Przemiana Sylwetki 2012 + rzeźba/ Kendra/ podsumowanie str. 27,28

Saida póki co nie mam dnia zero, za tydzień zmierzę fałdy, jeśli nie będzie znaczących spadków - dodam dzień zero. Widzę, że Ty masz. Suchar będziesz, masakra - ja nie wiem co z Ciebie zostanie!

Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-06-12 15:41:23

Kendra Ty nawet białko z warzyw liczysz dawaj jakieś foty.

Kendra, ale ja tak pojadę 3, góra 4 tygodnie z zastrzeżeniem, że jak będe się źle czuć, to przerywamy natychmiastowo No i jednak niewliczanie warzyw mi dużo daje
Wiesz, górę mam serio już zasuszoną, ale żeby dół ruszył nie chodzi o to,że jest zły, tylko żeby proporcjonalne do siebie były

Na Vitalii polecają wymachu z obciążnikiem na kostce - podobno wysmukla mięśnie nóg. Może spróbuj

a na poważnie - ja też ciągnę 3-4tyg, chyba, że będę się źle czuć. Wiadomo nic na siłę. Ba! Siła musi być Tylko, że ja mam fatu w chuy, więc zasusz mi nie grozi.

Agata no z białkiem jest śmiesznie. A foty - będą w lipcu, albo i nie
_________________________________________________________

DT bwt 130/150/45

Trening:

Pomimo lejącego nosa i w ogóle duchoty na siłce uważam za udany. Wycisnęłam ile się dało.
Nie mogę za bardzo pić w trakcie tego treningu, bo bierze mnie na bełty. Fajny jest
Aero siłą woli, pierwsze 10min leżałam na kierownicy i planowałam kończyć, ale jakoś się rozkręciłam.

1a. Przysiad 4x8-10
27,5kgx10/37,5kgx10/47,5kgx10/57,5kgx6
ostatnio:25kgx10/35kgx10/45kgx10/55kgx8
1b. Uginanie nóg siedząc 4x8-10 60 sek
35kgx10/45kgx10/50kgx10/57,5kgx10
ostatnio:35kgx10/42,5kgx10/47,5kgx10/55kgx8

2a. RDL 3x8-10
35kgx10/45kgx10/60kgx10
ostatnio:35kgx10/45kgx10/57,5kgx8
2b. Suwnica nogi wysoko i szeroko na platformie 3x8-10 60 sek
45kgx10/52,5kgx10/60kgx8
ostatnio: 35kgx10/45kgx10/55kgx10

3a. Wyciskanie sztangielek siedzac 4x8-10
8kgx10/9kgx8/9kgx8/10kgx5
ostatnio:8kgx10/9kgx10/10kgx8/10kgx6
3b. Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia (high pulls) 4x8-10 60 sek
12,5kgx10/15kgx10/16kgx10/17,5kgx8
ostatnio: 12,5kgx10/15kgx10/17,5kgx8/20kgx5

4a. Wspięcia na palce 3x8-10
30kgx10/35kgx10/37,5kgx8
ostatnio: 25kgx10/30kgx10/35kgx8
4b. Wznosy ramion bokiem siedząc 3x8-10 60 sek
2kgx10/3kgx10/3kgx8
ostatnio: 2kgx10/3kgx10/3kgx8

+30min aero pedaling

Komentarz:
Przysiad - robię klasyczny, zamiast przedniego. Jakoś przeoczyłam ten niuans. Zostanę chyba przy klasyku, bo i tak mam tendencję do lecenia na ryj. Było dobrze.
Uginanie nóg - nie lubię tego ćwiczenia. Słabo czuję dupsko, ale jakoś idzie.
___________
RDL - jest zapas.
Suwnica - ciężko na maxa, ale poszło
Wyciskanie siedząc - słabo, Chyba zejdę jeszcze niżej 7/8/9kg. To 10 to jakiś koszmar.
po tym duecie zgon nuk i przerwa dłuższa.
___________________
Podciąganie barki - lepiej, chociaż ostatnia seria z jękiem.
Wspięcie na palce - 37,5kg ledwo. Zostaje.
Wznosy bokiem/ tył barków - robię powoli, bo trudne ćwiczenie to jest dla mnie. Zostaje ciężar.

