Paszkos244 - spampost numer 2 + przepisy kulinarne

A'la jet pack to pewnie poręcze do ćwiczeń brzucha o takie:


Zmieniony przez - darknes17 w dniu 2012-08-10 11:02:55

Janek- 60kg? Do końca roku? Jak nie będziesz się opyerdalał, to za góra 2 miesiące tyle będziesz ważył Poza treningami trzymaj się rozkładu łóżko - kuchnia, a wszystko pójdzie dobrze

DARKNES17:
O właśnie coś takiego!
Dobry sprzęcik - brzuch wchodzi cudownie! To + ławeczka później i brzuszysko twarde i dobrze zrobione. Polecam!

MIKERS:

Chciałbym oczywiście szybciej, ale taką sobie końcową granicę postawiłem! No i będę robił wszystko, żeby 60kg strzeliło szybciej.
No i taki wariant w DT jest słuszny ! Regeneracja i odpoczynek jest przecież bardzo ważnym elementem w tym sporcie! Bez tego można zapomnieć o przyrostach


DZIEŃ TRENINGOWY - 10.VIII.2012r:
trenowane partie: barki, plecy, klatka, biceps, brzuch
TRENING:

Od razu dodam, że robię większość ćwiczeń na maszynach. I tego będę się trzymał.
Z treningu jestem w miarę zadowolony. Teraz po trzech tygodniach przerwy każdy trening czuję w pytę zrobiony.

1) Podciąganie na maszynie: 1x seria rozgrzewkowa (obciążenie 38) + 2x (obciążenie 30) + 1x (obciążenie 18) - tutaj jest odwrotnie. Im mniej tym trudniej.
2) Przyciąganie ciężaru do klatki: 1x 24kg + 2x 30kg + 1x 36kg.
3) Wznoszenie ciała na rzymskiej ławeczce: 3x z ciężarkiem 5kg.
4) Rozpiętki: 1x seria rozgrzewkowa (obciążenie w postaci 2x klocków) + 3x (obciążenie w postaci 3x klocków).
5) Wypychanie na maszynie Hammera (tutaj jakoś tak freestyle'owo porobiłem dzisiaj w sumie ): 3x 24kg + 1x 18kg + 1x 12kg do dobicia. I dobrze poczułem! Cycki mi się trzęsły i ręce po tym
6) Uginanie przedramion ze sztangą łamaną (sam gryf ~ 8kg): do połowy x7; od połowy x7; cały zakres x7 - i to wszystko 3x.
7) Uginanie przedramion na modlitewniku: 4x z hantlem 6kg.
8) Brzuszki-podnoszenie nóg do tułowia na maszynie ze zdjęcia wyżej 3x15 + unoszenie ciała na skośnej ławeczce 3x25 na dobicie.
Jak wstałem, to brzuch poczułem solidnie po tym.

MISKA:
1) Owsiane + wiórki + kefir + truskawki
2) Pierś indyka + sos słodko pikantny "chilli z imbirem" - świetny jest! + ryż + warzywa z oliwą etc.
3) Kefir + orzechy
4) Sałatka nicejska + grahamki ( goście wieczorem przychodzą, ale miskę dobiję sobie... Już się sępię )
5) Ser biały półtłusty + warzywa





Zmieniony przez - Paszkos244 w dniu 2012-08-10 14:46:16




Zmieniony przez - Paszkos244 w dniu 2012-08-10 14:47:44

zamiast pisać o przyrostach, po prostu je stwórz - nic więcej.

A czemu wiekszosc cwiczen na maszynach ?

Ja też miałem początki na maszynach, aczkolwiek o jakichkolwiek przyrostach trudno mi mówić Przemyśl dokładnie czy warto, w końcu ich zamienników w postaci ćwiczeń z wolnymi ciężarami jest multum. Na forum masz też sporo ciekawych FBW- może weź sobie któryś z nich? (Btw. dalej ćwiczysz z instruktorem?)
Skoro taki pyszny ten sos to zarzuć przepisem, może być nawet na PW
Dowal do michy, bo mało

Mi sie wydaje, ze na poczatek to wiekszosc, jak nie wszytsko, powinny byc wolne ciezary.

oczywiście, że wolne ciężary. Na maszynach urośnie się tylko trochę.

Ciągle ćwiczysz z trenerem, czy jedziesz na własną rekę teraz?

ANTOS:
Piszę o wytworzonych przyrostach i metodzie na ich uzyskanie.
A po tych dwóch tygodniach naprawdę jest lepiej. Widocznie odpoczynek od siłowni przyniósł mi korzyści.
Teraz tak się zastanawiam, czy nie robić sobie takowych odpoczynków częściej. Chociaż może lepiej będzie po prostu dopyerdolić do miski jeszcze konkretniej .

MEDOX:
Tak robiłem od zawsze i na chwilę obecną mi to odpowiada. Przyrosty na nich widzę, także na razie nie będę zmieniał. Myślę jedynie nad zamianą podciągania na zwykłe i włączeniu większej ilości zwykłych pompek, bo przez te dwa tygodnie bez siłowni machałem sobie pompeczki i konkretnie czułem tricepsy i klatkę.

MIKERS:
Przepis prosty - wlewasz na patelnię biały ocet winny lub jabłkowy, dodajesz pokrojony świeży imbir i chilli, wsypujesz ok 500g brązowego cukru i redukujesz aż będzie gęste. Smakuj czy nie jest zbyt kwaśne (więcej cukru) lub zbyt słodkie (dolej octu i wody). Odstaw do ostygnięcia aż będzie jeszcze bardziej lepiący i gęsty. Na koniec dodać świeżą, posiekaną kolendrę. Ew. natkę pietruszki.
Świetny sos do piersi/mięsa/ryby. Po treningu można go nawet pić !
Micha dzisiaj nie w 100% dopięta, bo goście ale mimo tego dowalę solidnie. Pewnie wpadnie coś jeszcze, czego nie wypisałem .

KALI:
Obecnie ćwiczę sam z małymi konsultacjami smsowymi z trenerem.
.

Zmieniony przez - Paszkos244 w dniu 2012-08-10 17:51:46