegazowanej, 2 szklanki zielonej herbaty, szklanka kompotu z owocow (mogę coś takiego pić, czy zrezygnować?)

Postanowienia na przyszle miski:
- ograniczyc ziemniaki do 100 g
- owoce ograniczyć do jednej porcji dziennie (np. jedno jabłko)
Ograniczenia obowiązują do ewentualnego zwiększenia kalorii.

Już prawie miesiączki nie mam więc jutro rano przed siłką się pomierzę i wam wyślę wymiary. Ciekawa jestem, czy coś się zmieniło przez ostatni miesiąc. Czuję się jakby lżej, ale może to tylko takie uczucie.

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
WAGA 53,4 kg
BIUST 89 cm
POD BIUSTEM 76 cm
TALIA W NAJWĘŻYM MIEJSCU 63 cm
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA 69 cm
OBWÓD BIODER W NAJSZERWSZYM MIEJSCU 97 cm
OBWÓD UDA W NAJSZERSZYM MIEJSCU 57 cm
OBWÓD ŁYDKI W NAJSZERSZYM MIEJSCU 33,5 cm
OBWÓD BICEPSA (RĘKA LUŹNO SPUSZCZONA) 26 cm

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
hej jak wszamiesz kawalek mięcha czy jajo przed snem od czasu do czasu to nic sie nie stanie- głodnym nie powinno się iść spać.. a na przyszłość rozłóż sobie równomiernie białko, węgle i tłuszcz do posiłków- 5 koniecznie jeść nie trzeba- jak wolisz to może być mniej, ale tak byś głodna nei chodziła co komu pasuje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Caly czas staram się to w miarę równomiernie rozkładać, ale najbardziej się skupiam na białku, żeby mieć właściwą ilość,więc coś średnio mi to wychodzi, żeby było równo w każdym posiłku. Ostatnio mniej więcej po 3-cim lub 4-tym posiłku widzę, że np. tłuszczu muszę dodać...albo, że mam za mało kcal...albo, że za dużo i końcowe posiłki najbardziej modyfikuję z tego co ustaliłam wstępnie wcześniej. Cały czas dużo czytam i się uczę...Nie wiem jak liczyć leczo mojej mamy tj. znalazlam wartości odżywcze na necie dla leczo, ale tak na dobrą sprawę biorąc pod uwagę, że warzyw nie liczymy (leczo u mamy to głównie cukinia, pomidory i przyprawy) to powinnam wpisywać chyba samą kiełbasę....no i nie wiadomo, co to za leczo, które znalazłam...
Wrzucam mój dzisiejszy trening:

RANO
Rozgrzewka:
Dojazd na rowerze na siłownię szybkim tempem 10 min + dalsza część rozgrzewki wg polecenia Rudej.
Trening B.
A. Martwy ciąg (1 x 15 z samym gryfem 20 kg, na drugą serię x 15, na dobicie dodałam najmniejsze obciążenie, czyli w sumie miałam 22,5 kg)
B1. Wyciskanie sztangi stojąc (2 x 15 na hantlach, każda 6 kg)
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem (2 x 15 , 15 kg)
C1. wypady (2 x 15 z hantlami, każda 6 kg)
C2. uginanie nóg leząc (2 x 15, 17,5 kg)
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń (21 pompek)
20 min aerobów na wiosłach (obciążenie 10, chyba max, tak było ustawione i nie zmieniałam), 10 min na rowerze wolniejszym tempem powrót do domu, rozciąganie


Mam pytanie co do wypadów. 1 seria x 15 to oznacza, że mam zrobić 15 na jedną nogę, czyli w sumie w jednej serii 30 wypadów? Tak robię, a w drugiej serii już ciągnęłam do końca siłą umysłu :P..prawie się już "zataczałam" pod koniec. No właśnie....drugą serię zwykle kończę tak ledwo ledwo co, ale po chwili odpoczynku dałabym radę jeszcze coś pocisnąć, ale trzymam się ustalonego treningu i nie robię nic ponad to.

Dzisiaj był inny instruktor...fajniejszy...nic mi nie odradzał...pochwalił mnie, że lepiej robię MC niż większość kolesi Tylko znowu coś mu nie pasowało, że za każdym razem odkładam ciężar na podłogę. Powiedzial mi, żebym nie odkładała zupełnie tylko trzymała w powietrzu zaraz nad podłogą.
Poza tym miał okulary, więc zapytałam jaką ma wadę...-4,5..długo trenuje i nic się z oczami nie działo. Co prawda ja mam wadę prawie 2 x tyle + astygmatyzm, ale już się coraz mniej boję o siatkówkę

WIECZOREM:
taniec brzucha- 50 minut

Wklejam michę na dzisiaj (już jej nie dałam rady na bieżąco zmodyfikować, bo za dużo węgli wchłonęłam na pierwsze dwa posiłki ). W sumie to był posiłek przed- i po- treningowy. Wszystko przez to, że moje poprzednie płatki ryżowe miały więcej białka niż obecne (dziwne, bo smakują i wyglądają tak samo) i śniadanie już miałam obczajone, a tych nowych musiałam zjeść dużo więcej. Kupuję jaja z Tesco Organic za ponad 8 zł za 6 sztuk, więc na śniadanie max 2, bo zbankrutuję.

