...
Napisał(a)
dzięki Kokosiku zaraz poszukam tych ćwiczeń, musz coś robić bo zwariuje
...
Napisał(a)
Proszę:
U Kaszmirki:
https://www.sfd.pl/kaszmirka/_akcja_40stka_str._71-t776729-s98.html
-Moulin rouge
1. w kleku
-wymach noga pod siebie do prostej w tyl, x20
- wymach prosta gora dol x20
- pulsowanie w gore x20
- wymach zgieta noga w gore z powrotem na ukos kolanem do ziemi za noga kleczaca x20
2.lezac bokiem
- wznosy prostej nogi w gore x20
- pulsowanie prosta noga w gorze x20
- podnoszeni nogi do wyprostu zjonajac w dole i dotykajac kolanem przed soba x20
U Chanuli:
https://www.sfd.pl/DT_chanuli-t849307-s49.html
To z ciężarkami na kostkach… nie jestem pewna czy Ty na kostkach ciężarki możesz wieszać ale wyżej na łydce już pewnie tak.
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-20 12:17:33
U Kaszmirki:
https://www.sfd.pl/kaszmirka/_akcja_40stka_str._71-t776729-s98.html
-Moulin rouge
1. w kleku
-wymach noga pod siebie do prostej w tyl, x20
- wymach prosta gora dol x20
- pulsowanie w gore x20
- wymach zgieta noga w gore z powrotem na ukos kolanem do ziemi za noga kleczaca x20
2.lezac bokiem
- wznosy prostej nogi w gore x20
- pulsowanie prosta noga w gorze x20
- podnoszeni nogi do wyprostu zjonajac w dole i dotykajac kolanem przed soba x20
U Chanuli:
https://www.sfd.pl/DT_chanuli-t849307-s49.html
To z ciężarkami na kostkach… nie jestem pewna czy Ty na kostkach ciężarki możesz wieszać ale wyżej na łydce już pewnie tak.
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-07-20 12:17:33
...
Napisał(a)
dzięki wielkie , nie ciężarków nie mogę jesteś WIELKA :-*
...
Napisał(a)
Dziewczyny powiem szczerze trzymam się z dala od kompa, moje dni spełzają na próbach robienia czegokolwiek bez szkody dla nogi. Generalnie i tak nie mam tyle ruchu co przed skręceniem, i bardziej mnie kusi jedzenie.Wczoraj oprócz planowanego jedzonka skusilam sie na sajgonki trzy malutkie sajgonki
Mam straszne zakwasy, w piatek cwiczyłam no i pewnie dzis tez poćwicze, mój trening wygladąl tak:
na poczatek byl filmik z youtube great abs z Tonym Hortonem 8 minut
potem dwa razy 8 min buns z wyjątkiem ćwiczen stojacych oczywiście
nastepnie
BICEPS
1 uginanie przedramion ze sztangielkami podchwytem 4kg 15p 6,5 kg 11p
2 uginanie przedramion ze sztangielkami z supinacją 4kg 16p 6,5 kg 10p
3 uginanie przedramion ze sztangielkami w oparciu o kolano 4kg 15p 6,5 kg 6p
4 siódemkowanie 4 kg 3*7p 6,5kg 2*7p
TRICEPS
1 prostowanie przedramion w oparciu o ławkę (troche sie nakombinowąłam )4 kg 15p 6,5kg 10p
2 wyciskanie francuskie jednorącz 4kg 20p 6,5kg 7p
3 wyciskanie francuskie oburącz 4kg 25p 6,5kg 25p
4 pompki odwrócone 9,10
przed treningiem rowerek na leżąco ok 5 minut nie dalam rady dłużej, wogóle jakoś słaba jestem
Mam straszne zakwasy, w piatek cwiczyłam no i pewnie dzis tez poćwicze, mój trening wygladąl tak:
na poczatek byl filmik z youtube great abs z Tonym Hortonem 8 minut
potem dwa razy 8 min buns z wyjątkiem ćwiczen stojacych oczywiście
nastepnie
BICEPS
1 uginanie przedramion ze sztangielkami podchwytem 4kg 15p 6,5 kg 11p
2 uginanie przedramion ze sztangielkami z supinacją 4kg 16p 6,5 kg 10p
3 uginanie przedramion ze sztangielkami w oparciu o kolano 4kg 15p 6,5 kg 6p
4 siódemkowanie 4 kg 3*7p 6,5kg 2*7p
TRICEPS
1 prostowanie przedramion w oparciu o ławkę (troche sie nakombinowąłam )4 kg 15p 6,5kg 10p
2 wyciskanie francuskie jednorącz 4kg 20p 6,5kg 7p
3 wyciskanie francuskie oburącz 4kg 25p 6,5kg 25p
4 pompki odwrócone 9,10
przed treningiem rowerek na leżąco ok 5 minut nie dalam rady dłużej, wogóle jakoś słaba jestem
...
