TREC sponsoruje: Ruda_29, podsumowanie str. 54

Wzór do naśladowania, brak słów Gratulacje

Dziękuję dziewczęta i chłopięta !
Ciekawe jest to, że moje postrzeganie siebie samej mocno odbiega od tego, ja mnie widzą inni.

Z racji tego, że ni mam jeszcze swojego wątku, a temat też jeszcze ze konkursem związany...
Po odwadnianiu przesuszyła mi się skóra i mnie obsyfiło potężnie. Złapał mnie prawie 2 tygodniowy mocny PMS (ciało wrażliwe na dotyk, klata większa, nie mieszcząca się w staniki , brzuch jak balon ). @ tak jak prorokowała Marta.

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-01-05 10:43:34

Ruda, no i właśnie twoje zmagania powinny poczytać dziewczyny, które nie rozumieją, że ciało to nie zabawka, a do efektów dochodzi się ciężką praca, bo nie ma drogi na skróty. A coraz więcej lasek chce się oczyszczać, odwadniać i faszerować nie wiadomo czym... I zabierają się od d...y strony, zamiast zacząć od najprostszych sposobów i ruszenia dupska.
Teraz mnie to denerwuje u innych, ale kiedyś sama tak kombinowałam

Ruda, w kolejnym cyklu przygotowywujemy Cię do Miss Treca
I nie masz tu nic do gadania, zrozumiano?

Marta, a już myślałam, żeś mnie podsumowała

A co do Miss Treca - nie ta facjata


Aga, dużo racji jest w tym, co piszesz. Trzeba mieć świadomość co i w jakim celu się robi. Też widziałam, że np. laski chcą się odwadniać przed imprezą, żeby lepiej wypaść. Jeżeli nie będzie to impreza pod tytułem konkurs na sylwetkę, to się ja zastanawiam po chvj? Pod ubraniem i tak nic nie będzie widać Ładną, wypracowaną sylwetkę będzie widać i bez tego


Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-01-05 12:43:12

Ho ho! To ja już czekam na nowy dziennik! Będę się wiercić przy biurku z niecierpliwością na c.d

agamall

Ruda, no i właśnie twoje zmagania powinny poczytać dziewczyny, które nie rozumieją, że ciało to nie zabawka, a do efektów dochodzi się ciężką praca, bo nie ma drogi na skróty. A coraz więcej lasek chce się oczyszczać, odwadniać i faszerować nie wiadomo czym... I zabierają się od d...y strony, zamiast zacząć od najprostszych sposobów i ruszenia dupska.
Teraz mnie to denerwuje u innych, ale kiedyś sama tak kombinowałam

a ja jeszcze myślałam, kilka tygodni, pójdę na siłownię i będę miała ciało jak ta lala
też czekam na cd

Zmieniony przez - mika w dniu 2012-01-05 12:48:49

Chociaż sama usiłuję się redukować, to mam wrażenie, że ci, którzy masują, mają trudniej. To chyba kwestia metabolizmu albo jeszcze innych czynników, nie wiem. Choć nigdy nie dane mi było tego sprawdzić, bo zawsze moja sylweta nadawała się mniej lub bardziej do szlifu pod kątem redukcji właśnie

Ruda jeszcze Ci nie zdążyłam pogratulować, różnica niesamowita, widać mnóstwo pracy. Jest świetnie!

mam wrażenie, że ci, którzy masują, mają trudniej.

i ci , którzy masują i Ci redukujący stoją przed wyzwaniem, nasze ciała to skomplikowane fabryki, a że nie jesteśmy jedynie "martwą naturą", nasz stan duchowo emocjonalny również chce się tu pokazać


na podium jesteśmy tylko moment, większość czasu idziemy-i to ta droga ku poznaniu swojego ciała, własnych ograniczeń, możliwości, najlepszego samopoczucia i zdrowia-jest ekscytujaca

Rudzielcu, również będę śledzić Twój kolejny etap pracy nie tylko nad sylwetką w końcu