Przeanalizowałam moje michy i zrobiłam wyliczenia. Może to mi pomoże okiełznać michę, chociaż jakoś wydaje mi się, że łatwiej było mi ok. 100 kcal więcej niż mam ustalone:

108 g białka (w przybliżeniu 2 g białka na kg ciala...ważę 53,4 kg)
60 g tłuszcze
130 g węgle
TO DAJE:
ok. 22 g białka na posilek (każdy posiłek po 20 g białka, a obiadowy lub potreningowy 28 g)
ok. 12 g tłuszczu na posiłek
26 g węgli na posiłek (na śniadanie i posiłek potreningowy może być trochę więcej)


POZA ROZPISKĄ MICHY Z DZISIAJ:
WARZYWA: natka pietruszki, czosnek, cebula, cukinia, papryka, pomidory, mieszanka warzyw na patelnię z 9 składników m.in wypatrzylam marchewkę, fasolkę, cebulę, kalafior (jest tam dość dużo marchewki, jak ją trochę uduszę na patelni mogę uznać za gotowaną)?
NAPOJE: ziółka 3 x dziennie, 2,5 litra wody mineralnej niegazowanej, 2 razy herbata zielona, 1 raz herbatka ziołowa wspomagająca pęcherz

Od rozpoczęcia przygody z czymkolwiek siłowym, czyli od majowych ćwiczeń z hantelkami spada mi odporność:
maj- czerwiec - jakiś rodzaj łupieżu na skórze, dermatolog powiedziała, że to z braku odporności (nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałam, swędziało niemiłosiernie i mnóstwo czerwonych plan, nie da się tym zarazić, po prostu spadnie odporność i hop siup jest)
czerwiec- lipiec- conajmniej 6 razy miałam opryszczkę w prawej dziurce nosa
W lipcu robiłam badania...morfologia, cholesterol, mocz itp. na nieszczęście w dniu badań zaczęła mi sie robić opryszczka i 2 wyniki miałam wskazujące na infekcję, pewnie przez to, ale reszta wyników super idealnie.
Odpukać od zmiany diety dzięki wam opryszczka się nie pojawiła, ale tydzien temu po pierszy treningu siłowym miałam problemy z gardłem (przypisywałam to różnicy temp. w Bułgarii i w Polsce), jakoś się uleczyłam. 2 dni temu czułam kłopoty z pęcherzem...Furaginum jakieś herbatki i przeszło...dzisiaj znowu mnie atakuje gardło...zleciłam mężowi zakupienie jakiegoś syropu (mam go jakoś wliczać do miski??) a poza tym czuję się świetnie. Macie jakieś sposoby co mogłabym ze swoją odpornością zrobić....kupić jakieś witaminy, czy nie ma sensu skoro warzyw pochłaniam duże ilości?

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-23 11:15:40



Kasuję pytanie, bo właśnie znalazlam odpowiedź i odpowiedź zostawiam dla tych, którzy w przyszłości będą czytali mój dziennik: jak olej kokosowy nie pachnie i nie ma smaku do jest do bani nawet jak jest Bio i Eko itp...musi być extra virgin, a taki jest przepyszny...mniam....

Mogę jeść kapustę czerwoną? Jakoś tak mi się ubzdurało, że tylko zielonej nie mogę i dzisiaj jadłam sałatkę z czerwonej i teraz mam wątpliwości. W wątku z radami dla Hashimotek pisze "kapusta."

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-23 12:43:25

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-23 17:58:45

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-23 18:11:45

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-23 18:22:47

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-23 18:40:57




Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-23 20:46:42

Ułożyłam też michę na jutro i będę się jej trzymać, bo mi wyszła. Mam kilka uwag:
- próbowałam się trzymać moich obliczeń co do rozkładu BTW i lipa..nie da się tak...kierowałam się jedną z moich wcześniejszych misek, gdzie przy 1618 kcal miałam 108 g białka, 62 g tłuszcze, 130 g węgli
A tutaj mam nieco mniej kalorii i podobne wartości...a wegli o wiele więcej.
- myślę, że kluczem do dobrej michy jest obmyślanie wszystkiego dzień wcześniej





Zbliża się czas pracy, więc jutro będę się uczyć robić tortillę, bo coś mi musi zastąpić kanapkę do pracy. 3majcie kciuki
Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-23 22:30:23

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-23 22:31:53

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Kurcze...nie da się już edytować postu wyżej, a ja właśnie przed chwilą zorientowałam się, że dzisiaj jest piątek, więc schabik i indyk odpadają, chociaż mam już przygotowane i micha była taka idealna. Wrzucam zmodyfikowaną michę na dzisiaj. Wydaje mi się, że z rybami też wyszła ok.


