SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Arphiel/DT/rzeźba/ start str 18/podsumowanie str49

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 70352

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 67 (21.08.2012) DT
ODWADNIANIE dzień 3

napoje: woda 8l, kawa, pokrzywa, zielona, mieta x2
suple: brak
warzywa: fasolka szparagowa, brokuł, czosnek, kapucha, kalafior, pieczarki

miska:
I i II – jajka, krewetki, masło, resztka boczku z wczoraj (nic nie może się zmarnować )
III - żeberka wołowe
IV – serca drobiowe, olej kokosowy


Trening:
1a przysiad 8x10 30s
17,5/ 22,5/ 25/ 27,5/ 30/ 35/ 35/ 40
30kg w przysiadzie już mnie przygniatało, 40kg ledwo co dobiłam do tych 10p.

1b. Wznosy bioder 8x10 30s
cc/ 2,5/ 2,5/ 2,5/ 5/ 5/ 10/ 10
ledwo co mogłam wstać z pogłogi

2a. Podciąganie/opuszczanie 8x10 30s
op x8/ op x8/ op x7/ op x6/ op x5/ op x5/ op x4/ op x4
całe jedzenie podeszło mi do gardła, nawet nie próbowałam się podciągnąć

2b. wyciskanie sztangi klatka 8x10 30s
15/ 15/ 17,5/ 17,5/ 17,5/ 20/ 20/ 20
ciężko... bardzo ciężko


3a. uginanie sztangi 8x12 30s
8x 6kg
ok

3b. francuski do czoła 8x12 30s
2x 4kg/ 6x6kg
ok

Aero: 10min na orbim
Wrażenia ogólne: trening całkowicie bez mocy. Walczyłam o to, żeby go w ogóle skończyć. Aero ledwo co wyrobiłam te 10min

Dzisiaj lepiej się czuję, już bez mdłości Mózg nadal nie nadąża za zmysłami i ręce trochę odrętwiałe mam, opuchlizna jako tako zeszła – tylko łydki dzielnie się trzymają. Fale gorąco-zimno też jeszcze się trzymają ale jest o niebo lepiej niż wczoraj. Apetyt powoli wraca ale nie szaleje z jedzeniem Woda łatwo wchodzi.


Obliques, czytałam, że przechodzenie w ketozę jest nieprzyjemne ale nie podejrzewałam, że aż tak. To był chyba najgorszy dzień w moim życiu
Mika,
Redcow, Bunia, IronWoman, chciałam napisać, że mi tez się podoba ale wchodzenie w ketoze to dla mnie koszmar
Esther, tak boczek niesolony, surowy. Zwykły boczek z działu mięsnego gdzie surowizna leży Nie wędzony, nie gotowany, nie parzony tylko zwykły surowy boczek.
Byliśmy w Dźwirzynie (niedaleko Kołobrzegu). Mieszkam w Koszalinie więc daleko nie miałam – taki krótki wypad
Lalus, no tłuściutko ale nawet nie mogłam się nacieszyć tą tłustością
Bziubzius, dzięki – udało mi się na czas zmienić michę

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-08-21 20:55:29

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1593 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 21249
Arphiel dasz rade mocna jestes!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
Arphiel trzymam kciuki za udane odwadnianie jak już tyle przetrzymałaś to musi sie udać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1631 Wiek 23 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 61355
Mi to się zawsze wydaje że wy dziewczyny igracie z ogniem z tą zabawą w odwadnianie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51565 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Trzymaj się Arphiel, już końcówka Czytając te relacje z odwadniania, chyba bym sie na to nie zdecydowała, masakra, jak tu funkcjonować?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 4817 Wiek 47 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 87118
Ania, tys silna psychicznie babka Dasz rade mam nadzieje, ze efekty beda dlugotrwale i warte tego poswiecenia

Ta ketoza wcale nie fajna, a ile dziewczyn tutaj rozpoczyna dzienniki i chce sie redukowac na ketozie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Dokładnie - mnie to odwadnianie też się wydaje być ekstremalne. Tam jeszcze moment chyba jest, że pić nie wolno