Napisał(a)
Khmmmmmmmmmm ................powróciłam Ja kontuzjowana córka marnotrawna (( cóż mam na swoje usprawiedliwienie? Złapałam doła przez siedzenie w domu z kontuzją, sfd nie pomogło bo jeszcze na początku prowadziłam dziennik ale pare razy mnie wieszało i jakoś mi się odechciało, dodatkowo czytanie o sukcesach gdy ja obrastam nie jest budujące. Wróciłam do pracy po 2 tygodniowym l4, noga zielona i jeszcze opuchnięta, ale trzeba było wracać do roboty. Z okazji kontuzji spiep... nam sie plany urlopowe, góry odpadają i w grę wchodzi Polskie morze co mnie przeraża, ceny, pogoda i podejście do psów. Dobra do urlopu zostalo mi 12 dni, a tymczasem powiem tak waga jest ok ale jakość mojego ciała to masakra nawet mam wrażenie że jest gorzej niż było. Widzę nawet że wcześniej sie trzymałam prosto a teraz garbie Czy trzymałam miskę , starałam się ,było pare wpadek , garść frytek, przeholowałam z borówkami, raz zjadłam ciacho z rabarbarem ale generalnie bez totalnych przegięć.
W poniedziałek idę na siłkę, chyba że jutro rano mi się uda
mam nadzieje że Marta i Obli nie spisały mnie na straty :'-(
wrzucam pomiary i wracam do prowadzenia dziennika
aha zapomniałam dodać że wczoraj dostałam @ i liczę że obwód w pępku zleci, bo jak nie to się
Zmieniony przez - czastka w dniu 2012-08-03 14:45:15
W poniedziałek idę na siłkę, chyba że jutro rano mi się uda
mam nadzieje że Marta i Obli nie spisały mnie na straty :'-(
wrzucam pomiary i wracam do prowadzenia dziennika
aha zapomniałam dodać że wczoraj dostałam @ i liczę że obwód w pępku zleci, bo jak nie to się
Zmieniony przez - czastka w dniu 2012-08-03 14:45:15
...
Napisał(a)
Zastanawiałam się, gdzie się podziewasz. Ale sobie kuku zrobiłaś, współczuję ale dobrze, że już troszkę lepiej.
Nad polskim morzem z psem nigdy nie miałam problemów tylko, że my nie siedzimy na publicznej plaży, raczej zawsze jak najdalej od głównych wejść i ludzi.
Nad polskim morzem z psem nigdy nie miałam problemów tylko, że my nie siedzimy na publicznej plaży, raczej zawsze jak najdalej od głównych wejść i ludzi.
...
Napisał(a)
Najważniejsze, że wracasz. Twardym trzeba być nie mientkim
Morza szum, ptaków śpiew... ja w tym roku też na plaże zamiast w góry - córka z mężem mnie sterroryzowali bo ich w majówkę przegoniłam za bardzo
ps. wszystko wróci do normy, mięśnie dostaną ruchu a ciało sobie przypomni jak ma wyglądać, będzie dobrze
Morza szum, ptaków śpiew... ja w tym roku też na plaże zamiast w góry - córka z mężem mnie sterroryzowali bo ich w majówkę przegoniłam za bardzo
ps. wszystko wróci do normy, mięśnie dostaną ruchu a ciało sobie przypomni jak ma wyglądać, będzie dobrze
...