Miska:
Dziś na bogato
Łyżka śmietanki wpadła do kawy, bo chłop zapomniał, że nie wolno - nie chciałam mu przykrości robić


uwagi mile widziane:)


Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-06-13 14:56:00

też się cieszę jak mam wysokie węgle - a dziwne bo wcale nie są takie wysokie
co do sposobu vitalijek - pij wodę, zapij głód!

Kendra, Wy macie właśnie robić klasyczny (jeśli się sugerowałaś moją rozpiską ) - ja robię przedni ze względu na lędźwiówkę, tak dla mnie bezpieczniej

DT bwt 130/100/45

Samopoczucie dopisuje, głód też, ale jest OK.
Zatoki nadal zawalone, więc jadę na pseudoefedrynie i nie wyrabiam z chusteczkami.

Zakwasów nawet nie mam. Generalnie czuję, że odpoczywam po treningach konkursowych. Stawy prawie przestały boleć. Obecny trening też mnie męczy, ale nie drżę już o kontuzję i nie chodzę połamana. Póki co nie robię żadnych wytrzymek i gpp, bo mi się nie chce. 5dni treningowych (3x siła+aero, 2xaero).

Trening

Udany choć siła spada i o progresję ciężko. Pocę się jak głupek, dyszę. Na rowerku nogi dziś piekły jak cholera, bo wczorajszym treningu. Gdzieniegdzie udało się progresować, gdzieniegdzie się cofnęłam, bo kulała technika. Moc spada więc nie będzie szału w progresach. Oby utrzymać to co jest.

1a. Sciąganie drążka do klaty szeroko 4x8-10
20kgx10/25kgx10/30kgx10/35kgx9
ost: 20kgx10/25kgx10/30kgx10/35kgx8
1b. Wyciskanie leżąc na poziomej 4x8-10 60 sekund przerwy
20kgx10/25kgx10/30kgx8/30kgx8
ost: 20kgx10/25kgx10/27,5kgx10/30kgx8

2a. Wiosłowanie sztangielkami leżąc na brzuchu na ławce 3x8-10
10kgx10/12kgx812kgx6
ost: 10kgx10/12kgx8/10kgx10
2b. Wyciskanie sztangielek na skosie 3x8-10 60 sek
8kgx10/9kgx10/10kgx8
ost: 10kgx10/10kgx10/10kgx8

3a. Uginanie ramion ze sztangą 4x8-10
10kgx10/15kgx10/17,5kgx10/17,5kgx8
ost: 10x10/15kgx10/17,5kgx10/17,5kgx8
3b. Wyciskanie wąsko 4x8-10 60 sek
15kgx10/17,5kgx10/20kgx10/20kgx8
ost: 15kgx10/15kgx10/17,5kgx10/17,5kgx10

4a. Prostowanie ramienia ze sztangielką w pochyleniu tułowia i w
oparciu o ławkę 3x8-10
5kg/6kg/7kg
ost: 4kgx10/5kgx10/6kgx10
4b. Uginanie ramion ze sztangielkami siedząc 3x8-10 60 sek
6kgx10/7kgx8/7kgx7
ost: 7kgx10/7kgx7/7kgx6

+ 30 minut aero pedaling

Miska:
Jestem głodna, ale chyba się wycisza to powoli. Dziś truskawki są szałem dnia. (nie sugerujcie się kolejnością posiłków, bo zmieniły mi się plany).

suple: zma

DNT bwt 130/50/45

Zabiegany dzień.

Jestem strasznie roztargniona - zapominam, IQ d****a.
Poza tym ok, trochę głodno, ale ujdzie. Jutro wyżerka




Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-06-15 20:51:19

W tym treningu na takiej diecie chyba będzie cholernie ciężko o progres

I też odliczam zawsze dni do 150gW