W każdym razie, Arphiel, zaczęłaś, to teraz z górki. Mocy Babo

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
ekstremalnie było by gdyby do tego dodać zabawe z sola i potasem, a tak spoko, naturalne reakcje organizmu, zdrowemu człowiekowi nic si enie stanie
A po przejściu
w ketoze wraca i dobre samopoczucie i sila
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 68 (22.08.2012) DT
ODWADNIANIE dzień 4

napoje: woda 8,5l, kawa, pokrzywa x3, zielona, mieta
suple: brak
warzywa: fasolka szparagowa, brokuł, czosnek, kapucha, kalafior

miska:
I i II – jajka, krewetki, olej kkokosowy
III i IV - mostek wołowy, masło, żeberka wołowe
V – serca drobiowe, jajko, tuńczyk


Trening:
1a. sissy 6x12 30s
2serie cc/ 4serie 10kg
1b. RDL 6x10 30s
2s 20kg/ 2s 30kg/ 2s 40kg
oj to było palenie jak cholera, przy sissym ledwo co wstawałam ostatnie powtórzenia, biało mi się przed oczami robiło

2a. Wiosło sztanga 6x10 30s
2s 15kg/ 2s 20kg/ 2s 25kg (8+2)
2b. wyciskanie sztangielek skos góra 45` 6x12 30s
2s 2*4kg/ 2s 2*6kg/ 2s 2*8kg
8kg w wyciskaniu ledwo co dałam radę


3a. uginanie ze supinacją 6 x15 30s
4s 2*3kg/ 2*5 (x13)/ 2*5 (x12)
3b. uginanie sztangi leżąc 6x15 30s
6s 5kg
pod koniec jakoś słabo mi się zaczęło robić

Aero 13min na orbim mroczki przed oczami mi się pojawiły więc zakończyłam po 13 minutach bo nie chciałam spaść z tego orbitreka. No i tak poza tym po sissy i RDL-u ledwo co nogami przebierałam.

Wrażenia ogólne: Więcej siły miałam niż wczoraj ale za to mroczki przed oczami mi się pojawiały co jakiś czas. Pompa była cały czas i w nogach i w rękach taka, że ciężko się je zginało.

Dzisiaj po każdym posiłku senność mnie łapała i odrętwienie w rękach. Łydki w dzień spokojne dopiero na po rozgrzewce przed treningiem znowu napuchły. Więcej niemiłych doznań nie pamiętam
Jutro ładowanie i ostatni trening, będzie on niestety popołudniu więc już bez wody będę musiała się obejść. Dam radę


Lalus, Katlak, trza być twardkim a nie miętkim
Ziuta, gdyby Iza nie napisała, że to normalne i trzeba jakoś to przetrwać to bym rzuciła to w cholerę, ale jestem pod dobrą opieką więc dam radę
Lejdi, jak schodzi się z wysokich węgli połączonych z niskimi tłuszczami to nieprzyjemnie uczucie ale już samopoczucie jest lepsze Jak czytałam relacje Rudej z odwadniania to takich jazd nie miała ale ona miała inną miskę przed
Bunia, efekt odwadniania to tak max 3dni więc na długo się tym nie naciesze a czy warte efektów to zobaczymy w podsumowaniu Nie wiem jak ketoza sama w sobie ale przechodzenie w ketozę, zwłaszcza jak napisała Iza, po HC jest ciężkie nie ma co.
Misworld, pić nie można w ostatni dzień od 16 do ranka następnego dnia, po przeżyciach dnia nr 2 przeżyje i to
Obliques, ja mam dość przeżyć ze zwykłym odwadnianiem

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-08-22 22:29:34

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
Arphiel to wykorzystaj te męki i porób w cholerę fotek po tym odwadnianiu a tak wogóle to czekam z niecierpliwością na koniec rzeźby u ciebie cos czuje, że będzie co oglądać
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja [165 cm, 65 kg]

Następny temat

CKD- DZIEWCZYNA- pomóżcie:)

WHEY premium