Co do oleju kokosowego,o którym pisałam w poprzednim poście, ktoś gdzieś pytał, czy może być taki firmy KTC. Rzeczywiście niedrogo wychodzi i ja go od dawna używam, ale.............do smarowania ciała (od dłuższego czasu mam straszną zajawkę na zdrowe kosmetyki i większość kupuję gotowych,albo produkuję sama, ale w sklepie internetowym, w którym kupuję polecają ten olej zamiast drogich balsamów i dużo taniej wychodzi). Wczoraj jak już wywąchałam i wyczułam różnicę pomiędzy dwoma olejami do spożycia to sobie powąchałam ten z KTC i też nie ma żadnego zapachu...próbować nie będę.




Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-24 11:29:21




Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-24 11:43:28




Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-24 13:23:33

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Puki jeszcze mam mnóstwo czasu rozkminiam właśnie mój rozkład posiłków od września i biorąc pod uwagę zasadę, żeby jeść co 3 godziny mniej więcej wychodzi mi tych posiłków za dużo, bo teraz śpię ile wlezie, a po urlopie pierwszy posiłek zawsze będzie o 6:30. Wyszedł mi taki rozkład:
1 posiłek 6:30
2 posiłek 9:40
3 posiłek 12:35
4 posiłek 14:30
5 posiłek 17:30
6 posiłek 20 :30
I tu mam pytanie, czy może być to tak rozłożone? Czy to byłoby złe dla mojej obecnej diety, gdybym zamiast posiłków 2 i 3 jadła jeden o 10:35 i nadal bym została przy 5-ciu posiłkach dziennie, czy to już za duża przerwa pomiędzy kolejnymi posiłkami, jeśli by tak zrobić? Nie ukrywam, że to by mi to ograniczyło posiłki w pracy do jednego zamiast dwóch i tak by mi było wygodniej. Oczywiście jak mus jeść co 3 godziny to mus, ale chciałabym, żeby ktoś się wypowiedział. Zrobię wszystko, żeby mieć jak najlepsze efekty.

Śledzę dziennik czastki..tak na raty, bo jeszcze czytam milion innych rzeczy i tak zauwazylam, ze albo jestem bardziej ślepa niż myślałam...albo ona nie dopisuje oleju kokosowego do miski.Ja dopisuję. Powinnam go traktowac jako suplement i nie liczyć w misce?


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2012-08-24 17:33:00

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Możesz jeść 4 posiłki, jeżeli Tobie to pasuje. Nie da się zaplanować dnia co do minuty, rób tak, żeby było wygodnie. Nie ma żadnego musu jedzenia co 3 h.
Kokosowy możesz potraktować jako suplementację i nie wliczaj.

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Oj...albo mi w głowie tak mus siedział albo to gdzieś wyczytałam, ale super, że tak nie musi być. 5 posiłków mi jak najbardziej pasuje i bardzo się cieszę, że mogą być większe odstępy pomiędzy nimi. Dzięki temu nie będę całego dnia podporządkowywać jedzeniu jak do tej pory
Właśnie wróciłam z interwałów na rolkach...hmm...mam wątpliwości, czy na rolkach można robić interwały. Może ktoś je rozwieje..niby wygooglowałam, że tak, ale....
Moje uwagi:
1) Po 16 min wrociłam i pot się ze mnie lał ciurkiem (co się nigdy nie działo nawet po godzinnym jeżdzeniu kiedyś), ale pociągnęłabym jeszcze więcej, gdyby nie to, że zaczęłam mieć wątpliwości, czy takie interwały mają sens. A wątpliwości mam, bo:
a) bieganie interwałami wytrzymałam chyba ponad 6 min tylko i padłam, a tu po dużo dłuższym czasie jeszcze bym dała radę jeździć dłużej (może to też być spowodowane tym, że biegałam po raz 1-szy, a na rolkach raz w tyg zwykle jeżdżę)
b) przy tempie maxymalnym czasem wypadało mi np. skrzyżowanie i musiałam zahamować albo próg zwalniający i to wtedy już nie do końca było max...

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 55 Napisanych postów 13783 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111973
jakie interwały robisz? ile sekund truchtem ile na maxa?

what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪

PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html

PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

fitness/ body pump- ile razy w tyg. ?

Następny temat

Odchudzanie - proszę o rady.

WHEY premium