Jagoda__ / redukcja / podsumowanie str.68

Ruda Chwile wolności się właśnie skończyły

Na następne trzy miesiące przenoszę się do https://www.sfd.pl/Konkurs_Treca_/_Jagoda__-t804383.html#post0

Tatatatam come back
Trochę smutno, że konkurs się zakończył, no ale nie ma co rozpaczać, tylko wziąć się za siebie.
Jak na razie w końcu ogarnęłam jako tako miskę. Nie wiem jakie proporcje BTW i kalorie trzymać no ale w związku z tym, że jest to regeneracja to sądzę, że około 2030 kcal będzie ok - czyli bilans zerowy.
Rozkład BTW 140/100/140? Kurcze no tutaj nie wiem.

Dzisiaj niestety bez treningu i nie wiem czy pierwszy trening nie będzie dopiero w sobotę. No ale siostra przyjechała na parę dni i za chwilkę wraca do Anglii i nie wiadomo kiedy znowu się zobaczymy. Muszę się nią nacieszyć.

zapomniałam u siebie dodać to napiszę tutaj - sama stanowisz motywację ze swoją przemianą gratuluję i powodzenia dalej

Kolejny dzień bez treningu
Już mnie nosi ... jutro idę na siłkę, trzeba pokłady energii rozładować.
Dzisiejsza miska mogłaby być ładniejsza...
Normalnie mam problem z ogarnięciem się

Misworld dziękuję powodzenie mi się przyda

Dzisiejsza miska mogłaby być ładniejsza...
Ale mogłaby być też brzydsza
Widzę, że podliczasz. Ja postanowiłam pożegnać się z wagą. Teraz już jakoś idzie,ale początki były straszne (psychicznie) czasami też jeszcze są
Życzę kolejnych sukcesów również w tym dzienniku

Podliczam Ovejko, podliczam. Już sama nie wiem jak lepiej. Tym bardziej, że czuję, że nabieram znowu ciała, jutro z rana się pomierzę, bo nie podoba mi się to co w lustrze widzę.
Dziękuję za życzenia

Mam podobnie ale wmawiam sobie, że to moja chora wyobraźnia... A jak nie to cóż... będziemy wytapiać w nowym roku

I ja tak mam. Ale jedz, ile Ci trzeba, tylko czysto, to będzie ok. Mi teraz trochę przybyło na wadze i wymiarach, ale już dostałam opyerdol za panikowanie i jem dalej. To jest regeneracja, również dla psychiki. chociaż ja też liczę miskę, czuję się bezpieczniej

Ovejko no chyba będziemy się wytapać... jestem okropnie popuchnięta, brzuch wywalony - masakra jakaś. Mam nadzieję, że to związane jest z okresem, którego co prawda ostatnimi czasy nie miewam ale może objawy (zbieranie wody) są.
Szefowa co prawda napisała, że ostrej redukcji nie widzi, to będziemy łagodnie się wytapiać

Magda staram się zluzować no ale ślepa nie jestem ... no i na wadze z trzy kilo więcej

No nic, poczekam na Szefowe jaki plan dalej będzie

Dzisiejsza miska czysta no i policzona.
Jak widać nie panuję nad tłuszczami i ww


Dzisiaj poszłam w końcu na siłownię. Wzięłam ostatni mój zestaw treningowy zadany w konkursie.
rozgrzewka 5 minut orbitrek


zakończenie 15 minut bieżnia - 8 km/h

Generalnie jakoś słabo mi to dzisiaj poszło. Przy wiośle chyba puściłam plecy bo je czuję. Hmm może następnym razem trochę zmniejszę ciężar...

Oj marnie to jakoś wyszło. No nic, jutro też idę na siłkę - może będzie lepiej.


Zmieniony przez - Jagoda__ w dniu 2011-12-30 21:23:27

Ostatni dzień starego roku... czas za szybko leci...
Miska niby nie liczona ale jednak .... wpisuję

Pewnie do miski coś jeszcze wpadnie, bo noc dzisiaj długa

Dzisiaj trening
Rozgrzewka 5 min rowerek




zakończenie 30 minut rowerek

Generalnie dwa ćwiczenia odpuściłam, miał być push press i wyciskanie sztangielek ale coś mnie w ramionach bolał,i stwierdziłam, że lepiej nie przeginać.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku wszystkim życzę:
- udanych redukcji
- ekstra rekompozycji
- spokojnych regeneracji
- spadków w cm
- wzrostów w ciężarach
- cierpliwości
- czystych misek
- zero kontuzji

Wszystkiego najlepszego


Zmieniony przez - Jagoda__ w dniu 2011-12-31 15:58:41