Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2011-12-17 10:00:22
Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2011-12-17 10:00:22
Yosia, wiem, wiem, al dziękuję za czujność
Hub, chcesz w pyerdol?
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-12-16 23:41:06
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
Hubert, będziesz musiał krzyczeć "kobieta mnie bije"
Zmieniony przez - Saida w dniu 2011-12-16 23:52:10
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
Ruda_29Magda, ciężko wyczuć. Mój men do tej pory nie dostrzega różnicy pomiędzy mną ze startu a mną z dziś
Bo oni w ogóle niewiele widzą. Spróbuj przefarbować włosy na różowo, to może powie "ooo, kochanie, byłaś u fryzjera?"
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
DT B 130/ W 250/ T 110 17.12.2011
Miska:
Warzywa: cebula, kapusta kiszona, ogórek kiszony, pieczarki,
Picie: woda 4 l, melisa i rumianek 3x, kawa 3x , mniszek,
Suplementy TREC NUTRITION:
MCT
L-Leucyna
Isolite
CM3
sup. inne:
kurkuma, wit.C, wit.E, olej z wiesiołka, mg, zn
AKTYWNOŚCI:
-> Trening, dzień 3
-> callanetics
Uwagi potreningowe:
Na pakierni ludzi w kij, walka o obciążenia Ze śmiechu prawie wywaliłam sobie gryf na twarz, bo tak kombinowali z ciężarkami. Podobno w nowym roku ma się pojawić kilka nowych talerzy i hantli mniejszych obciążeniowo
3 dzień treningowy jest dla mnie najtrudniejszy pod względem technicznym.
A1. Przysiad przedni – nadal się gryf buja, ale jest już lepiej, niż było na początku.
Żeby nie zmarnować całkowicie ćwiczenia zrobiłam dodatkowe serie zwykłego przysiadu.
A2. Wyciskanie sztangielek siedząc –
B1. Przenoszenie sztangi leżąc – w tym ćwiczeniu, podobnie jak w czachołamaczu, czuję łokcie.
B2. RDL - ok
C1. Wiosłowanie sztangielką w oparciu o ławkę –ok
C2. Rozpiętki – ok
D1. Uginanie ramion ze sztangielkami (supinacja) – troszku się spompowałam
D2. Wyciskanie sztangi wąsko – ok
---------------------------------------------------------------------------
KONKUS TREC`a - PODSUMOWANIE TYGODNIOWE:
tydzień XI
AKTYWNOŚĆ
-> 3 treningi siłowe
-> 14 h godzin fitnessowo-tanecznych (5 h intensywnych, reszta lajcik)
-> 2 x callanetics
MISKA
DNT/DA - 130 B/200 W/ 110 T = ok. 2300 kcal
DT - 130 B/250 W/ 110 T = ok.2500 kcal
SUPLEMENTACJA:
Isolite
Olej MCT,
L-Leucyna
CM3
(wszystkie firmy Trec Nutrition )
oraz:
wit. C i E, olej z wiesiołka, melisa, rumianek, kurkuma, mniszek, cynk, magnez, kom.wit.B
Wrażenie po kreatynie: na pewno bardziej opuchnięte mięśnie i większe ich spompowanie po treningu.
POMIARY:
Jak widać brzuch faktycznie troszku zalany, ale nie ma tragedii.
Od siebie:
No cóż… to już praktycznie finisz. Czuję zmęczenie, co widać po aerobach. Od jura zaczynam odwadnianie (https://www.sfd.pl/Tendencyjny_blog_informacyjno_prześmiewczy_Obliques_i_Marucca-t744857-s3.html), w piątek wieczorem będę robiła foty.
Dziękuję Wam wszystkim za wpadanie na ploty, za ciepłe słowa i małe zyebki, bo to naprawdę pomaga
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-12-17 18:08:07
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
A woman is like a tea bag. You never know how strong she is until she gets into hot water.
http://www.sfd.pl/W_poszukiwaniu_zaginionej_talii__k_rol_k-t764731-s17.html
Karolka, strach się bać
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-12-17 22:55:02
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
Meybee / Road to be Iron
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- ...
- 62