lejdiG/DT/pods.str.28,50

Cieszem się jak się udało a wyglądasz bosko

Wyglądasz nieziemsko...nogi i plecy boskie :)

Dzięki za miłe słowa. To daje kopa i motywację do dalszej pracy nad sobą Plecy trochę ruszyły przez ten miesiąc - może nie jakoś spektakularnie, ale jednak.

MoCCa, taaak, pamiętam swoje obawy odnośnie tłuszczu. A teraz masłu, orzechom, tłustym rybom i nawet zupom mówię TAK! A do prostych węgli w formie ciast i innych słodkości nie ciągnie

Wczorajsza miska nieliczona, bo jadłam na mieście. Wyglądało to tak:
-twarożek, jabłko, płatki owsiane
-łosoś z grilla w North Fishu, do tego warzywa na parze, trochę surówki ze świeżej i kiszonej kapuchy
-łosoś wędzony 100g, pomidor, migdały 50g
-2 jajka, pomidor, ogórek, wiesiołek

+wpadła kawa do mleka, ogółem wczoraj kawy było dużo, ale musiałam się na nogi postawić espresso doppio rządzi
+wapń, magnez, omega 3

Dzisiejsza wypiska będzie wieczorem, jak już postanowię, co dziś w formie treningu. Jeśli wytrzymka to w domowych warunkach, więc bez sprzętu. Chyba że wyruszę pobiegać. Jeszcze nie wiem.

A i mam pytanie. Doszły suple z puritan pride (wapń, magnez, o-3). Tak patrzę na etykietę wapnia - w składzie w pozostałych składnikach: Soybean Oil, (...), Soy Lecithin. Jestem wyczulona na soję, bo my ladies nie powinnyśmy, szczególnie te z zawirowaniami hormonalnymi. Łykać to? Wcześniej brałam Calcium Vitrum z polecenia lekarki i może to jednak lepsze rozwiązanie?

Pozdrawiam, miłej niedzieli

Ładnie wyglądasz, gratulacje

ja biorę Chela-Calcium D3 z olimpu, Marta napisała mi, że najlepiej chelat, magnez też chelat z olimpu i gold omega 3 sport edition


Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-06-25 09:59:52

Unknovn, następnym razem się pewnie w nie zaopatrzę Póki co te trzeba wybrać.

Zrobię wypiskę wczorajszą.



Dzień 35 – 24.06.2012

Rozkład: 120B/100T/150W, DNT





Warzywa: pomidory, brokuły, sałata strzępiasta, papryka czerwona
Napoje: kawa x2, herbata czerwona, zielona, melisa, woda 2l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3, Trec AAKG x8

Miał być trening wczoraj, ale alergia dała mi się ostro we znaki. Kichanie, smyranie w gardle, łzawiące oczy. Masakra. A myślałam, że w tym roku mnie ominie, bo długo było spokojnie. Dziś trochę lepiej (jedynie rano atak kichania - chyba z 10 pod rząd). Po południu siłowy - klata, plecy Jeszcze co do zeszłego tygodnia - wyszedł jedynie plan minimum, tj 3 siłowe. Trochę mi zabrakło jednego dnia wytrzymki czy aero. W tym tygodniu na pewno któryś z tych treningów wplotę

KONIEC EDYCJI

Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-06-25 15:59:05

Dopiero teraz widzę zdjęcia, jest super. I miło mi, że moje niezdarne wygibasy przed obiektywem mogły być jakąś tam inspiracją.

Dzięki Magda

A tymczasem wypiska z dziś



Dzień 36 – 25.06.2012

Rozkład: 120B/100T/150W, DT - siłowy





Warzywa: pomidory, sałata lodowa, strzępiasta, papryka czerwona
Napoje: kawa x2, herbata czerwona, zielona, melisa, woda 2l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3, Trec AAKG x8





Dałam radę te 28kg Miałam asekurację, więc byłam spokojniejsza, ostatnie 2 powtórzenia trochę mi kolega odjął. Reszta bez progresów - praca nad powtórzeniami. Ostatnie ćwiczenie trochę bez sensu. Miałam w planie zrobić podciąganie/opuszczanie, ale nie wiedziałam, jak się za to zabrać, bo nie doczytałam w domu. Muszę pooglądać filmiki. Chciałabym te plecy pokatować bardziej A czuję jakiś niedosyt w tym ściąganiu drążka do klaty. Ciężko o progres, i tak coś kombinuję. Martucca mi pisała kiedyś, że mogę właśnie owo podciąganie/opuszczanie, a nie te równoważnie, bo bez sensu. Na przyszłym będę już dokształcona i powalczę, szczególnie, że chudej urosły plecy i to pewnie przez to ćwiczenie Po siłowym zrobiłam sobie wydłużone aero na rowerku spinningowym, mocne podjazdy, pół godzinki szybko pyknęło. Dobry trening, brakowało mi siłowni, w końcu aż 3 dni bez

KONIEC EDYCJI

Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-06-25 19:22:20

Tak mnie głowa nakindziala, że miałam odpuścić ćwiczenia i wlazłam sobie na Twój dziennik LejdiG i tylko dzieciory położę, jaką tabletkę wciągnę na ten ból i zapyerdalam do ćwiczeń. Tak motywujesz, kobieto! Woow!

Ładne masz ciężary
no i wyglądasz rewelacyjnie w tej sukience