Napisał(a)
azziZastanawiałam się, gdzie się podziewasz. Ale sobie kuku zrobiłaś, współczuję ale dobrze, że już troszkę lepiej.
Nad polskim morzem z psem nigdy nie miałam problemów tylko, że my nie siedzimy na publicznej plaży, raczej zawsze jak najdalej od głównych wejść i ludzi.
Wybieramy się do Sianożęt i mam nadzieje że bezludzie znajdziemy bo my dzikusy jesteśmy Już zakupiliśmy namiocik plażowy dla naszej lejdi. najgozrej z kwatera wszędzie pytali jakiej rasy więc odpowiadałam american staffordshire terrier jakbym powiedziała amstaff to wątpię w znalezienie noclegów
KokosikNajważniejsze, że wracasz. Twardym trzeba być nie mientkim
Morza szum, ptaków śpiew... ja w tym roku też na plaże zamiast w góry - córka z mężem mnie sterroryzowali bo ich w majówkę przegoniłam za bardzo
ps. wszystko wróci do normy, mięśnie dostaną ruchu a ciało sobie przypomni jak ma wyglądać, będzie dobrze
Heh może trafimy na siebie ?
Wczoraj ćwiczyłam z Tonym Hortonem i jakąś babką, na razie to tak lajtowo bez podskoków, ale mam zakwasy i cieszy mnie to
Ogólnie to mam zapierdziel w pracy nadrabiam zaległości i szykuje się do urlopu, po pracy to samo, spraw się napiętrzyło mnóstwo, nie prowadzę dziennika bo poprostu zapominam albo nie mam czasu , w pracy jem tylko raz zresztą dodatkowo pogoda wykańcza. Masakraaaaaaaaaaa chcę na urlop,m a potem wrócić do normy tj dziennika i siłowni
Martuś wiem że teraz zawaliłam , nie trzymam rozkładu, czy dasz mi jeszcze szansę???????
...
Napisał(a)
Szefowe na wakacjach, same zostałyśmy, niebożątka.
Jak szukaliśmy pola namiotowego w Krynicy, kilka lat temu, tylko na jednym był problem z piesem. Na tym, na którym zamieszkaliśmy, córka właścicieli, 5 lat, mówiła :"to nie groźny pies, to jest łaciatek Leoś".
W każdej miejscowości wypoczynkowej ludziska układają się tuż przy wejściu, wystarczy spacer ok 200 m dalej i masz looz i plaże dla siebie.
My też dzikusy, nie lubimy jak ktoś nam depcze po głowie i piachem po oczach sypie.
Jak szukaliśmy pola namiotowego w Krynicy, kilka lat temu, tylko na jednym był problem z piesem. Na tym, na którym zamieszkaliśmy, córka właścicieli, 5 lat, mówiła :"to nie groźny pies, to jest łaciatek Leoś".
W każdej miejscowości wypoczynkowej ludziska układają się tuż przy wejściu, wystarczy spacer ok 200 m dalej i masz looz i plaże dla siebie.
My też dzikusy, nie lubimy jak ktoś nam depcze po głowie i piachem po oczach sypie.
...
Napisał(a)
Mam nadzieje ze Pan od kwatery nas nie odeśle jak zobaczy Ambi. Ona zwykle podbija serca, ale na pierwszy rzut oka to najpierw widać amstafa potem lizusa i przylepę Jeśli chodzi o dzikusostwo to właśnie zadupia w górach są fajne. Nie wiem co mam począć z konkursem, bo generalnie to dla mnie się skończył wraz ze skęceniem kostki, i nie ma sensu robić podsumowania, jak widze swój tyłek to chyba nie miałam jeszcze aż tak obwiśniętego bleeeeeeeeee. To by było najbardziej żałosne podsumowanie. Chyba po prostu po powrocie z wakacji wrócę do roboty i tyle
Poprzedni temat
Pierwszy zestaw ćwiczeń dla DZIEWCZYNY
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- ...
- 102
Następny temat
chanel86, próba nr2
Polecane artykuły